Audiohobby.pl

Klipsch

konto_usuniete

  • 56 / 5776
  • Użytkownik
27-09-2008, 21:55
cypher, 2008-09-27 21:52:22
próbowałeś wyprostować kolumny ?

Tego jeszcze nie próbowałem. Wezmę się za to jutro. Muszę je wystawić bardziej na środek ponieważ przy zachowaniu obecnej odległości i wyprostowaniu, będą grały "po ścianach".

magus

  • 20990 / 6253
  • Ekspert
27-09-2008, 21:59
Gustaw,

pytam dlatego, że to jest rodzaj dźwięku, do którego trzeba się trochę przyzwyczaić (mnie wystarczyła godzina, komuś innemu może więcej trzeba)
ja po tych ugrzecznionych prezentacjach, jakie dostaje sie z "klasycznych" głośników też miałem takie wrażenie krzykliwości góry - trochę jak zespół na żywo w małej knajpie (tylko, że nie zaczynałem od Heresy, a od Lowtherów właśnie)
ale po jakimś czasie mi to przeszło, za to powrót do standardowych głośników był dla mnie trudny - bez emocji, ekspresji - takie bardziej patrzenie na nuty niż słuchanie muzyki

ale nie mam znowu takiego doświadczenia, żeby zdecydowanie powiedzieć, że na tym polega problem u ciebie

jeśli mogę ci coś podpowiedzieć, to daj im jeszcze po prostu szansę, o ile nie musisz ich już oddawać
ustaw głośniki w miarę optymalnie jak na twoje pomieszczenie i po prostu słuchaj instrumentów, a nie pasma
słuchaj jak najwięcej prawdziwych naturalnych instrumentów - saksofon, trąbka i inne dęciaki, fortepian, skrzypce, kontrabas, etc. olej elektronikę

myślę, że dopiero wtedy bedziesz mógł uczciwie sobie powiedzieć, co jest źle z dźwiękiem
Odszedł 13.10.2016r.

Arek_50

  • 1130 / 6253
  • Ekspert
27-09-2008, 22:05
eBay.uk  nowe Heresy III- trzymiesieczne -1250 £ ,duze Belle za 600 £ narazie..

lancaster

  • Gość
27-09-2008, 22:08
zaraz tam niestandardowo :) U Ciebie graly dosc jaskrawie, choc i tak poza rozasnieniem tak jak mowiem dla mnei dxwięk super bez względu na repertuar.


Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'

konto_usuniete

  • 56 / 5776
  • Użytkownik
27-09-2008, 22:10
> magus, 2008-09-27 21:59:15
pytam dlatego, że to jest rodzaj dźwięku, do którego trzeba się trochę przyzwyczaić (mnie wystarczyła godzina, komuś innemu może więcej trzeba)

Z Tannoy SRM nie miałem problemu aby zaaprobować ich prezentację. Słychać było skok jakościowy w stosunku do burczybasów.
U mnie, owszem, Heresy mają szybszy i bardziej punktowy bas niż moje francuskie burczybasy, więcej planktonu ale wokal ....nie.
Jeżeli ktoś śpiewa to chyba nie ma zamiaru zrobić mi krzywdy ? To ma być ludzki głos a nie pocieranie mieczem jedi po styropianie. ;-)

Tak czy inaczej jutro cd. męczenia Heresy. :-)

magus

  • 20990 / 6253
  • Ekspert
27-09-2008, 22:28
Gustaw,

wokal rzeczywiście powinien przeszywać raczej serce, niż uszy :))
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
27-09-2008, 22:48
Maciek, Heresy z MF/SunAudio/Wavac grały pelniejszym dxwiekiem. Przed odsluchem u Gustawa na Łąkowej tez graly z rownowaga nie przeiętą w żadną stronę.
U Gustawa faktycznie za jasno. cała reszta podobala mi sie bardziej i nie liczac przechylenia pasma u górze calosć odbieralem jako naturalniejsza(szybkosć/swoboda/przestrzen/gradacja dnamiki)...nawet bas po przepieciu na Focala byl mniej naturalny a niby wększy. Wokalowi brakowalo ciepła....i to tez jest aspekt natury....więc na tym polu musze przyznac ze u Gustawa akurat byla ekspresja Heresy i wyrownanie Focala z drugiej.
....ale to u Gustawa :) ....na Łąkowej ne byo tematu...a i u siebie kiedy mialem okazje mieć Heresy nie powiedziabym ze to jest kolumna jasniejsza czy lżej brzmiąca od np wspomnainego Tannoy.
Duze znaczenie mzoe mieć Gustawowe pomieszczenie.
Słuchaliśmy tam kiedyś obok siebie Focala i Seasa(diy). Sytuacja byla podobna...tzn seas byl w polowie drogi miedzy Focalem a Heresy....a mimo tego zadna z klasycznych kolumn nie ma ani szybkosci ani swobody ani sceny Heresy, choc silą przyzwyczajeeń mogą sie podobac za inne rzeczy(sa bardziej wyrównane audiofilsko)

