Audiohobby.pl

Harman Kardon TD 302

Hammer

  • 4825 / 2481
  • Ekspert
13-02-2024, 13:03
Gorsza sytuacja wychodzi jak któryś elektrolit wywali tranzystory albo scalaka.......bo zwarcie zrobi np zasilania......dlatego przy sprzętach bardzo już starych najpierw obgląd fizyczny, recaping i dopiero włączamy, to przypomnienie jakby ktoś nowy czytał temat

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
13-02-2024, 19:00
Hammer-  twoje rady są bardzo użyteczne ale są wszędzie gdzie się da.   Weź je przypominaj w jakimś lepiej widocznym wątku jeżeli kieruje tobą troska o nowych,  nie na takim zadupiu jak tutaj.
  Najlepiej załóż oddzielny temat na nie.

Hammer

  • 4825 / 2481
  • Ekspert
13-02-2024, 19:56
Tak też zrobie ....albo i nie,  tylko przypominam że mamy wolność słowa, wyznania  i wiele innych wolności, z czego każdy korzysta jak chce i gdzie i kiedy chce, włącznie z wolnością komentowania wpisów na forach i porad, jak ktoś ma jakąś pożyteczną wiedze, którą warto przekazać czym polemizować nie warto.
A wracając do tematu kondensatorów, możesz sobie Pan robić co Pan chcesz z nimi, Ja bardzo chętnie w swoich tematach poczytam porady innych użytkowników z większą wiedzą, bo dzięki temu można polemizować i prowadzić dyskusje, co jest zgodne z formą  i nazwą ....."forum" i nie Pan będziesz mi mówić co mam robić.
Także znikam z tego tematu,
Pozdro.

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
13-02-2024, 23:01
Szanowny Panie-  Pańskie porady najczęściej wyglądają jako streszczenie w osobliwej formie tego co już ktoś zrobił i nie mają nic wspólnego z dyskusją jakie zwykle prowadzi się na >forum.  Ponieważ mamy wolność słowa jak słusznie sam Pan zauważył. To ja Szanownemu Panu podziękuję bardzo że zgodnie ze swoją deklaracją przestanie mi udzielać porad.
Nie ukrywam że będzie to bardzo miły gest z Pańskiej strony , osoby która martwi się nieustannie o dobro innych.   Ponieważ Pańskie porady działają na mnie drażniąco :)
  Pozdrawiam z wzajemnością :)
-------

Wracając do Harmana-  tak dla pewności napiszę że nikomu i niczego nie radzę, wątpiąc jednocześnie że ktoś tak może pomyśleć :)   
Zwyczajnie próbuję drania uruchomić i zrozumieć powód jego niesprawności.    Ponieważ nie mam gotowego sztandarowego przepisu typu :  najpierw patrzymy czy ok a jeżeli ok to wymieniamy kondensatory czy też np.  taśmę przewijamy ołówkiem-  bo tak piszą wszędzie :)
A z kondensatorami zrobiłem co chciałem hehehehe trochę wymieniłem- trochę zostawiłem.  No dosłownie tak jak chciałem :)
  Raczej kieruję się doświadczeniem tych którzy mają wiedzę co może być źle :) nie strzelają w ślepo i  zrobiłem w/z z tym sobie taki plan na dzisiaj.   Śmieszny-  no bo ja mało co się znam ale metodyka ważna :)



