Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

  • Gość
09-06-2010, 00:31
"Na słuch" nikt tego nie jest w stanie odróżnić. Ale uwierz mi, że w tym środowisku "oszukiwanie siebie" to droga do szczęścia - nie liczyłbym na uczciwość.

majkel

  • 7477 / 6469
  • Ekspert
09-06-2010, 00:36
Zależnie od złożoności materiału dźwiękowego, mp3 320kb/s może brzmieć blisko oryginału, ale potrafi się też totalnie wykopyrtnąć na odpowiednio złożonych materiałach dźwiękowych. Sinus to będzie sinus, ale wieloosobowy chór będzie sypał artefaktami i gubieniem się algorytmu kompresji. Ja w ślepym teście odróżniam mp3 320kb/s na sporej ilości albumów. Udaje mi się też z Vorbisem Q10, ale to wymaga takiej koncentracji, że nie mam już siły się skupić przy czwartej próbie ABX z rzędu.

Vinyloid

  • 2470 / 5684
  • Ekspert
09-06-2010, 00:50
Blisko to mało powiedziane. Ja przynajmniej nie dałem rady w powyższym przykładzie a odpowiedź znam tylko dlatego, że sam ten test skonstruowałem.

jeycam

  • 150 / 6096
  • Aktywny użytkownik
09-06-2010, 02:24
Osobiście sam kiedyś, na niedrogim sprzęcie (CAL! i Beresford), robiłem testy ABX porównując FLACa (zwykłego, 16/44.1) do mp3 320kbps, wynikiem było 8/10. Ogólnie test to test, wymaga koncentracji, ale jak już usłyszy się różnicę (u mnie było to brzmienie talerzy) to potem nie jest jakoś trudno tą różnicę znaleźć znowu. Oczywiście, testy nijak nie mają się do słuchania "na co dzień", ale jednak wydaję mi się, że różnica jest niepodważalna. Twojemu testowi niestety się nie poddam - no chyba, że na Macu też się odpali? :)

chrees

  • 1662 / 6469
  • Ekspert
09-06-2010, 08:39
Jeżeli takie rzeczy wymagają koncentracji i bardzo uważnego wsłuchiwania się w odtwarzaną muzykę... to nie pozostaje nic innego jak przestać wybrzydzać na mptrójki i "snobować się" na formaty bezstratne.




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Rafaell

  • 5033 / 6466
  • Ekspert
09-06-2010, 09:21
>> chrees, 2010-06-09 08:39:14

Nie zgadzam się z Tobą; moim zdaniem sprzęt  i gęstość zapisu powinny być dobrane na najwyższej koncentracji i skupieniu po to właśnie żeby później się nie zastanawiać co i dla czego nam nie zagra w momentach relaksu i bardzo dobrego czasami :) samopoczucia do słuchania. Na przykład dla tego skupiam się na właściwym doborze kabli żeby później o tym nie myśleć i nie zaprzątać sobie głowy tylko skupić się na muzyce lub innych aspektach toru.

mirhon

  • 438 / 6357
  • Zaawansowany użytkownik
09-06-2010, 09:23
>> majkel, 2010-06-08 22:13:20
@Gustaw, a co powiesz na coś takiego. Zrobiłem kiedyś na którychś wakacjach zdjęcia dwoma aparatami cyfrowymi. Jeden nabyłem za 1750zł, drugi za 350zł. Ten pierwszy ma więcej opcji, lepszy obiektyw, więcej możliwości, ogólnie wyższa liga - mniej szumi, lepsze jakości plików jpg obsługuje, itp. Ten drugi natomiast robi takie zdjęcia, że jak na nie patrzę na ekran monitora, to zapominam, że patrzę na ekran monitora, a raczej patrzę na to, co jest na zdjęciu jak przez czyste okno na świat.


Taki mały OT. Algorytmy wyostrzające w małpkach zwykle są mocniejsze i często ustawione tak aby fajnie wyglądało na monitorze. Mam to samo z lustrzanką i kompaktem. Wystarczy zrobić lustrzanką zdjęcie w formacie RAW i samemu wyostrzyć w zależności od miejsca przeznaczenia tj. monitor czy drukarka. Czasem nawet taka zabawa wychodzi z jpg. Generalnie jpg z lustrzanek nie są zbyt fajne (są odstępstwa od reguły).
Sorrki za OT nie mogłem się powstrzymać ;-)

asmagus

  • 4439 / 6018
  • Ekspert
09-06-2010, 09:39
>> Camle, 2010-06-09 00:18:29
>Na potwierdzenie słów Gustawa przygotowałem test, któremu nota bene poddałem użytkowników innego forum >jakiś czas temu. Polega on na rozpoznaniu, która z dwóch wersji tego samego utworu jest oryginałem (24 bity/96 >kHz) a która kopią. Kopia oznacza przy tym wersję oryginału skonwertowaną do MP3 (320 kbit/s) i z powrotem do >24 bitów. Teoretycznie rozpoznanie takiej kopii nie powinno sprawiać większego problemu, bo większość cennych >informacji została utracona już na etapie konwersji do MP3, jednak "na słuch" nie jest to takie proste jak mogłoby >się wydawać. Przekonajcie się sami