U Gustawa p prostu trzeba postawić Forte i po sprawie :)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'

magus

  • 20990 / 6253
  • Ekspert
27-09-2008, 23:36
Marek,
dlatego właśnie dopytywałem Gustawa o wcześniejsze doświadczenia z takim dźwiękiem - ale jak mi powiedział, że go wokale bolą, to wątpliwości trochę ustąpiły :)

z tego co widzę na zdjęciach, to u Gustawa jest bardzo pusto i proporcje pomieszczenia trochę tramwajowate, więc tu jest pewnie pies pogrzebany

a w ogóle to rozumiem, że opisywany dźwięk u Gustawa to ten sam zestaw - Heresy i Sun?
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
27-09-2008, 23:59
Gustaw, jedno co mi jeszcze przychodzi do głowy to podmiana IC. Krystian uzywa jakichs srebrnych(nie mam pojęcia jak one wpywaą na dźwięk)....zapodaj Monstera i daj znac jaka róznica miedzy IC.

Maciek, wokale oprocz tego ze z Heresy są u Gustawa bardziej obecne, niosa wiecej info i mają większa dramaturgie(skalę) to jednak sa rozjaśnione co mi osobiscie na dluższa mete tez mogloby przeszkadzac.
Ma facet calkowitą racje kiedy pisze ze sa za wysokie(wokale) u niego.
Gdybym miał je(Heresy) stroic w Gustawa pomieszczeniu to jednak zakres średniowysokotonwy bym lekko przyciął....z kolei na Łąkowej temat uznalbym za zamknięty :)




\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'

konto_usuniete

  • 56 / 5776
  • Użytkownik
28-09-2008, 00:09
>> magus, 2008-09-27 23:36:48
i proporcje pomieszczenia trochę tramwajowate

To prawie kwadrat. Zdjęcie mocno fałszuje perspektywę.

>Lancaster

Jutro wepnę Monstery M1000. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

magus

  • 20990 / 6253
  • Ekspert
28-09-2008, 00:22
Gustaw,

ok. a sprobuj jeszcze jedną rzecz - pobaw się kątem odchylenia kolumn góra-dół

im bardziej w dół tym dźwięk jest ciemniejszy

jak ich słuchałem, to na początku stały na płasko i praktycznie nie było góry (dynamika też chyba ucierpiała)
Odszedł 13.10.2016r.

