Wybacz Krzysku że nie oddzwoniłem, byłem totalnie zalatany. Jutro nadrobie :)
Co do odsłuchów....
Od dawna już nie miałem na głowie Omeg mk1. Uważam że są to słuchawki stworzone do słuchania w sposób relaksacyjny. Podkręcenie głośności nie zwiększy doznań, dlatego bardzo je cenie za intymność wypowiedzianą w szeptach...
Zupełnie czego innego oczekuje od yh1000. I chyba troszkę inaczej odczuwam i określam brzmienie niż moi przedmówcy. To co od zawsze pociągało mnie w ortho yamah to wokal damski, który ocieka sexem w yh1000. Dokładnie tak. Żeby to usłyszeć wystarczy porządne źródło, dobry wzmacniacz i dobry głos.
Omegi podają spektakl ze środkowego rzędu, podczas gdy w yh1000 jesteśmy wśród muzyków, a wokal śpiewany jest specjalnie dla nas , niemal do ucha.
Omegi podają detale, jakby robiły to od tak po prostu. Yh1000 czuć że potrzebują do tego prądu. Im bardziej odkręcamy gałkę głośności tym bardziej chcemy ją odkręcać dalej. Bas w yh1000 jest głośnikowy, w omegach "elektrostatyczny". I bynajmniej nie jest nic w tym złego, chyba że wyzbywamy się pewnej subiektywnej głośnikowej realności.
Robiąc pewną rozprawkę na temat basu w yh 1000 pokusiłem się o konfrontację z lcd2. Trzeba przyznać że lcd2 schodzi niżej, a może nie tyle niżej co bardziej klarownie, robi to zawsze równo i ciekawie. No, ale właśnie... robi to zawsze tak samo, podczas gdy Yh1000 podaje zawsze dodatkową warstwę emocji, jakby dzwięk na taśmie, krążku, posiadał dodatkową ścieżkę. Powoduje to spektakl, który hipnotyzuje słuchacza za każdym razem w inny sposób. Omegi ten spektakl przekazują detalem, Yh1000 emocją. Bardzo dobrze to słychać na LCD 2, niby tak podobne do yh1000, lecz po paru zamianach tak odmienne emocjonalnie. Do yamah jakich kolwiek (ortho) wraca się po jakimś czasie i kiedy się to robi, wiemy czemu to robimy.
Po spotkaniu stwierdziłem, że muszę mieć coś z rodziny elektrostatycznej w domu. Nie wiem czy będzie to stax czy cos innego. Czas pokaże.
Na koniec dodam, że stax sr001 jest wg mnie bardzo niedocenianym zestawem, który obecnie cenie niemal na równi z omegami. Jest to swego rodzaju pomost pomiędzy ortho a elektrostatic. Mnie w każdym razie zauroczyły.
Na razie to tyle. Postaram się napisać więcej, ale na pewno w odcinkach:)
Pozdrawiam i dziękuje kolegom za odwiedziny.