Kiedyś porównywałem FLAC - CD i MP3 320 - Flac i CD nie odróżnię na posiadanym sprzęcie, mp3 bez problemu w ślepych testach.

lancaster

  • Gość
09-06-2010, 09:40
Rafaell, chyba kolejność jest odwrotna ?:))) Tor - kable, ciężko odsłuchać kabel a potem dobierac do niego elektronikę czy kolumny. Kable to ostateczny szlif moim zdaniem, choć pewnie i tu zdania ekspertów będą podzielone.
Zresztą pal sześc, może i można zacząć od kabli. Jesli cos źle zrozumiałem to sorki.

Ahmed

  • Gość
09-06-2010, 09:58
Bardzo mi się podoba pomysł aby system audio zacząć  budować od kabli.
Ja też najpierw staram się o semtex a potem dopiero szukam celu.

______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.
http://rapidshare.com/files/395321531/Ahmed_-_Nieautoryzowana_Biografia_wyd_2.pdf

Rafaell

  • 5033 / 6466
  • Ekspert
09-06-2010, 10:14
 >> lancaster, 2010-06-09 09:40:34

Dobrze kombinujesz tylko że w sumie każdy element jest dobry żeby go najpierw "wyeliminować" z rozterek

Kable niestety potrafią nam po prostu uniemożliwić dobór pozostałych elementów rozmywajac informację która do nas powinna dotrzeć i dla tego od jakiegoś sensownego poziomu trzeba ich używać do doboru pozostałego toru.

Jak pewnie wiesz najtrudniejsze sa równania z wieloma zmiennymi a takim równaniem jest cały tor muzyczny. Najpierw liczymy to co najłatwiejsze a pózniej bierzemy sie za orzechy :)                              

Rafaell

  • 5033 / 6466
  • Ekspert
09-06-2010, 10:18
>> Ahmed, 2010-06-09 09:58:58

Do szukania semtexu są bardo fajne psy z takim długim nochalem    

a do szukania dobrego dźwięku należy sprzęt grający powiązać jakimś lepszym sznurkiem :)                            

Ahmed

  • Gość
09-06-2010, 10:23
>> Rafaell, 2010-06-09 10:18:50
a do szukania dobrego dźwięku należy sprzęt grający powiązać jakimś lepszym sznurkiem :)

Ostatnio wiązałem sprzęt kabelkiem IC zrobionym na skrętce komputerowej. Niestety okazał się lepszy od wielu "lepszych", specjalistycznych sznurków i to bez szpanerskich oplotów i pozłacanych wtyczek. Co za pech ! :-)
______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.
http://rapidshare.com/files/395321531/Ahmed_-_Nieautoryzowana_Biografia_wyd_2.pdf

Rafaell

  • 5033 / 6466
  • Ekspert
09-06-2010, 10:31
>> Ahmed, 2010-06-09 10:23:46

>Ostatnio wiązałem sprzęt kabelkiem IC zrobionym na skrętce komputerowej. Niestety okazał się lepszy od wielu "lepszych", specjalistycznych sznurków i to bez szpanerskich oplotów i pozłacanych wtyczek. Co za pech ! :-)

Moim zdaniem przede wszystkim sznurek nie powinien przeszkadzać bo się można później z całym sprzętem audio wysypać :)

fallow

  • 6463 / 6439
  • Ekspert
09-06-2010, 10:55
Odpowiadasz na wpis
>> chrees, 2010-06-09 08:39:14
Jeżeli takie rzeczy wymagają koncentracji i bardzo uważnego wsłuchiwania się w odtwarzaną muzykę... to nie pozostaje nic innego jak przestać wybrzydzać na mptrójki i "snobować się" na formaty bezstratne.

---

Mozna powiedziec, wyjales mi to z ust Chrees. :)) Ja takze i mp3 128 kbps nie pogardze. A zainteresowanie 24/192 w stosunku do 16/44 to juz uwazam za.... :)) no to po prostu jest juz dla mnie choroba audiofilska :)

Ale kiedy trzeba sie sporo koncentrowac i roznice gdzies tam sa... no to jezeli to sa tego typu roznice - to ja spokojnie je olewam :)