Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Max

  • 2204 / 5605
  • Ekspert
10-05-2011, 14:57
No wlasnie... "chropowaty i myszkujący". Tego wlasnie szukam.
Musialbym jednak zmienic zrodlo na zbalansowane. Za duzo, cholera, fatygi.

Ale recka Paculy bardzo zachecajaca. Twoją Piotrze, "phonitorową", tez sobie ostatnio odswiezylem.
A z czym tak pieknie gral ow Phonitor ? No wlasnie, mam, zdaje sie, zrodlo jakie by mu podeszlo.

Kraft

  • 448 / 6070
  • Zaawansowany użytkownik
10-05-2011, 17:25
Na niskoomowych słuchawkach Phonitor szumi, także trzeba uważać. Auditor to praktycznie ten sam wzmak, tyle że bez bajerów typu crossfeed. Nigdy nie powiedziałbym, że to hiperszczegółowe, nasycające górny zakres klocki. Wręcz odwrotnie - grają tak by nikomu się krzywda nie stała. Wygładzają, nie fatygują.

Ja z kolei tydzień temu zanabyłem w Thomannie Violectric V200, w ciemno zupełnie. Skusiły mnie te wszystkie peany na cześć jego dźwięku, który ma wynikać z topologii zapożyczonej z zabytkowej serii PA Nakamichi, projektowanych przez Nelsona Passa. No i wstępnie muszę powiedzieć, że gra to inaczej od wszystkich tranów jakie do tej pory słyszałem, łacznie z niższymi modelami od LP. Niestety, w latach 70-tych kiedy owa seria święciła triumfy jeszcze mnie w planach nie było, więc nie wiedziałem czego się spodziewać. W każdej wolnej chwili wertuję płytotekę i nadziwić się nie mogę, co ten wzmacniacz wyprawia. W weekend postaram się skrobnąć coś więcej, na spokojnie...

kuben

  • 488 / 5519
  • Zaawansowany użytkownik
10-05-2011, 17:35
No to czekam z niecierpliwością Kraft. Sam się zastanawiałem między V200 a WA6-SE ale wybór padł na to drugie.


--------------------------------------------------------------

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5567
  • Ekspert
10-05-2011, 17:57
>> Kraft, 2011-05-10 17:25:00
Na niskoomowych słuchawkach Phonitor szumi, także trzeba uważać.

Musiałeś trafić jakąś trefny egzemplarz, podpinałem 22,5 Ohma słuchawki i nic nie szumiało. Moim zdaniem z nisko ohmowymi słuchawkami nie olśniewa, być może z wysoko ohmowymi?

Kraft

  • 448 / 6070
  • Zaawansowany użytkownik
10-05-2011, 19:16
Mnie na Beyerach 32 om szumiało. Może być, że egzemplarz felerny, ale lepiej się upewnić. Co do samej jakości dźwięku, to nie mam wątpliwości, że należy do czołówki tranzystorów. Porównywałem go bezpośrednio z G100. O ile ten ostatni jest wzorem studyjnej neutralności, tak Phonitor zabijał dynamiką, odrobinę wygładzał i dodawał mięcha na dole. V200 to podobna szkoła, ale dochodzi przestrzeń dla SPL-ów nieosiągalna. Jej spójność, zróżnicowanie, jakość definiowania planów i rysowania instrumentów w każdym z nich, rozciągnięcie we wszystkich kierunkach... no coś pięknego. Traniaki, których słuchałem do tej pory narzucały pewien określony schemat bez względu na nagranie. Przy V200 nie ma mowy o tym, co początkowo mnie dezorientowało, a teraz wciąga jak narkotyk i każe wachlować płytami :) Ciągle się oswajam z tym dźwiękiem, dlatego daję sobie czas na obszerniejszą opinię. No i czekam jeszcze na dotarcie HD800 od znajomego, bom ciekaw czy ta osławiona już synergia z Violectric zachodzi.

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
10-05-2011, 20:48
Jak tan V200 faktycznie potrafi tak roznicowac przestrzen - to moze byc wymarzony kompan dla HD800, ktore wszystko jak dla mnie graja troche na jedno kopyte - szczegolnie w tym wlasnie aspekcie. Z G100 bylo fajnie, ale szalu nie bylo.

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
10-05-2011, 21:12
Kraft skąd jesteś? Przez dwa tygodnie mogę zatrzymać swój topowy produkt w jednej obudowie zanim klient będzie chciał odebrać. Ciekaw jestem porównań z czym się da. Mam zielone światło na wypożyczenie do recenzji. Tutaj mam pewien plan, ale jeszcze nie wszystkie jego punkty są możliwe do zrealizowania. Jeden z nich to taki, że zamówiłem części na przejściówkę pod K1000, ale dostawca wykreślił z wysyłki i już jest dwa dni poślizgu. Jak jutro nie dostanę, to będę ich ścigał.

