Audiohobby.pl

Fanklub Grado

lancaster

  • Gość
20-04-2014, 11:22
Panowie, bardzo prosze o wpisy stonowane.
Ktos z wybujala wyobraxnia moglby je odebrac jako nagonke, a przy jeszcze wiekszej dozie psychozy (bo to juz nie wyobraxnia) jak przytyk osobisty wylawiajac z nich kluczem kodu Biblii swoje dane personalne wraz z numerem telefonu.

To co napisalem powyzej moze i wyglada na opowiesci cina, gdyby nie to ze podobne sytuacje mialy miejsce nie raz.

Nie podoba sie lokal ? Stolujemy sie gdzie indziej :-)

Zdrowych, spokojnych dla fanow Grado i nie tylko :-) Sluchawki uwazam spoko, po firmie z takim stazem i o takiej renomie moznaby sie spodziewac standardow. Jest jak jest, Johnowi widocznie nie zalezy. Sluchawki robia uwazam calkiem OK, a patrzac na warunki to nawet powiem ze szacun ;-)

lancaster

  • Gość
20-04-2014, 12:45
I jeszcze moze dorzuce cos takiego.
Wiele firm audiofilskich nie ma takiego zaplecza jak Grado Labs. Jogn z tego co widac na filmie sporo rzeczy robi u siebie. Manufaktury audiofilskie nawet te niekoniecznie audiofilskie np. duzi producenci zestawow glosnikowych korzystaja z zewnetrznych stolarni, czy dostawcow samych glosnikow.
Nie mowiac o sytuacji kiedy producent przenosi swoja produkcje do CHRLD czy iinego azjatyckiegi tygrysa.

Grado co by nie mowiec produkuje w Stanach, moglby odmalowac budynek i troche posprzatac prze kreceniem takiego filmu, ale widocznie uznal ze nie ma to dla niego znaczenia.
Dla mnie samo podejscie firmy jest OK, patrzac na to wszystko mozna odniesc wrazrenie jak to Mirek okreslil azjatyckiej fabryki powojennej....ale z drugiej strony pomijajac problemy serwisowe to raczej wielkie korporacje produkujace w laboratoryjnych warunkach maja klopoty ktorych na filmach reklamowych nie zobaczymy skoro John w takich warunkach robi sluchawki uznawane powszechnie za rownorzedne.

Powiem Wam szczerze i moz ektos mnie za to zbeszta ale ja naprawde wolalbym GS1000 (w topowiej formie w jakiej je slyszalem, bo bywalo tez srednio) niz takie dajmy na to HD800....a u Sennheissera to pewnie laoratorium jak w nasa.

Soundman

  • 775 / 4044
  • Ekspert
20-04-2014, 12:58
Ha,ale czy Lancaster słyszałeś HD800 optymalnie napędzone i to najlepiej symetrycznie podłączone do wzmacniacza?
Najlepiej Bakoon albo Questyle CMA880R?

brodacz

  • 1780 / 3855
  • Ekspert
20-04-2014, 13:28
">> lancaster, 2014-04-20 12:45:28
....ale z drugiej strony pomijajac problemy serwisowe to raczej wielkie korporacje produkujace w laboratoryjnych warunkach maja klopoty ktorych na filmach reklamowych nie zobaczymy skoro John w takich warunkach robi sluchawki uznawane powszechnie za rownorzedne."


Lan przecież Grado też produkuje w laboratorium, w końcu Grado LABS
:-)

lancaster

  • Gość
20-04-2014, 13:31
Soundman,  hehehehe zasadzka widze ;-)

Nie wiem czy 800-ki byly optymalnie napedzone bo graly z firmowym wzmakiem Sennheissera.
Calkiem spoko zrszta, ale dla przykladu pewien egzemparz gs 1000 z ampem diy kolegi vinyloida podobal mi sie bardziej.
Dlatego pisalem ze nawet taki tworczy balagan jak u Johna moze owocowac lepszym calosciowym efektem koncowym niz laboratorium.

Samuel

  • 117 / 4019
  • Aktywny użytkownik
20-04-2014, 15:15
>> Soundman, 2014-04-20 12:58:34
Ha,ale czy Lancaster słyszałeś HD800 optymalnie napędzone i to najlepiej symetrycznie podłączone do wzmacniacza?
Najlepiej Bakoon albo Questyle CMA880R?
Ja słyszałem i gs1000 są lepsze. Poza tym, gs1000 zagrają ze wzmacniacza za 600zł, a policz sobie koszt hd800, dobrego kabla symetrycznego i bakoona za 12tyś zł - świetny deal.