Okazuje się że mój egzemplarz TD 302  to nie jedyny i zapewne nie ostatni przypadek takiego dziwnego zjawiska.   Powyższy plan z obrazka w/g deklaracji tych co wiedzieli co robić,  zawiera rozwiązanie problemu tak na 90 %   może nawet 95.   Stuprocentowej nie ma nigdy :)    To chyba wiadomo.
Metoda żmudna-  ale co robić.
Na pierwszy strzał pin 42-  musi być od kopa zasilanie 13V   -   W moim Harmanie jest 12,94   -  lekkomyślnie uznałem że jest OK.   Jest praktycznie niezmienne w czasie  bo po dłuższym graniu skacze aż na 12,96 V  Przełączenie zasilania na 220V niczego nie zmienia.
(przełączanie nie dlatego że tak nie wolno tylko najgłupsza żaba wykapuje dlaczego- tłumaczyć nie trzeba)
   Pozostałe cyferki to numery pinów i napięcia jakie mają być-  przepisane z serwisówki.  Mają być takie od kopa przy założeniu że na zasilaniu jest 13V  i że jest wredne uziemienie z pinu 2 przez opornik-  który lubi zdychać-    Nie zdechł -  co jest i dobrą i złą wiadomością.
Jest odsyłacz na dwa bardzo ważne kondensatory 22mikro  które wymieniłem wczoraj.
   Tak więc napięcia po tej stronie od 1 do 21  są mniej więcej takie jak podaje serwisówka-  od pierwszego kopa gdy jeszcze prawy kanał nie gra.    Po stronie od 22 do 42  już tak różowo nie jest-  bardzo źle jest na pinie 27  bo jest aż 11V na chwilę po rozruchu.
   W ciągu około 2-3 minut od uruchomienia-  układ HA 12088NT  bo to o nim mowa - minimalnie się rozgrzewa do ok 31-33 stopnie  i w trakcie tego rozgrzewania napięcia zaczynają zbliżać się coraz bardziej do normy.   Im bliżej tej normy tym prawy kanał gra lepiej i po kilku minutach-  może z 5-6   wszystko już idzie idealnie.
  Nie chcę być zbyt czarnych myśli ale z tego wynika że wymiana czegokolwiek innego niż samego HA 12088NT  nie wyleczy Harmana z tej przypadłości jaką ma.   Chyba że pogodzić się z tym że rozgrzewa się jak lampa i nic nie robić.
Może zdechnąć na amen jutro-  albo za 30 lat.
     Jak mówią najlepsi mechanicy :
Jeździć i obserwować :)   W tym przypadku czy kalibracja trzyma nastawy.
Oczywiście ważne po rozgrzaniu silnika-  na zimno nie pałujemy hehehehe-  znaczy nie mierzymy :)
   Przypomnę:   to nie ja wymyśliłem i nie wiem czy tak jest na 100 %
     





 
« Ostatnia zmiana: 13-02-2024, 23:09 wysłana przez pień »

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
14-02-2024, 22:39
  Nie dawało mi spokoju to 5%  niepewności.    Gdzieś tam kiedyś -  w sumie to już kupę lat temu widziałem ten patent-  w lepszym wykonaniu oczywiście niż mój zastępczy kołchoz,  jakoś tak wyleciało z głowy.   Ponieważ nie mam żadnego profesjonalnego zamrażacza -  nawet gaz do zapalniczek skończył się tak więc  kostka lodu do palca od gumowej rękawiczki i próba.
Ciepło-zimno hehe.   
Wielka różnica temperatury mi nie była potrzebna-  teoretycznie-  zakładając że to HA 12088NT faktycznie robi zamieszanie.
    Niestety -  próba powiodła się :(
Trochę chłodu i HA zaczyna świrować co już na 100% oznacza że trzeba rozejrzeć się za nowym.    Mam wprawdzie dwie sztuki HA 12088 NT   ale są w obudowach dip 22.   W sumie to nawet nie wiem czy to wersja mono i można z dwóch zrobić jeden :) Trzeba zagooglać -  jeżeli tak to na bank ktoś to przerobił.



W sumie to ciekawa metoda ta ciepło-zimno i jak przekonałem się nie działa tylko na zęby hehehehe
  Chociaż zdawać by się mogło że elektronika lubi raczej chłody niż ciepełko.



ed:  bardzo fajny magnetofon -  gra świetnie nawet z uszkodzonym i najważniejszym układem na pokładzie.    Świetna głowica-  regulować można wszystko- łącznie z charakterystyką odtwarzania i nagrywania :)  Fantastycznie cichy mechanizm chociaż tylko z jednym silniczkiem.
Ale za to Mabuchi-   i nie wiem czy to zasługa silnika czy jego regulatora-  bo idzie prawie jak sterowany kwarcem-  pomimo że kręci przecież jeszcze transportem taśmy.
   Czego chcieć więcej?
Kupiłem go dla tej głowicy-  żeby wypruć i wstawiać w swój projekt.   
Zmieniam zdanie-  za tego Harmana lepiej się zabrać.   Tym bardziej że znakomicie zbudowany-  najlepszy magnetofon jaki dotychczas widziałem.    Oczywiście nie mówię tutaj o jakości np.  samego laminatu-  bo jest raczej średni- powiedzmy.   Zanim znajdę gdzie HA  to dorobię mu podświetlanie taśmy :)    Na zielono?
 No i w sumie dziwię się że w chwalonych magnetofonach Harmany raczej nie często są wskazywane.   Kuba po sąsiedzku wspomniał już o innym >  nie dawać się zwieść pozorom bo to mistrz kamuflażu.    Szczerze mu wierzę :)
« Ostatnia zmiana: 14-02-2024, 22:55 wysłana przez pień »

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
18-02-2024, 01:55
No i trzeba będzie trochę poczekać.  Scalak za jakiś czas będzie :)   Jak dotychczas gra OK- nastawy trzyma. może więc w stanie grającego magnetofonu przetrwa tych parę dni :)
  Tymczasem dorobiłem podświetlenie-  w sumie lepsze byłoby zielone, ponieważ zielone diody są dominujące w wyświetlaczu wysterowania.
     Ale nie mam żadnej zielonej diody na teraz-  tak więc czerwone :)    W sumie też OK- przynajmniej tymczasowo.
 

