Audiohobby.pl

Ortodynamiczny świat

jjurek

  • 2067 / 6037
  • Ekspert
27-03-2012, 19:30
>> intuos

Napisz coś więcej  o LCD-2 i SR001.


W końcu uszłyszałem porządne granie z moich YH-1. Problemem nie było modyfikowanie a reszta toru.

Dopasowana do HD-650 okazała się niedostrojona do Yamah.

Walczę dalej.

szwagiero

  • 2240 / 6108
  • Ekspert
27-03-2012, 22:49
>> jjurek, 2012-03-27 19:30:11

Jedna sprawa - już drugi raz widzę to w Twoim wpisie, więc tym razem Cię poprawię - Ty masz HP-1, a nie YH-1... od YH-1 masz jedynie pudełko :))

jjurek

  • 2067 / 6037
  • Ekspert
28-03-2012, 08:19
Tak, masz rację- mam HP-1.

Ale to nie zmienia sensu moich wpisów.

szwagiero

  • 2240 / 6108
  • Ekspert
28-03-2012, 11:09
Oczywiście masz rację :)

Kuba_622

  • 312 / 5132
  • Zaawansowany użytkownik
29-03-2012, 00:32
>> jjurek, 2012-03-27 19:30:11
Napisz coś więcej o LCD-2 i SR001.


Moim zdaniem SR001 (przynajmniej tak jest ze wzmacniaczem stacjonarnym) mają o wiele lepszy bas niż Staxy z serii Lambda, schodzi bardzo nisko i ma odpowiednie uderzenie. Są słuchawki dynamiczne i ortodynamiczne które mają lepszy, ale jeśli nie porównuje się bezpośrednio, to nie ma problemu. Pewnie dlatego kolegom lubiącym ortodynamiki te słuchawki się spodobały :)

jjurek

  • 2067 / 6037
  • Ekspert
01-04-2012, 12:26
Z moich obserawacji wynika, że HP-1 grają ciekawiej gdy mocno podkręcę wzmacniacz.

Niestety przy  optimum dzwiękowym nie ma możliwości  długotrwałych odsłuchów- jest za głosno.

W elektrostatach można słuchać na różnych poziomach głośności i sygnatura dzwięku nie zmienia się znacznie.

To uroda wszyskich orto czy mojego systemu?

szwagiero

  • 2240 / 6108
  • Ekspert
01-04-2012, 23:13
>> jjurek, 2012-04-01 12:26:14

To jest to o czym mówił Intuos i jest dokładnie tak, jak napisałeś. Tak więc nie jest to wina Twojego systemu.

aallen

  • 651 / 5556
  • Ekspert
01-04-2012, 23:50
To uroda większości słuchawek. W innym wypadku jak nie podgłaśniasz wszystkiego tylko nieliczne rzeczy do poziomu komfortowego dla dłuższych odsłuchów to sie nazywa EQ

aasat

  • 2265 / 6089
  • Ekspert
10-04-2012, 21:51
Na stronie innerfidelity pojawiły się pomiary YH3 (wersja modyfikowana przez rhythmdevils)

http://www.innerfidelity.com/images/YamahaYH3DIYModifiedrhythmdevils.pdf

jjurek

  • 2067 / 6037
  • Ekspert
15-04-2012, 14:45
W ramach kolejnych  modyfkacji popełniłem bluźnierstwo- obróciłem każdy z przetworników o 180 stopni.

Zagrało znakomicie- dużo lepiej niż "po Bożemu". W końcu jest "magia".

Myślałem, że strony przetworników grają tak samo...

Co jest powodem innego grania?

Sim1

  • 1829 / 6070
  • Ekspert
15-04-2012, 15:00
Nie pamiętam w tej chwili w których driverach zwróciłem na to uwagę (albo yh100 albo hp50) że magnesy nie są symetryczne, różniły się grubością (proporcje ok 3:2). Być może tak zrobione są też drivery HP-1 i to jest powód owej "magii".

jjurek

  • 2067 / 6037
  • Ekspert
16-04-2012, 09:06
1.
Z tą magią to przesadziłem. Ale gra inaczej- dla mnie lepiej. Mam jednak myslowy dyskomfort- może ta "inność" wynika z jakiś anomalii akustycznych odwróconych głośniczków.
Czy membrana z obydwóch stron jest tak samo zbudowana/ pofalowana? Jest mozliwość, że ta bliższa ucha utleniła się/ zabrudziła?
Czy to tylko problem długości rurek ( dziurek) w magnesach?
Podejrzewam, że działa tu zjawisko tuneli akustycznych.
Dlaczego producent ortodynamicznych Yamach nie zaokrąglał wylotów tych dziurek? Problemy z obróbką magnesów?

2.
Próbuję różne wzmacniaczyki. Teoretycznie najlepszy jaki zrobiłem do ortodynamików (ok. 5 W, klasa A, wejście na jfetach, wyjściwe na mosfetach) poległ z prościutką kopią Gainkarda na LM1875. I bądź tu człowieku mądry...

Muszę wygrzebać z piwnicy resztki Gajnklona (LM3875)  poskładać i wypróbować- dam znać co z tego wyszło.




Sim1

  • 1829 / 6070
  • Ekspert
16-04-2012, 10:27
Jeśli owa niesymetryczność występuje w HP-1 to pewnie stąd zmiana brzmienia.
Długość dziurek jakieś znaczenie na pewno ma...
Może to być związane ze zmianą odległości od ucha... ale to minimalna zmiana biorąc całkowity dystans między uchem a membraną.
Kolejny aspekt to działanie wytłumienia z drugiej strony drivera - tu zmiana długości dziurek jest istotna bo to procentowo na pewno powyżej 30%.
Jeszcze jeden drobiazg to zaobserwowany h-f przez wielu użytkowników coś a\'la osad, korozja lub coś podobnego na membranach od strony ucha (to w szczególności w yh1000 były analizowane)... nie do końca wiadomo skąd się bierze - potu, padów? Fakt jest że występuje.

Pewnie suma tych wszystkich mniej lub bardziej istotnych rzeczy powoduje zauważalną różnicę.

Co do LM1875 to przed laty nieświadomie wszedłem w posiadanie Soundblastera 64 bodajrze PCI na którym ku własnemu zaskoczeniu po latach odkryłem LM1875 :)
Też gdzieś mam gajnklona w formie pająka :) może jak czas pozwoli to spróbuję go uruchomić i porównać z aktualnym torem.
Na ten moment na pewno podstawą u mnie w torze jest stary preamp yamahy C-4. Jeśli chcę lampy to mam za nim wpiętego Sensaurisa (tego z pierwszych na diabełkach) i nie szukam za bardzo dalej bo mnie taki tor zadowala.

Co do wzmocnienia to ostatnimi czasy miałem okazję słuchać toru w którym zastosowano dosyć niestandardowe podejście do sygnału dla słuchawek ale tu musiałby Intuos się wypowiedzieć (o ile tu jeszcze zagląda i chciałoby mu się napisać 2 słowa w temacie), bo nie chcę wybiegać przed szereg :).

Sim1

  • 1829 / 6070
  • Ekspert
16-04-2012, 10:38
>> Sim1, 2012-04-16 10:27:25
"bodajrze" - wybaczcie proszę kaleczenie naszego pięknego języka ojczystego...

jjurek

  • 2067 / 6037
  • Ekspert
16-04-2012, 10:58
Ten nalot można jakoś czyścić?