I okazało się, że miałem rację co do głowicy. Po chwili od włożenia kasety i naciśnięcia "play" po wymianie bębna, ujrzałem piękny, czyściutki obraz ;) Sprawdziłem na kilku różnych taśmach i chodzi bez zarzutu. Starej głowicy przyglądałem się jeszcze po demontażu i nie widać na oko, żeby któryś z rdzeni był uszkodzony (często jest to widoczne gołym okiem jeśli ktoś uszkodził głowicę np. czyszcząc ją wacikiem...). Po mechanizmie nie widać też jakiegoś dużego przebiegu, więc obstawiam uszkodzenie wewnątrz starego bębna. Tym bardziej fajnie, że trafił się cały bęben - łut szczęścia, że akurat ktoś to wygrzebał ze starych zapasów i wystawił, kiedy wziąłem się za naprawę tego egzemplarza hehe :D