Jadę sobie pewnego ciepłego wieczora nowym Jaguarem XK , pożyczonym od znajomego. Nagle wybucha mi silnik, odpadają koła, zaczyna się palić bak z benzyną i na trwałe blokuje się skrzynia biegów. Po naprawie samochodu w autoryzowanym serwisie okazuje się, że zapomniano zamontować jednego koła a silnik zamontowano w miejscu tylnego siedzenia..... i ogólnie samochód robi wszystko tylko nie potrafi jeździć.
Po tym wszystkim oddaję tego Jagura znajomemu i sam idę do salonu kupić identycznego mając nadzieję, że wszystko będzie OK.
Ja chyba nigdy nie zrozumiem słuchawkowców. Miłośnicy sportów ekstremalnych. :)))
"Noł ofens" ;-)