AUDIOTONE

  • 9820 / 6021
  • Moderator Globalny
19-02-2024, 19:27
Podświetlenie super pasuje. Nie nachalne, subtelne. Jest git. ;-)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
19-02-2024, 21:53
Dzięki :)   Może jeszcze walnę światłowoda na blachę wyświetlacza-  tzn.  żeby licznik i literki było widać po ciemku-  tak tylko aby aby :)
   No i tak poza konkursem to ten magnetofon mnie zdobył hehehehe.   Kurcze-  bardzo lubię wzmaki H/K   i sam nie wiem dlaczego wcześniej żadnego magnetofonu do kompletu nie miałem.    No cóż-  bywa.
Chyba zacznę polować na najgrubszą rybę z tej serii  tj.   TD 492 ?
No i kurna teraz trochę żałuję że ślimaka oparłem o rozmiar standardowy Kenwooda  435mm  szerokości.   Harman ma 440
  A może Ken to 440  a H/K  445 .   Jutro zmierzę bo już zapomniałem :(
     

AUDIOTONE

  • 9820 / 6021
  • Moderator Globalny
23-02-2024, 22:12
Chyba zacznę polować na najgrubszą rybę z tej serii  tj.   TD 492 ?

Modele Harmana CD-491 i CD-401 są jak najbardziej warte polecenia ;-)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
24-02-2024, 07:56
No właśnien numer 491.
 W hifiwiki  stoi że był taki model >  TD 491  i jest tabela z innymi TD  z tego okresu.   On oczywiście to ta najgrubsza sztuka z tej serii stojąca w hierarchii o dwie pozycje ponad TD 302-  bo  jest jeszcze model 392  po drodze.   
   Przy poszukiwaniach zaś wychodzi że tego modelu nigdzie nie widać.  Jest  CD 491  ale to już jakby inna seria z wyraźnie różniącym się wizualnie frontem od wszystkich TD,  W samych CD  jest też model  291  którego dane techniczne są zbieżne z danymi modelu TD 302-  czyli tego mojego złoma z wątku.   Wygląd zewnętrzny jest jednak inny, klawiatura napędu jest pod spodem kieszeni, ledy wyświetlacza w jednej linii  itp.
   Tak więc coś jak z Yeti-   jest ale nikt go nie widział :)   W poszukiwaniach wychodzi że najgrubszą rybą starej serii TD  jest TD 392  i tego nawet zdaje się widziałem gdzieś na aukcji.  Ma parę pstryczków więcej od mojego i mi to pasuje -  ponieważ w moim są jawnie nieobsadzone elementami miejsca widoczne po zdjęciu płyty frontowej.
  Może ktoś tam w Wiki pomylił się.   Ale tabela danych modeli TD  wygląda jak skan z katalogu firmowego a nie robiona od zera w edytorze.
   Swoją drogą-  to ich cena onegdaj do wąskich nie należała.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2024, 08:00 wysłana przez pień »

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
25-02-2024, 13:14
Ja cały czas męczę dziadka złoma Harmana -  jeszcze nie poszedł z dymem i cóż mogę powiedzieć.   Pozytywny odbiór nie maleje a wprost przeciwnie :)    Skubany- znakomicie nagrywa -  zrobiłem kilka próbek na różnych taśmach i po odsłuchaniu jego roboty na taśmie Maxell XLII   to normalnie spłynąłem z fotela.   Absolutnie nie spodziewałem się takiego wyniku po jak by nie było dwugłowicowym magnetofonie bez kalibracji itp.  przybombasów.
 Tak więc jakieś grubsze kręcenie w zapisie to sobie odpuszczę bo do Basfa to już mam JVC i są ze sobą kompatybilne-  tzn Harman i JVC  ,  nawet nagrania z Dolby B czy C  idą bez problemów.   
Nie jestem zwolennikiem Dolby ale trzeba było sprawdzić :)   Ponadto Harman wychyla się bardzo małymi szumami własnymi-   kto wie czy nie najmniejszymi ze wszystkich magnetofonów jakie mam.   
  Tak więc gdyby kto gdzieś zobaczył jakiego Harmana TD 392 albo tego Yeti TD 491 to proszę dać znać :)
« Ostatnia zmiana: 25-02-2024, 13:18 wysłana przez pień »

AUDIOTONE

  • 9820 / 6021
  • Moderator Globalny
26-02-2024, 23:43
Tak więc gdyby kto gdzieś zobaczył jakiego Harmana TD 392 albo tego Yeti TD 491 to proszę dać znać :)

Jak coś znajdę to dam Ci znać. Ale trzy-głowicowe harczy-kartony zdążają się nie często.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

artekk

  • 1699 / 6068
  • Ekspert
27-02-2024, 21:41
Chyba TD-491 faktycznie nie powstał, pierwsze słyszę o takim modelu.
Z topowych Harmanów miałem CD-401, CD-491, TD-392, TD-4800. CD-491 kilka sztuk nawet.
Najbardziej podobały mi się CD-401 i TD-4800, choć i CD-491 jest znakomity.  TD-392 trochę odstaje od reszty, konstrukcyjnie i brzmieniowo to już nieco niższa półka od pozostałych.

