Audiohobby.pl

Vivaldi - 4 pory roku

clo2

  • 1702 / 5867
  • Ekspert
05-03-2008, 19:43
W pierwszym poście umieszczam moje ulubione wykonanie tego zbioru koncertów. Europa Galante / Fabio Biondi . Pierwsze nagranie 4 pór roku dokonanie przez Biondiego z EG w 1991 roku dla wytwórni Opus111 (potem przejęta przez Naive). Jest to wykonanie które wywarło na mnie jak dotąd największe wrażenie. Interpretacja utrzymana w stylu "włoskim". Z jednej strony żywiołowa ale ... jest tam także wiele poetyckich fragmentów co zarazem znacząco podnosi w moich oczach jej wartość. Jeśli ktoś słyszał nagranie 4 pór roku dokonane przez ten sam zespół w 2001 roku dla wytwórni Virgin i mu się nie spodobało niech się nie zniechęca i sięgnie po to z Opus111. Zaręczam, że to ZUPEŁNIE INNE nagranie.    
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

zhornik

  • 435 / 5867
  • Zaawansowany użytkownik
05-03-2008, 19:46
>> clo2
Oj na tą płytę choruję od dawna, ale jakoś nie wyszło, teraz nawet nie mam na co słuchać... ale chyba jak forum się ustabilizuje, to bardziej aktywnie wrócę do tematu audio :-)

fistulator

  • 348 / 5862
  • Zaawansowany użytkownik
10-03-2008, 11:47
A mnie urzekło to nagranie:

Il Cimento dell'Armonia e dell'Inventione op. VIII
Conductor:     Ottavio Dantone
Soloist:    Stefano Montanari
Orchestra:    Accademia Bizantina
Wytwórnia: Arts

dlaczego? bo jest dynamiczne, bardzo włoskie i ilustracyjne (pozwalają sobie na kilka odstępstw o zapisu nutowego by bardziej oddać klimat - to nagranie przypomina miejscami produkcje Il Giordano Armonico) no i pieknie zrealizowane

clo2

  • 1702 / 5867
  • Ekspert
10-03-2008, 12:21
>fistulator

Mam tego Montanari. Dla zainteresowanych - to chyba to nagranie pojawiło się w cyklu płyt z klasyką wydawanych przez "Gazetę Wyborczą". Jak ktoś jest zainteresowany to wyjdzie taniej. Tylko nie wiadomo jak z jakością "tłoczenia". Oryginalne z Arts jest ałdyofylskie;).  
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

crategus

  • 5 / 5867
  • Nowy użytkownik
10-03-2008, 21:54
Czym się różnią wersje na zamieszczonych obrazkach? Obydwie- jakoś tak dziwnie wyszło- do mnie właśnie lecą.
PS. Dzięki za rekomendację Clo.

crategus

  • 5 / 5867
  • Nowy użytkownik
10-03-2008, 22:03
może teraz wejdą... hę?

clo2

  • 1702 / 5867
  • Ekspert
10-03-2008, 22:08
>crategus

Mi osobiście Europa Galante w tym nagraniu znacznie bardziej odpowiada. To praktycznie jeszcze przecieranie szlaków (1991r., Europa Galante powstał bodaj w 1989) we włoskich "stylowych" wykonaniach. Jak ją kiedyś usłyszałem po raz pierwszy w IIPR zaraz po wydaniu (tak, tak, kiedyś puszczano notorycznie w radiu całe płyty) to od tamtej pory jest to u mnie "nr 1". Oczywiście wiele zależy nie tylko od jakości interpretacji, ale i od osobistych upodobań (wiele by pisać). Powiem ci, że to wykonanie jest bardzo żywiołowe, ale nie ma moim zdaniem nic wspólnego  z zarzutami jakie niektórzy stawiają Biondiemu (cyt. "gra jakby miał dynamit w d...;)). Jest tam włoski ogień ale ... jest także i "poezja". To moim zdaniem szczególnie odróżnia to wykonanie od innych które słyszałem (także włoskich).  O drugiej płycie ani szerzej o tej "poezji" jeszcze nie napiszę. Skoro dostaniesz obie płyty i posłuchasz to wówczas daj znać. Dyskusja nad wychwyconymi przez każdego różnicami może być owocna dla każdego, ponieważ każdy nieco inaczej odbiera. Przy ocenie interpretacji spróbuj tylko (na ile ci się uda) abstrahować   od jakości nagrania. Jeden z moich znajomych złapał się w tą pułapkę (jakości nagrań) i oddając mi po odsłuchaniu dwie interpretacje Europy Galante wskazał na tę lepiej zrealizowaną dźwiękowo jako na lepszą dla niego (nagranie dla Virginu z 2001 roku). A jest zupełnie odwrotnie i nagraniu z 2001 roku naprawdę wiele brakuje do tego pierwszego.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5867
  • Ekspert
10-03-2008, 22:11
>crategus

