Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

kopaczmopa

  • 786 / 6337
  • Ekspert
29-01-2010, 10:47
>Przede wszystkim należy się cieszyć, że te słuchawki grają, i to od miesiąca, w odróżnieniu od flagowych produktów wielkiego Johna G. :-)

:)))

Majkel - dla mnie u mnie HD580 byly muzykalniejsze od 880Pro.
Masz racje brak im szybkosci i impaktu - gdyby mialy bas 990tek i szybkosc HD25 bylyby znakomite. Na przestrzen jakos nie narzekalem mimo ze moze byc lepsza.
Z tymi T1 jest jeden propblem, sa w stpsunku do 880/990 cokolwiek drogie.

Frackowiak - co kto lubi.
ciekawosc brzmienia

majkel

  • 7477 / 6397
  • Ekspert
29-01-2010, 10:48
@szwagiero, miałem je kilka dni w domu i słuchałem na swoim systemie. Wpinałem pewnie jeszcze do dziurki CD. Oceniłem je jako takie lepsze wydanie HD600, a ta piskliwość to tylko drobna naleciałość. Niestety, są cechy, których ja nie lubię nawet w delikatnej ilości, a inne wady potrafią być dla mnie bardziej strawne. Kwestia indywidualna każdego z nas. Ja poza tym z przyczyn ideowych odrzucam słuchawki wieloprzetwornikowe. Rozdział pasma to zawsze jakieś kręcenie fazą, które może się objawiać jako owa suchość. Ja na przykład głośniki wielodrożne z niskiej półki jakościowej odbieram jako pierońsko zamulone, nawet gdy są krzykliwe, a to pewnie z racji przyzwyczajenia do dźwięku szerokopasmowego dobrej jakości. graaf na AS pisał kiedyś coś podobnego, ale w kontekście głośników szerokopasmowych. Konstrukcje wielodrożne nagle przestają grać, trzeba się z tym długo oswajać, niekoniecznie z powodzeniem.

@Gustaw, to samo miałem napisać w kontekście T1. Mogą się nie lubić np. z Cairnem. No ale Piotr ma dobre kontakty z Nautilusem, więc może alternatywne źródło się tym T1 na czas recenzji przydarzy?

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Grado GS1000i, Sennheiser HD 565 Ovation

pastwa

  • 3848 / 6397
  • Ekspert
29-01-2010, 11:01
>> kopaczmopa, 2010-01-29 10:02:54

Co do T1 - wlasnie wcale to dobrze o nich nie swiadczy - jesli graly miesiac (a Beyery jednak maja to do siebie ze nie potrzebuja duzo czasu zeby sie wygrzewac).


To nie do konca tak, to ze dane sluchawki graly gdzies przez miesiac nie oznacza wcale, ze sie przez ow miesiac nalezycie wygrzewaly, bo na to zasadniczy wplyw ma tez sam tor, ktory owo wygrzewanie kontroluje/powoduje, o czym zreszta zdaje sie Piotr powyzej tez pisal, ja przynajmniej cos takiego zauwazylem i u siebie, chociazby moje stare Beyery DT 880 majace juz 3 lata, wlaczone po raz pierwszy do Rudistora RPX-33 i po okolo 24 godzinach basowych pomrukow, nabraly nagle wiekszej masy na basie niz mialy kiedykolwiek. To tylko taki przyklad, z drugiej strony faktycznie nic sie nie musi juz zmienic, ale ja bym tego nie przesadzal tak szybko.

aasat

  • 2398 / 6380
  • Ekspert
29-01-2010, 11:12
>> majkel, 2010-01-29 10:14:09
K340 mnie też nie ruszyły. Bardzo wyrównane słuchawki bez krzty magii, nieco suche i piskliwe na średnicy, no i piekielnie mało skuteczne.

Ja mnie mają one dużo magii, doskonała średnica i wysokie, brak im basu, fakt są mało skuteczne

Rafaell

  • 5033 / 6394
  • Ekspert
29-01-2010, 11:37
>> Gustaw, 2010-01-29 10:32:52
>> Rafaell, 2010-01-29 10:25:37
Ten Poznań to jakieś dziwne miejsce nawet ich koziołki nie chcą grać ;)

Ten Kraków to jakieś dziwne miejsce gdzie wszystko gra. Chyba przez ten czakram na Wawelu :-)

Ten czakram na Wawelu ma chyba sporo szczęścia że według  różdżkarzy punkt energetyczny znajduje się jakieś 800 metrów pod wzgórzem Wawelskim, bo już pewnie inni przed kardynałem Macharskim by go wykopali, tak jak za dawnych czasów wyrzynali poganom duże Dęby stojące na prasłowiańskich ziemiach.

A oficjalne zdanie kościoła objawia się tabliczką na Wawelu ze tutaj żadnego czakramu nie ma i prosimy o nie dotykanie ściany (i tak odgrodzonej  od zwiedzających)

majkel

  • 7477 / 6397
  • Ekspert
29-01-2010, 12:12
Tutaj wątek z dedykacją dla Gustawa. Tylko żeby się fallow nie przestraszył. ;))

http://www.head-fi.org/forums/f4/ultrasone-nightmares-469432/#post6357584

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Grado GS1000i, Sennheiser HD 565 Ovation

Gustaw

  • Gość
29-01-2010, 12:44
>> majkel, 2010-01-29 12:12:24
Tutaj wątek z dedykacją dla Gustawa. Tylko żeby się fallow nie przestraszył. ;))

Normalną sytuacją jest to, że ktoś opisuje swoje negatywne doświadczenia z danym produktem.
Nikt nie będzie opowiadał o tym, że kupił np. telefon i ten telefon, co jest niesamowite, działa zupełnie poprawnie. W związku z tym jest rzeczą zupełnie normalną, że coś negatywnego o danym produkcie w sieci się znajdzie.

