Audiohobby.pl

Fanklub Grado

alghar

  • 639 / 5760
  • Ekspert
07-06-2011, 16:29
Kupujemy słuchawki za około 1000 $  i co do nich podłączamy za zródła i IC ?  Będą one grały na tyle  na ile pozwoli im zródło i IC ( zakładamy ze mamy "dobry" wzmacniacz).Kolega ostatnio podłączył "budżetowe " Senki do zestawu Reimyo i był w szoku :)."Zestaw" zagra  tak jak mu pozwoli najsłabszy "element".

fallow

  • 6457 / 6019
  • Ekspert
07-06-2011, 16:39
@Alghar: Zgodnie z filozofia ze system gra na tyle na ile pozwoli najslabszy element, te HD800 dostaly od systemu Asmagusa tyle samo ile dostaly PS1000.

Dlaczego nikt nie powie Asmagusowi np. , ze ma za slaby system do tego aby mu sie podobaly jego D7000 ?

Gradosow sluchal poza tym na systemie Maxa. Gosc po prostu uwaza HD800 za ciekawsze dla niego i lepiej wykonane niz Grado. That\'s all.

Fomalhaut

  • 118 / 5128
  • Aktywny użytkownik
07-06-2011, 17:18
>> Archaniol, 2011-06-07 16:26:00

z całym szacunkiem, ale nie masz. Miszcz PR już powiedział, że masz kiepski sprzęt i g... słyszysz, więc powinieneś pochylić pokornie głowę i sprzedać swój złom :) Jego jest najlepszy, ON na nim słyszy wszystko.
ON słyszy więcej i dalej i NIKT nie powinien tego kwestionować...
Miszczu ! przemawiaj dalej... zstąpiłem z niebios, żeby złożyć hołd...


Ten ostatni wątek tej dyskusji jest ostry, ale prowadzony na argumenty, niestety zawsze znajdzie się jakiś jełop
który czerpie radość z puszczenia bąka w towarzystwie,

Moje wyrazy współczucia z powodu impotencji intelektualnej

majkel

  • 7477 / 6048
  • Ekspert
07-06-2011, 19:19
GS1000 mają bardziej ogłupiającą błędnik przestrzeń od PS1000, ale bas ma słabsze zejście i niektóre harmoniczne na średnicy są jakby stłumione, taka teksturalna płaskość potrafi się pojawić. To są drobiazgi, ale tak to postrzegam i stąd uważam, że PS1000 to dopieszczone technicznie GS1000. Kiedyś pisałem, że dla mnie fortepian na GS1000 jest oszukany, jakiś taki zbyt słodki, a trick polega na tym, że niedostatek harmonicznych przykrywa pogłos drewnianej obudowy. To są wszystko niuanse, na poziomie mniejszym niż dziura w paśmie sopranów HD800, dlatego wolę GS1000.

System Meiera to mi się wydaje tak w odległości klasy od tego, co ja bym nazwał sprzętowym "świętym spokojem". Po pierwsze ciekawostką było, iż sygnał z wyjścia optycznego i koncentrycznego mojego CD był dla Stage DACa jednako bogate w treść i formę. Najogólniej jest nieco chudziej niż w moim systemie - pod względem palety barw, rozpiętości przestrzeni i dynamiki. Podejrzewam tu wysoki poziom przetwarzania cyfrowego w DACu. No ale to nie jest przepaść, ilościowo tego jest tyle, że D7000 grają na tym samym poziomie z obu systemów, z Meiera chyba nawet strawniej - po włączeniu Crossfeed, bo lżejszym dźwiękiem. Natomiast W5000 z kablem APS v3 to była z systemu Meiera masakra - przestery na wokalu i ogólny bałagan. Być może kabelek APS v3 jest niekompatybilny z aktywną masą by Dr Meier.

