Możecie sobie pisać o CAL i o Grado co tam chcecie. CAL w porównaniu do Grado PS-1000 ma jedna niewątpliwą zaletę, pozwalającą cieszyć się muzyką bardziej na CAL niż na PS-1000.
Jaka to zaleta ? CAL-e robią to do czego zostały zaprojektowane czyli grają ........ podczas kiedy to 30-sto krotnie droższe od nich GRADO PS-1000 są w tym czasie kolejny raz w serwisie. Trzeba sobie zadać pytanie czy warto mieć u siebie słuchawki, załóżmy nawet, że gorsze, ale za to sprawne czy raczej decydujemy się na ciągle rozwalające się, jak stare kalesony, pseudo-audiofilskie legendy, które wydają z siebie dźwięki wyłącznie sporadycznie...pomiędzy charczeniem lub wyciekiem z okolic membrany.
P.S. Mam tylko cichą nadzieję, że ten wyciek z GRADO PS-1000 nie ma żadnego związku z soczystym katarem, składającej te audiofilskie słuchawki przesympatycznej meksykanki.