A propos szczegółowości SPLa, to w tej recenzji przyuważyłem tekst, że do Lebena CS300XS. Możliwe opcje to takie:
1) recenzja jest komercyjna, więc droższe musi być lepsze i stąd taka konstatacja
2) SPL nie jest mocno szczegółowy, bo CS300XS bezpośrednio porównany z BP jest mniej szczegółowy zwłaszcza na górze, a z pamięci to wysokim pre Accuphase Leben też nie dorównuje.

BP od zeszłego roku przeszedł jeszcze nieco modyfikacji, dlatego jestem chętny i gotowy pożyczyć go do zrecenzowania.

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
10-05-2011, 21:14
ERRATA, zdanie poprawne:

A propos szczegółowości SPLa, to w tej recenzji przyuważyłem tekst, że do Lebena CS300XS troszkę mu brakuje.

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
11-05-2011, 11:04
Zamieszczam fragment opisu odsłuchu, bo po głębszej jego analizie mam wrażenie, że każdy może mieć sporo racji.
----------------
SPL Auditor Model 2910 gra bardzo dokładnym, analitycznym dźwiękiem, nie ma on jednak nic wspólnego ze szklistością i ostrością. To rzeczy wiązane zazwyczaj z "analizą", ale związek taki występuje tylko w przypadku słabych, kiepskich urządzeń. SPL to rasowy produkt studyjny - rasowy, tzn. wysokiej klasy, wyrafinowany. W jego dźwięku dostajemy mnóstwo detali nieujednorodnionych  w jakiejś manierze, zróżnicowanych.

Dynamika jest potężna, lepsza niż w Luxmanie P-200 czy A1 Beyerdynamica i jedynie HD53H może tu powalczyć. Wciąż nie jest to ostatecznie doskonałe oddanie szybkości narastania, jak w najlepszych układach elektrostatycznych Staxa, czy też w lampowym Lebenie CS300X(S), ale jest już bardzo blisko, a cena dwukrotnie niższa. Uwagę zwraca znakomite oddanie wolumenu źródeł dźwięku. Rzecz w słuchawkach zwykle bagatelizowana, bo przecież głosy i tak "są w głowie", a przecież to właśnie ten element jest w najlepszych urządzeniach i słuchawkach czymś, co stawia kropkę nad "i", co powoduje, że nie odczuwamy tak dojmująco różnicy w prezentacji pomiędzy słuchawkami i pełnozakresowymi kolumnami. I SPL tak właśnie gra - mamy dźwięk duży, pełny (i gdzie ta szczupłość urządzeń analitycznych?). Znakomicie pokazały się głosy z cudownej (kupić natychmiast!) płyty "Uncovered" grupy Audiofeel. Niskie partie zostały oddane wyjątkowo smakowicie, były nasycone i przy tym świetnie rozseparowane.

Środek i góra mogą sprawić więcej problemów. Energia tego zakresu jest w Auditorze spora. Nie jest to rozjaśnienie, ani ostrość, a właśnie - energia. Dlatego odsłuchy ze słuchawkami Sennheiser HD800 i HD600 nie były tak satysfakcjonujące, jak z AKG K701, Sennheiserami HD650 i Beyerdynamicami DT990 Pro. Ultrasone Edition 8 odpadły w przedbiegach, nie zgrywając się z Auditorem w ogóle. Ograniczeniem SPL-a jest brak głębi, wszystko jest stawiane w jednym rzędzie. Separacja instrumentów jest znakomita, ale tylko w planie wszerz. Pogłosy są ładne, lecz wciąż na wierzchu. To wysoce wyspecjalizowane narzędzie do wyciągania wszystkiego, co zostało zarejestrowane.

Wojciech Pacuła

-Pawel-

  • 4739 / 5713
  • Ekspert
11-05-2011, 19:26
Przez małe niedopatrzenie podczas transportu moje Grado doznały urazu, są do wzięcia po obniżonej cenie, może ktoś się skusi, wymagają wymiany kabla(chociaż nie na gwałt, działają ;) ), więcej szczegółów na aukcji:

http://allegro.pl/grado-gs1000i-jak-nowe-polecam-i1592212328.html

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
12-05-2011, 14:27
"Ultrasone Edition 8 odpadły w przedbiegach, nie zgrywając się z Auditorem w ogóle. "

revenge @ head-fi.org:

"Funny enough, although I have the Phonitor and HD-800 I have never tested them together because I have them in different places. But I did test extensively (and loved) Phonitor with Edition 8.

If the look is important to you, there is no match. Phonitor is a beauty, one of the most impressive designs I\'ve seen in years. Its wealth of features is equally impressive, the crossfeed working wonders with Edition 8. It also happens to be the only SS amplifier I can use for hours without ear fatigue. But I wouldn\'t say it\'s the most transparent or detailed amplifier, especially if you activate the crossfeed. The sound is very natural, involving, easy on the ears but it\'s not the ultimate word in pure fidelity. On certain music tracks, especially high resolution formats, I definitely prefer to set most crossfeed options to off because there is a subtle but to me obvious penalty in SQ.