Przy 29-tej w Krakowie koło kiedyś wyprzedziło forda focusa. No ale wiadomo, ford g..no wort. ;)

  • Gość
07-06-2011, 19:29
>> Fomalhaut, 2011-06-07 17:18:51
Ten ostatni wątek tej dyskusji jest ostry, ale prowadzony na argumenty, niestety zawsze znajdzie się jakiś jełop
który czerpie radość z puszczenia bąka w towarzystwie,
Moje wyrazy współczucia z powodu impotencji intelektualnej
=====================

Jesteś wyjątkowo okrutny dla siebie, ale faktycznie Twój bąk śmierdzi wyjątkowo...

Jeszcze nigdy nie przeczytałem, ŻADNEGO argumentu PR możesz chociaż jeden przytoczyć ? Oprócz jego subiektywnych impresji oczywiście :)

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5508
  • Ekspert
07-06-2011, 19:29
Ja  sadzę że w GS1000 można z basem zejść niżej, tylko czy aby na pewno to taka konieczność?. Moim zdaniem wtedy już nie trzeba koniecznie mieć PS1000 :)

majkel

  • 7477 / 6048
  • Ekspert
07-06-2011, 19:36
Tak mi teraz przyszło do głowy, że W5000 z APSem to jakby dolać trochę Grado RS1 do dźwięku W5000.

  • Gość
07-06-2011, 19:47
>> Piotr Ryka, 2011-06-07 19:01:12
Oczywiście jak ktoś mi powie, że CAL! są bardziej szczegółowe od PS-1000, to mu zdecydowanie zaprzeczę, ale to nie jest kwestia gustu ani wolenia. Można przecież woleć słuchawki mniej szczegółowe.
==================

argument godny miszcza :) "to nie jest kwestia gustu ani wolenia" to jest oczywista oczywistość, wyryta przez PR w internecie :) po wsze czasy :)
PR, Wielki Tfurca Aksjomatów :))

Piotrze, bez Ciebie komedia nie byłaby komedią :) w jakim kabarecie występujesz ? ;)

Vinyloid

  • 2470 / 5264
  • Ekspert
07-06-2011, 20:14
>> Piotr Ryka, 2011-06-07 19:13:28
I jeszcze coś dodam. Coś do przemyślenia. Wiecie ile zapłaciłem za swoje PS-1000, takie liczone bez marży sprzedawcy, bo to nie ja zabiegałem o ich kupno, tylko on o to żebym kupił? Tylko 500 zł więcej niż za D7000 według polskiego cennika oficjalnego dystrybutora



Czyli 1000 zł więcej ode mnie bo ja dostałem 500 zł rabatu na D7000. Miałem również opcję zakupu za 3800 w gotówce ale niestety nie miałem tyle drobnych w kieszeni. Tyle odnośnie oficjalnych cenników ;-)

Cypis

  • 2479 / 5188
  • Ekspert
07-06-2011, 20:20
>> Piotr Ryka, 2011-06-07 19:34:25
>> Inny był tylko tor

IMO dużo ważniejszą zmianą był INNY słuchacz. Bo to on ocenia - subiektywnie - ilość basu.

Porobiliśmy w pracy "pomiary" słuchu pracowników. Piszę "pomiary" a nie pomiary całkiem świadomie. To co zaobserwowaliśmy pozwoliło zawrzeć się w pewnej teorii, której chętnie potwierdzenie znalazłbym u was.

Teoria ta brzmi tak: Dana osoba preferuje taką sygnaturę dźwięku (balans tonalny), jak ma ukształtowany słuch. I tak np. jeśli dobrze słyszy niskie, to będzie preferował słuchawki nisko grające. Jeśli bardzo dobrze słyszy górę pasma to będzie słuchawki jasne odbierał jako grające naturalniej.