Zmyliłeś mnie tym, że nie weszły ci fotki. Dzięki temu zrozumiałem, że zamówiłeś i otrzymasz te płyty Accademii Bizantiny i Europy Galante o których było wyżej;)
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

crategus

  • 5 / 5867
  • Nowy użytkownik
10-03-2008, 22:22
:)
no- chodziło mi o 2x Fabio/Opus111... coż, będę posiłkował się linkami :P
http://i11.ebayimg.com/08/i/000/dd/db/0a60_2.JPG
http://i21.ebayimg.com/04/i/000/df/29/1368_2.JPG (czyli ta z tytułowego postu)

clo2

  • 1702 / 5867
  • Ekspert
10-03-2008, 22:41
>crategus

Pierwszy link to umieszczone we wspólnym kartoniku 4 płyty Vivaldiego w wyk. Europy Galante:
1. Le Quattro Stagioni (to nagranie "4 pór roku" z pierwszego postu)
2. Concerti
3. String Concerti
4. Sonate di Dresda (Biondi/Naddeo/Alessandrini)

Ze wszystkich powyższych płytek powinieneś być zadowolony. Nie rozumiem tylko drugiego linka i twojego tiwrdzenia, że dwie płytki do ciebie "lecą". Czyżbyś osobno zamówił jeszcze jedną płytkę Le Quattro Stagioni?
 
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

crategus

  • 5 / 5867
  • Nowy użytkownik
10-03-2008, 22:57
no właśnie tak się złożyło, że obydwie pozycje są w drodze... czyli jak rozumiem, samo 4PR w obydwu przypadkach to dokładnie to samo nagranie?

clo2

  • 1702 / 5867
  • Ekspert
10-03-2008, 23:08
>crategus

Niestety, obawiam się że tak:(. Ale nie martw się, ja też mam dwa. Kupiłem dwa takie zestawy z Vivaldim (w każdym 4 płyty) i w każdym to nagranie było dołożone (bez sensu ale tak było).
Wstawisz jedno na Allegro i po problemie.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

lenam

  • 531 / 5865
  • Ekspert
11-03-2008, 10:03
A ja Wam powiem, że mnie te nowoczesne interpretacje nie przekonują, być może dlatego, że wychowałem się na takich bardziej emeryckich :-) Gdybym miał już wybrać tę ulubioną, to wskazałbym na Pinnocka. Kultura, brak egzaltacji, subtelne środki ekspresji, równowaga. Dawno temu miałem płytę z K.A. Kulką i szalenie mi się podobała partia solowa w jego wykonaniu, ale lata całe tego nie słuchałem - sam jestem ciekaw, jakbym dziś to odebrał.

fistulator

  • 348 / 5862
  • Zaawansowany użytkownik
11-03-2008, 10:28
:) no cóż każdemu co innego się podoba. Dla mnie wykonania sław wiolinistyki (menuhin, perlman itp.) są bardzo nudne (pomijam już fakt że chybione jeżeli chodzi o ducha i estetykę epoki w której 4 pory powstały) i w sprzeczności z konstrukcją i formą tych koncertów. Bo jak inaczej to nazwać gdy panowie względnie panie trzymają się nutek jak rączki mamusi, gdy dominują nad zespołem sprowadzając go do jeno towarzyszenia, gdy to co jest jedynie zarysem (bo partytura barokowa to jedynie ogólny szkic kompozycji) realizują tak jak szczegółowe partytury z końca XIX wieku?  Podobać się może ale dla mnie zawsze będzie to sztuczne i napompowane oraz wyrwane z kontekstu. Oczywiście wiadomo że nie przywrócimy epok które minęły ale przy konserwacji Mona Lisy nikt by nie stwierdził "...eee słuchajcie chromolimy to teraz już tak się nie maluje, przemalujmy to na nowo..."

Hoko

  • 216 / 5849
  • Aktywny użytkownik
23-03-2008, 11:51
Też stawiałbym na pierwszego Biondiego. Prócz żywiołowości i poetyckości jest w tym nagraniu też jakaś ludowa swoboda, trochę jakby to było podszyte folklorem, chyba nikt inny tego tak nie grał.

Zaś co do "nowoczesnych interpretacji" to mi się tak porobiło, że nagrania muzyki dawnej na współczesnych instrumentach już mi przez uszy nie przechodzą - zwłaszcza te nagrania sprzed lat (poza Gouldem oczywiście), bo obecnie wielu artystów i na dzisiejszych instrumentach stara się grać "stylowo".