Składamy teraz wszystko "do kupy". Pamiętajmy, żeby potencjometr od lokalizacji funkcji, a w zasadzie jego widełki weszły w odpowiednie miejsce na drugiej płycie - na fotografiach zaznaczone kolorem niebieskim. Tak samo ramie od hamulca szpulek - kolor fioletowy.
Podczas skręcania mechanizmu pamiętajmy, że praktycznie każda śrubka wkręca się w plastik. Należy zwrócić uwagę, żeby wkręcać je "po starych śladach", żeby nie przegwintować elementów plastikowych. Śruby prawidłowo usytuowane wkręcają się bardzo lekko, można praktycznie całą wkręcić palcami, a dopiero pod koniec dokręcić (z umiarem, bo pamiętajmy że wkręcamy w plastik) śrubokrętem.
Po złożeniu i skręceniu wyciągamy nasz Nakamichi Special Tool #03732155 i zakładamy sprężynki (fot. 3-4), jak również zakładamy pasek łączący silnik funkcyjny z kołem funkcyjnym (fot. 5). Mówiłem, że inwestycja w przyrząd przyda się przy składaniu ;).
Pozostałe kroki są odwrotnością demontażu, więc nie będę się powtarzał. Jeszcze raz nadmienię, że należy zwracać uwagę na długości śrub, a zwłaszcza ich lokalizację, a także prawidłowe prowadzenie kabli przez przepusty - żeby nic nam potem nie obcierało czy blokowało.
Przed zamontowaniem mechanizmu możemy jeszcze dać kapkę oleju na osie łap od rolek, które się czasem zapiekają, co ewidentnie pozwoli im lepiej pracować. Moje rolki pracowały prawidłowo, lekko i bez oporów, więc nie widziałem potrzeby ich demontażu, czyszczenia i smarowania na nowo. "Odepchnąłem" tylko lekko ramiona rolek w stronę mechanizmu i dałem kapkę oleju.
Generalnie jak na pierwsze moje podejście do tego mechanizmu to szczerze powiem, że jest on bardzo wdzięczny i wygodny do serwisu. Poprzedni właściciel/serwisant ułamał jeden z trzpieni mocujących mechanizm do budy decka, więc w międzyczasie skleiłem ten element dwuskładnikowym jakimś klejem Pattex Epoxy Repair 5 min. Trzyma ładnie, więc nie kombinowałem dalej.