Uzasadnienie: U osoby słyszącej lepiej górę otoczenie, świat rzeczywisty jest bogatszy w wysokie niż dla takiego co lepiej słyszy niskie. Dlatego wybierającą słuchawki (ale nie tylko) będą dobierać sprzęty tak by oddawał rzeczywistość - słyszący górę jasne, słyszący dół ciemne, itd. Wbrew temu co wyczytałem na forum, że Grado to są słuchawki dla tych co mają ubytki w wysokich rejestrach spowodowane głośną muzyką albo wiekiem. ;)

Taka teoria znalazła potwierdzenie bo u każdego z nas powiązała wykres czułości słuchu z podobną preferencją brzmienia sprzętu. Być może to tylko przypadek a może i nie.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5508
  • Ekspert
07-06-2011, 20:34
>> Cypis, 2011-06-07 20:20:55
Mój syn słyszy super niskie jak i wysokie tony -wszystko poniżej umownego poziomu 0dB i w ogóle go słuchawki nie kręcą z dobrym widzeniem ma podobnie :)

Wysnuj następna teorię: dobrze widzi słuchawki i dla tego mu się nie podobają ;)

-Pawel-

  • 4739 / 5654
  • Ekspert
07-06-2011, 21:33
Odpowiadasz na wpis
>> Vinyloid, 2011-06-07 20:14:22
Czyli 1000 zł więcej ode mnie bo ja dostałem 500 zł rabatu na D7000. Miałem również opcję zakupu za 3800 w gotówce ale niestety nie miałem tyle drobnych w kieszeni. Tyle odnośnie oficjalnych cenników ;-)


Ja na GS1000i dostałem kiedyś od ręki ~700zł rabatu w jednym polskim salonie przy zakupie przez net i płatności przelewem, jednak ostatecznie zdecydowałem się na używki za 50% ceny czego teraz żałuję :/

Nowe PS1000 można natomiast kupić z USA za niecałe 5k od jednego sprzedawcy, są dostępne niemalże codziennie od dłuższego czasu na ebay ;)

  • Gość
07-06-2011, 21:51
>> Cypis, 2011-06-07 20:20:55
Teoria ta brzmi tak: Dana osoba preferuje taką sygnaturę dźwięku (balans tonalny), jak ma ukształtowany słuch. I tak np. jeśli dobrze słyszy niskie, to będzie preferował słuchawki nisko grające. Jeśli bardzo dobrze słyszy górę pasma to będzie słuchawki jasne odbierał jako grające naturalniej.
================

dęta jest ta teoria, każde słuchawki nie maja problemu z pasmem 20Hz-20kHz w jakim słyszą młodzi ludzie :) one różnią odtwarzają pasmo z jakim nie mają problemu prawie żadni ludzie, po prostu jedni ludzie lubią więcej basu, inni mniej, drudzy więcej wysokich, albo mniej... w tym cała tajemnica, a jeszcze inni lubią mieć poczucie, że są wyjątkowi i kupują słuchawki za kilka kzł, a jeszcze inni lubią mieć 10 par słuchawek i rozprawiać o nich non-stop :) i co 5 minut je zmieniać...

asmagus

  • 4439 / 5598
  • Ekspert
08-06-2011, 00:15
>> majkel, 2011-06-07 19:19:48

Odnośnie Meiera Stagedac i Concerto. Każdy może mieć własne zdanie, zapewne "da się lepiej".

Porównywane powyższe zestawienie MOIM uchem do Ayona i Rudistora Maxa było ... pisałem już o tym na forum ... Ayon z Rudim grał przyjemniej dla ucha, nie było dźwięków, których nie słyszałbym na secie Meiera lecz ogólnie "obraz" muzyki był milszy z zestawu Maxa. Pytanie tylko jest takie czy skusiłbym się za tę różnicę dopłacić 300% tego co kosztował mnie set Meiera? Dla mnie odpowiedź jest prosta. Nie.

Co do W5000, zgadzam się, że te, który były z APS v3 gryzły się z setem Meiera, który z D7000 zaś jest synergicznym zestawieniem.

Konkludując ... na święty spokój mam jeszcze czas?

majkel

  • 7477 / 6048
  • Ekspert
08-06-2011, 00:33
Ja mam święty spokój, kiedy nie słyszę braków w swoim systemie względem innych. Tu pewnie wpływ ma także natura człowieka. Nie masz ciśnienia, żeby grało jak Rudi z Ayona. Ja bym miał. Tyle że ja wolę BP, szczególnie z mojego źródła, bo i też strojone przeze mnie i pode mnie.