Jednak w wypadku produktów Grado ilość informacji o kuchach jest zastanawiająco duża i dlatego na dłuższy czas Grado z pewnością pozostanie dla mnie "niedościgłym wzorem" firmy wyjątkowo dbającej o jakość swoich wyrobów.

Jak to było z tym przekleństwem ? "Obyś żył w ciekawych czasach"
....... "Obyś miał słuchawki Grado" :)

Rafaell

  • 5033 / 6394
  • Ekspert
29-01-2010, 13:11
 >> Gustaw, 2010-01-29 12:44:43

Również przekleństwem dla audiofila mogło by być :

Obyś miał Filharmoników  Wiedeńskich u siebie w domu (cały czas)                              

Gustaw

  • Gość
29-01-2010, 13:12
>> Rafaell, 2010-01-29 13:11:04
Również przekleństwem dla audiofila mogło by być :
Obyś miał Filharmoników Wiedeńskich u siebie w domu (cały czas)


Jasne ! W końcu tyle gęb do wykarmienia to nie przelewki. :-)

Rafaell

  • 5033 / 6394
  • Ekspert
29-01-2010, 13:15
No i dalej byśmy najniższego basu nie słyszeli bo instrument jest w złej odległości od tylnej ściany lub za blisko słuchacza ;)

majkel

  • 7477 / 6397
  • Ekspert
29-01-2010, 14:07
>Noga samoczynnie zaczyna wybijać rytm, a słuchanie zaczyna przypominać szybką jazdę krętą drogą na motorze. Bardzo ciekawe odczucie. Czas mija błyskawicznie, a w rockowym repertuarze nie sposób się nudzić.

To jest dla mnie dobra wiadomość, bo ja wolę taki styl grania, że po godzinie jestem spocony z wrażenia włącznie z gałkami ocznymi, niż słuchawki idealne do wielogodzinnego relaksu, który już w pierwszym kwadransie spycha słuchaną muzykę na daleki plan.

W kwestii wypełnienia basu - jestem lekko zaskoczony. Nie wiem w jakim trybie grał T-H, ale do T1 prosi się OTL. Oczywiście, chętnie kiedyś sprawdzę, czy potrzeba tranzystora. ;)

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Grado GS1000i, Sennheiser HD 565 Ovation

intuos

  • 1003 / 6397
  • Ekspert
29-01-2010, 14:08
Michal
K340 mnie też nie ruszyły. Bardzo wyrównane słuchawki bez krzty magii, nieco suche i piskliwe na średnicy, no i piekielnie mało skuteczne. Zamiast szukać napędu specjalnie pod nie, lepiej kupić inne słuchawki. Sennheiser HD 438 mniej kosztuje nowy niż te używane, a i tak jest więcej radochy. :)

Nie zgadzam sie i chylam sie ku opinii Szwagiero,
Na moim systemie sluchalo mi sie ich wybitnie, i za takie je uwazam. Co do magii to tez mi jej nie brakowalo. Uwazam je za sluchawki wysokich lotow. Ani przez moment wtrakcie ich odsluchu nie stwierdzilem piskliwej srednicy, wrecz przeciwnie, byla powabna i na swoj sposob magiczna wlasnie.

majkel

  • 7477 / 6397
  • Ekspert
29-01-2010, 14:15
Dobrze dobrze, ja nie mówię, że są złe. Dla mnie jakieś oczko wyżej niż HD600, więc ewidentnie wysokie loty. Być może po prostu nie mój typ, a i napęd mam nie do wysokoomowych słuchawek o niskiej efektywności. Wersja była była o małej lub średniej ilości basu. W każdym razie takiej, że chciałbym tego basu więcej.

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Grado GS1000i, Sennheiser HD 565 Ovation

aasat

  • 2398 / 6380
  • Ekspert
29-01-2010, 14:54
>> majkel, 2010-01-29 14:15:07
Zamiast szukać napędu specjalnie pod nie, lepiej kupić inne słuchawki. Sennheiser HD 438 mniej kosztuje nowy niż te używane, a i tak jest więcej radochy ...
Dla mnie jakieś oczko wyżej niż HD600, więc ewidentnie wysokie loty

Czy z tego wynika, ze HD438 są lepsze od HD600?

Bo według kilku ostatnich wypowiedzi Majkela ustawia je w takim rankingu poczynając od najgorszych

HD600 < K340 < HD438

majkel

  • 7477 / 6397
  • Ekspert
29-01-2010, 14:58
HD438 to najbardziej udana zeszłoroczna premiera Sennheisera. :) Zakładając, że HD565 nie różnią się bardzo od HD438 mogę powiedzieć, że te ostatnie bardziej realistycznie odgrywają werbel, a w ich brzmieniu nie ma cienia waty, która w HD565 i HD600 niewątpliwie występuje. Widoczne to jest szczególnie w porównaniach z innymi słuchawkami wysokich lotów, które tego nie robią.
Poza tym słowo "radocha" nie musi oznaczać wyższości pod względem technicznym, ani większego wyrafinowania. Prowadzenie garbusa może być większą frajdą niż prowadzenie Rolls-Royce\'a dla kogoś.

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Grado GS1000i, Sennheiser HD 565 Ovation