Osobiście sądzę, że porównywanie Sennheisera do Grado nie ma najmniejszego sensu. To są dwie odmienne filozofie, różne szkoły brzmienia, jedna nastawiona na muzykalność, przyjemność ze słuchania muzyki, druga na neutralność czy swoiście pojęty realizm (semantyki tego ostatniego w przypadku Grado nie pojmuję, ale cytuję za amatorami Grado). Tak więc oba produkty nie stanowią dla siebie żadnej konkurencji, jeśli ktoś kocha Grado, to pewnie nie połechcą go HD800 i vice versa. Gdyby GS1000 kosztowałyby 300 zł, nie kupiłbym ich, bo zupełnie nie trafiają w moje preferencje, a do HD800 się przymierzam.
_____________________________________
Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)