I have had V200 for a couple of months and used it extensively with HD800. They are certainly a good match together but, again, not the ultimate word in resolution, detail retrieval or soundstage. Once Weiss DAC202 was in the house, V200 went on sale. Comparing V200 fed from the DAC202\'s output to Weiss\' own headphone amplifier, Violectric was deficient in soundstage, resolution, air but maybe offered a slightly better bass extension and a warmer signature. Trying Edition 8 on both, I definitely prefer the Phonitor. Unfortunately I can\'t tell you anything about HD800 on Phonitor. "

Kraft

  • 448 / 6070
  • Zaawansowany użytkownik
12-05-2011, 17:46
Z tego samego forum:
Equus:
"There\'s a MOT who comes to the Seattle meets with a Weiss DAC202 and he recently added a WA6 SE as an amp, but I haven\'t listened to it recently.  If I remember right, directly out of the Weiss the LCD-2 sounded good, but adding an amp gave it better weight."

coolcat, który narzeka na brak mocy:
"It\'s underpower to drive the HE6 with weiss202. I used to own the HE6, I know how hard to drive them, if it\'s underpower, (in my case ) you will hear a distort sound , when you go to a high volumn.

About the headphones to pair with the Weiss202 without amp,you will have not many choices,some grados,audio technica,denon and ultrasone will be fine here.(80% up from the full potential)"

I ja się temu nie dziwię, bo aplikacja wzmaka słuchawkowego w tym kosztującym 6,5 tys $ klocku wygląda podobnie jak w wielu innych ze studyjnym rodowodem. Czyli dwa opki poganiają dwa scalone bufory. Coś podobnego jest np. w DAC1 Benchmarka. No nie słuchałem tego Weissa, ale brak mocy jest dla mnie dyskwalifikujący.

Jeśli mowa o synergii v200 z HD800, to się wkrótce przekonam. W każdym razie Sennheiser stworzył niejakie "hall of fame" wzmacniaczy dla osiemsetek i Violectric jest tam na samym szczycie. Gusta guściki, a w tle handlowe rozgrywki ;)

Co do recenzji, to za duże słowo. Recenzje robi Piotr Ryka, a ja mogę wydać co najwyżej subiektywną opinię. Niemniej z przyjemnością sprawdzę czy można równie dobrze, za mniejsze pieniądze. Mieszkam na Śląsku. Sprawy logistyczne możemy dogadać na PW.

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
12-05-2011, 18:52
Mnie głównie chodziło o to, jak sprzeczne były opinie na temat synergii SPLa z Edition 8. Pacuła swoje, a revenge swoje. Bardziej wierzę temu drugiemu, bo Piotrowi też Ultrasone zagrały i zaśpiewały z Phonitorem. Dr Meier od lat robi opek + bufor scalony. Wbrew pozorom ładnie grający bufor dyskretny to nie takie hop siup. Poza tym zaczyna się liczenie kasy i mści się na dźwięku, przykładowo niestosowanie luster prądowych w pierwszym stopniu, skoro można dać rezystor. :)
Logistycznie to mam ochotę wyskoczyć do Tychów za kilka dni, z dwoma wzmakami na tylnej kanapie, jednym moim. Jeśli jesteś z Górnego Śląska, to albo się spotkamy we trzech lub większym gronie, albo obskoczę po kolei "klientów", co mi się mniej uśmiecha. Sprawa do dogadania przez PW i otwarta dla wszystkich zainteresowanych.

Mam parę godzin u siebie Ultrasone Edition 10. Były na w pół surowe. Teraz się grzeją dalej. Trochę też ich słuchałem, ale męczą. Sprawę poprawił jack Furutecha. Podkreślam, poprawił, nie zlikwidował sopranowej maniery słuchawek. Nie jest to tak przewalone jak w poprzednio słuchanym egzemplarzu, ale swoisty typ prezentacji mają. Akurat wczoraj słuchałem też Pro 2900. Edition 10 to rozwinięcie ich sposobu grania. Razem z moim gościem byliśmy zgodni, że Grado PS1000 to wyższa liga niż Ultrasone 2900, choć te ostatnie nie są złe. Sprawdzałem na początek bardziej adekwatny gabarytowo do kabla "dziesiątek" jack Viablue. Powiem krótko - po wykonaniu styków widać, że to tandeta, dźwięk przymulony; wraca do szuflady. Chce ktoś kupić? :)

domzz

  • 1113 / 6025
  • Ekspert
12-05-2011, 19:29
Jak do Tychchów, to pewnie do Maxa, więc jeśli to nie problem, pisałbym się na krótką wizytę odsłuchową :)