__kot__

  • 724 / 6252
  • Ekspert
28-09-2008, 21:36
Witajcie,
Nie wiedziałem w którym wątku opisać moje dzisiejsze doświadczenie ale zdecydowałem się na ten poświęcony Klipsch-om, bo one właśnie były stałym punktem naszych dzisiejszych odsłuchów i porównań.
Ale do rzeczy...
Gościłem dzisiaj u siebie swojego kolegę jeszcze z czasów szkoły średniej a Waszego kolegę forumowego - karbidoczaszkę :)
Karbido... zakupił sobie właśnie węgierski wynalazek lampowy z lampkami 2a3 i trafami Hashimoto. Wynalazek można dokładnie obejrzeć tutaj:
http://tubeguru.hu/tubeguru.hu/2A3_SE_(Hashimoto).html
Od razu oczywiście przyszło nam do głowy by porównać wynalazek do Sun Audio. Porównanie miało sens ponieważ Karbidoczaszka właśnie również zaopatrzył się w bardzo zacne kolumny - jak zacne to wiadomo jakie ;)
Parę szczegółów. Graliśmy na następującym zestawie:
Kolumny: Klipsch Forte I
Wzmacniacze: Suna Audio SV-2a3, 2a3 SE by Tubeguru.hu
CD: Docet Lector 0.5T
TT: Micro Seiki DD-40, Denon DL-103, CA-640P
Pre: Pasywka DIY
I trochę okablowania.
Muzyka różna. Z mojej strony głównie rock + klasyka. Dire Straits \'Money for nothing\', Queen \'The Works\', Leonard Cohen \'The Essential\', ZZTop \'Eliminator\', Beethoven 5 symfonia - Berlińscy filharmonicy pod Karajanem. Słuchaliśmy głównie płyt Karbido -  a przywiózł On jakieś jazzowe dziwności, których ja na codzień absolutnie nie słucham :). Ale niektóre nawet mi się spodobały :)
Cel porównań to
Po pierwsze primo: zbadanie jak węgierska robota gra z Klipschami
Po drugie primo: porównanie wzmacniaczy
Generalnie graliśmy na różnych lampach i porównanie wzmacniaczy może być dyskusyjne... ale spróbuję nieco opisać używając swojego skromnego audiofilskiego słownika. Karbidoczaszka mnie mam nadzieję uzupełni w sposób o wiele bardziej kwiecisty.
Wnioski:
Węgierska robota zajebiście gra z Klipschami :):):) Gra to po prostu baaardzo dobrze. W tym zestawieniu to wzmacniacz tak samo dobry jak Sun Audio - szczerze. O grze Sun z Klipsch napisaliście już wiele, więc nie będę się powtarzał. Węgierski wzmacniacz gra z tymi głośnikami tak samo...
Jeśli chodzi o porównanie wzmacniaczy to były przede wszystkim różnice w lampach.
Hungarian grał na 2a3 RCA (innych lamp nie pamiętam) a japończyk na Sovtekach i przez chwilkę na Shuguang 2a3c + gz37 Cossor + 6sn7 rca.
Czasem można przeczytać, iż wpływ lamp mocy na dźwięk jest niewielki. Naszym zdaniem jest przeciwnie.
Jako najlepsze oceniliśmy zdecydowanie RCA potem Shuguang i na końcu Sovtek. I przyznam, że różnica między RCA a Sovtek była znacząca - szczególnie w kontroli basu i barwie wysokich.
Z pewnością nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż RCA były już raczej wygrzane a Sovteki i Shuguang dopiero wyjęte z pudełek. Ale RCA rules :)
Moim zdaniem węgierski wzmacniacz generalnie gra tak samo dobrze jak Sun Audio. Jest szybki, ma przepiękną barwę, znakomicie radzi sobie w każdym repertuarze. Muzyka słuchana czy to z Sun Audio czy z Węgra po prostu płynie i cieszy uszy. Siedzieliśmy i szczerzyliśmy kły zmieniając płyty... Z takiego sprzętu muzyka naprawdę cieszy - i to jak !!!
W dzisiejszych porównaniach lepiej chyba wypadł węgier - jestem przekonany, iż ze względu na lepsze lampy. Różnice wychwytywane podczas odsłuchu były z kategorii tych, które uzyskuje się wymieniając lampy a nie cały sprzęt.
I jeszcze kilka słów o cenach... Tutaj węgier dyskwalifikuje Sun Audio. Żelastwo z węgier można kupić już za 1000 EUR natomiast Sun SV-2a3 kosztuje niemal dwukrotnie więcej. Dodatkowo, człowiek robiący te wzmaki daje kupującemu możliwość zwrotu wzmacniacza w określonym czasie - to z pewnością dobra i użyteczna opcja gdy nie jesteśmy pewni czy sprzęt wpasuje się w tor a nei ma możliwości wypożyczenia sprzętu lokalnie.
I kilka zdjęć na koniec
No tak - więcej wyszło o lampach niż głośnikach - ale to dzięki nim wszystko grało tak dobrze jak grało - bez dwóch zdań :)
Pozdrawiam Klipsch maniaków !!!
kot

__kot__

  • 724 / 6252
  • Ekspert
28-09-2008, 21:43
i jeszcze jedno zdjęcie - Węgier z bliska

lancaster

  • Gość
28-09-2008, 22:08
Bardzo mądrze facet zobil wejscia rca.



\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'

karbidoczaszka

  • 153 / 6246
  • Aktywny użytkownik
29-09-2008, 09:03
Kot opisał doświwadczenia które są w 100% zbieżne z moimi odczuciami po wczorajszym odsłuchu.
Dodam od siebie, że straszliwie napaliłem się na gramofon ;-)

Co do szczegółów budowy wzmacniacza to rozbierana sesja jest pod adresem podanym przez kota.

"When you hear music,
after it\'s over,
it\'s gone in the air.
You can never capture it
AGAIN!"
- Eric Dolphy -
"When you hear music,
after it's over,
it's gone in the air.
You can never capture it
AGAIN!"
- Eric Dolphy -