Gustaw

  • Gość
20-04-2014, 16:38
Panowie,

Wiecie jak "cenię" Grado ale mam ostatnio trochę przemyślenia niż zwykle.

Facet w tym samym miejscu od lat robi słuchawki. Robi to jako jedna z ostatnich niezależnych firm słuchawkowych firm na świecie. Słuchawki mają pewną renomę i jakoś się sprzedają. Biznes mu się dopina i prawdopodobnie wiążą koniec z końcem.

I teraz pytanie. Po cholerę inwestować w ultra-high tech nową fabrykę w lepszej części miasta? Zwróci się? Łyknie przez to większy kawałek rynku?

Gdzie moim zdaniem tkwi problem? Głównym problemem jest moim zdaniem pewna część nawiedzonych audiofiów, których można zdefiniować jako tzw. pożytecznych dla branży idiotów. Pożyteczny idiota sądzi i że do produkcji słuchawek konieczne jest sterowane numerycznie centrum obróbcze i nie da się tego n.p. zrobić na zwykłej tokarce uniwersalnej. Pożyteczny idiota wyobraża sobie też, że słuchawki projektują inżynierowie-akustycy oraz spece od materiałów i drgań.  
Zmierzam do tego, że to część z nas dorabia ideologię do w gruncie rzeczy stosunkowo prostej technologii jaka jest stosowana przy produkcji słuchawek. Jeżeli dodamy do tego element pobożnego podejścia do wysokiej ceny, przekonania, że prawie każdy następny model flagowy jest lepszy od poprzedniego to robi się nam totalna dezinformacja, której sam producent winny jest w stosunkowo małym stopniu.
Dlatego, moim zdaniem, trzeba krytykować nie tyle samego Johna i Indianki zatrudnione w Grado ale raczej tych pożytecznych dla branży "ideologów".

Napiszę tak. Szacun dla Johna, że wpuścił ekipę i pokazał wszystko bez lukrowania.



Gustaw

  • Gość
20-04-2014, 16:39
>>Wiecie jak "cenię" Grado ale mam ostatnio trochę inne przemyślenia niż zwykle  <<

brodacz

  • 1780 / 3855
  • Ekspert
20-04-2014, 17:00
Gustaw tu nie chodzi o ultra high tech w który wierzą audiofile idioci jak ich nazwaleś ale o to ,żeby sobie Jaśko drzwi odmalował :-)))

Gustaw

  • Gość
20-04-2014, 17:07
Po jakiego grzyba ma odmalować? Przecież "afroamerykany" znowu mu zabazgrają.

brodacz

  • 1780 / 3855
  • Ekspert
20-04-2014, 17:13
A moze to kamuflaż :-) są skitrani przed światem :-)

A co do super high tech vs zwykla tokarka o któm piszesz Gustaw jest w tym racja i nieraz nie super technologia jest kluczem do sukcesu lecz pasja i chec stworzenia czegos dobrego i unikatowego.
Sam jesli dobrze pamietam lubisz stare kolumny ktore robiło się bez obrabiarek cnc i mega komputerów do projektowania.Omege,R10 i Orfeusza też robili bez dzisiejszej technologii i jakoś daja radę lepiej niż obecne cuda.

Gustaw

  • Gość
20-04-2014, 17:23
>> brodacz, 2014-04-20 17:13:46

Tak na marginesie to słyszałem, że John ma zatrudnić kogoś nowego do działu R&D. W tej sytuacji chyba sam zdecyduję się na Grado.

brodacz

  • 1780 / 3855
  • Ekspert
20-04-2014, 17:30
O żesz w mordę w takiej sytuacji to ja podam sie za dystrybutora i pojade odwiedzic fabryke :-)Taka jak by wytoczyła to żadna obrabiarka cnc sie nie równa hahaha.
Chyba świateczne piwko uderza do głowy :-)

  • Gość
20-04-2014, 18:29
A mi się śniła ostatnio taka indianka tylko że naga i na koniu. Obudziłem się, indianka zniknęła a koń dalej stał.

brodacz

  • 1780 / 3855
  • Ekspert
20-04-2014, 18:34
Przemas ja miałem podobny sen tylko ,że ona jeździła na kucyku.Nie wiem co to oznacza :-)