CD-491 jest na dziś dość awaryjnym magnetofonem, głównie ze względu na konieczność wymiany tak naprawdę wszystkich elektrolitów (mierzyłem cały zasilacz, resztę wyrywkowo, większość niebieskich i fioletowych Matsushit i Philipsów cieknie, co widać gołym okiem).
« Ostatnia zmiana: 27-02-2024, 21:44 wysłana przez artekk »
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo

pień

  • 2429 / 1219
  • Ekspert
27-02-2024, 22:59
Dzięki za wskazówki :)
  Jest pewien mały problem-  w sumie do przełknięcia :)    Stara seria TD bardzo mi się podoba a CD już nie za bardzo hehehehe.
    Większy problem to:   nie ma gdzie ich odsłuchać :(  a wiadomo że to wielce subiektywne jest co komu podchodzi brzmieniowo.
Ja to chyba jestem jakiś odszczepieniec bo np.  brzmienie Nada  tego tam- 3020 ?    Kompletnie mi nie podchodzi-  sprawdziłem niedawno ponownie na wszelki wypadek :) bo kiedyś postawilem na Rotela.   Na dobitke jeszcze za lampami nie przepadam i już mnie mdlić zaczyna gdy np, coś przeglądam w necie a tam >lampa :(  Wszędzie lampy- :(   Niedlugo chińczycy w smartfona wsadzą lampy bo lampa całe zło świata  poprawia.
  Zresztą to i tak nie ma znaczenia bo zaprzedałem się klasie D  hehehehe.  No i jakoś tak wyszło że ten cienki model TD 302, razem ze wzmacniaczem klasy D to mi gra tak że wyłączać nie chcę.    Trzeba by drugiego dokupić bo zajadę go biedaka w szybkim tempie.
Poprzednio zużyciem magnetofonów nie przejmowałem się specjalnie bo dzisiaj gra ten-  jutro następny a odkąd jest 302 to tylko on biedak w boju.  Pewno w ciągu tych paru dni u mnie nakręcił więcej motogodzin niż przez całe życie wcześniej.
  I pomyśleć że ja go na części kupiłem-  dla głowicy, na szczęście włączyłem go dla zasady,  choć w deklaracji miał być zdechły na amen.
Zresztą-  pierwszy kontakt ze wzmacniaczami H/K  też w sumie był przypadkiem.   Miałem wtedy fajną wieżyczkę -firmy nie wymienię bo narobię sobie wrogów hehehehe  (nie był to Technics heheeh)   W każdym razie z tych zajebistych a u koleżanki z pracy kiedyś usłyszałem takiego starego- zdechłego amplitunera H/K z boczkami z desek,  co to miał kilka watów na krzyż i  pewno mniej niż błąd pomiarowy mocy mojego wypasa.    No i wtedy sobie powiedziałem-  a weź ty wy........   tego   ....   na śmieci bo sprzedawać to grzech hehehehe

artekk

  • 1699 / 6068
  • Ekspert
27-02-2024, 23:23
Wszystko się zgadza Robercie, bo na końcu jednak gra system i ten TD-302 świetnie się wpasował u Ciebie najwyraźniej. I może brzmieć lepiej niż teoretycznie lepsze i bardziej zaawansowane maszyny.
TD-392 to też fajny magnet, kosztował w końcu 1500DM i był najwyższym modelem. Elektronika wygląda w nim zacnie, gorzej z mechaniką, za taką cenę można spodziewać się czegoś bardziej zaawansowanego, w postaci choćby dwóch silników ;) Nie wspominając o dwóch wałkach. No i kalibacja też trochę biedna, bo sam bias, ale dali na osłodę generator, to już wynalazek nielichy. Zapraszam do wątku o tym magnecie, który właśnie zacząłem.

Magnety Harmana są o tyle ciekawe, że nawet proste i ubogie funkcjonalnie dwugłowicówki potrafią zaskoczyć jakością dźwięku, za co zawsze ceniłem HK.
« Ostatnia zmiana: 28-02-2024, 00:00 wysłana przez artekk »
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo