Audiohobby.pl

Philips N-4512

ArturP

  • 1303 / 2793
  • Ekspert
14-07-2022, 19:24
Dziękuję Marku za filmik, pouczający.
Magnetofon ten jest na tyle "prostą" konstrukcją, że może się za niego brać "prawie" amator. Choć jak to "proste" konstrukcje, ma też swe tajemnice i pułapki nie do ominięcia. W miarę zagłębiania się w jego budowę stwierdzam, że jest co najmniej tak samo skomplikowany jak mój Tascam38, mimo, że ma o wiele mniej elementów i części do konserwacji. Niestety, by zakończyć serwis tego urządzenia powodzeniem, czyli doprowadzeniem do stanu fabrycznego, trzeba go rozłożyć na elementy pierwsze, wymienić lub zregenerować mechanikę, wymienić sporą ilość elektroniki, na końcu to wszystko doskonale zestroić.
Dlatego piszę o "prostej" konstrukcji i "prawie" amatorze, bo sprzęt wymaga bardzo dużo pracy by go przywrócić do pełnej sprawności. Ale na koniec można cieszyć się kapitalnym dźwiękiem na poziomie niezłych cztero-ścieżkowych zachodnich i japońskich konstrukcji z końca lat 70-tych, mimo, że to średnio niska półka.

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
14-07-2022, 22:09
Taaaa-  wszystkie one proste ale jak przyjdzie co do czego  to z amatora szybko trzeba piąć się wyżej.
:)
   Nie mniej gratuluję że idzie do przodu :)

Marek-41

  • 391 / 5896
  • Zaawansowany użytkownik
14-07-2022, 22:33
Cenowo, to może niska półka, ale dźwiękowo bije na głowę dwa razy droższe konstrukcje. I jest bardzo przyjazny dla serwisu. Mojego mam prawie od nowości i wszystko śmiga. Jednak jak trafi się egzemplarz po przejściach, to bywa różnie. Jestem do dyspozycji, gdyś potrzebował wsparcia.
Marek-41

ArturP

  • 1303 / 2793
  • Ekspert
16-07-2022, 15:05
Jednak jak trafi się egzemplarz po przejściach, to bywa różnie.
I właśnie, przy zakupie używki nie ma nigdy pewności co do jego stanu, a tak właściwie to ta pewność jest, że trzeba taki zakup rozebrać do cna i dokładnie przekonserwować.

ArturP

  • 1303 / 2793
  • Ekspert
22-07-2022, 14:07
Może mi się uda wstawić przynajmniej jedną fotkę?
Płytka po wymianie kondensatorów audio i zasilania. W zasilaczu też trochę modów. Dwa mostki, większy rezystor i kondensator główny, część tranzystorów, wszystko nowe. Oczywiście mycie i sprawdzanie pól lutowniczych.
« Ostatnia zmiana: 22-07-2022, 14:12 wysłana przez ArturP »

ArturP

  • 1303 / 2793
  • Ekspert
22-07-2022, 14:14
Płyta czołowa

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
23-07-2022, 09:51
Nie noo-  super :)    Pokrętła oryginalne ?
   Jeszcze tylko te dziury na gniazdka i będzie całkiem odlotowo

ArturP

  • 1303 / 2793
  • Ekspert
23-07-2022, 11:30
Pokrętła oryginalne, guziczki tysz, a i niezła obudowa w prawie prezencie. Około pół roku temu kolega dał mi do naprawy N4504, rozpaprałem sprzęt przy nim, pobieżnie sprawdziłem i okazało się, że będzie KUPA ROBOTY. Kumpel nie chciał w niego zbyt dużo inwestować, szczególnie, że na aukcjach nie odebrał by nawet ceny za części. Mówię: masz 100pln i go biorę. Z "wielkim entuzjazmem" przystał na to i stąd mam N-4504 na części, wszystkie guziczki, pokrętełka, kółeczka i innych kupa części. Dziury po gniazdach są chwilowo, bo sprzęcior jeszcze nie do końca złożony. Pokrywa przednia jest tylko przyłożona i dociśnięta pokrętłami, by nie odstawała.

Marek-41

  • 391 / 5896
  • Zaawansowany użytkownik
24-07-2022, 21:33
Licznik oczywiście masz? To jest starsza wersja z układem DNL i bez włącznika docisku filcu do głowicy zapisu na zewnątrz dolnej osłony głowic. Ten ma jeszcze gniazda DIN z przodu. Później montowali jack 6,3mn.
Marek-41

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
24-07-2022, 22:08
Z "wielkim entuzjazmem" przystał na to




ArturP

  • 1303 / 2793
  • Ekspert
24-07-2022, 22:29
Dzięki Marku.
Tak Robercie, z właśnie takim ;).
Mam zamiar zrobić totalny "miszmasz" z tych dwóch maszyn.
N4504 jest dawcą płyty głównej, czołowej, pokręteł i przycisków, przełącznika DNL, reszta to N4512. Pozostaną u mnie silniki, napinacze, mosiężne tulejki i reszta elektroniki razem ze wskaźnikami.
W dużej części ten "miszmasz" już poczyniłem. Płyta główna jest przywrócona do żywych, wszystkie suwaki odnowione, silniki wyczyszczone i wysmarowane. Jedną tulejkę napinacza musiałem wymienić na nową (nie z odzysku), liczniki i wskaźniki są sprawne w obu, więc zostały oryginalne z N4512.
Na złożenie tego w sensowną całość brakuje trochę czasu, ale się staram go zyskać na urlopie, bo nigdzie nie wyjeżdżamy.

Marek-41

  • 391 / 5896
  • Zaawansowany użytkownik
26-07-2022, 14:47
Ja się zastanawiam, jak przywrócić pierwotny kształt elementowi napinacza, po którym biegnie taśma. Pierwotnie miał przekrój koła, a dzisiaj jest częściowo spiłowany i trze taśmę większą powierzchnią. Niestety od góry posiada grzybek o większej średnicy i nie można założyć nowej tulejki.
Marek-41

ArturP

  • 1303 / 2793
  • Ekspert
26-07-2022, 17:10
Można Marku.
Trzeba przygotować tulejkę o śr. takiej jak oryginalny rdzeń, rozrobić trochę dobrego kleju do metalu, posmarować rdzeń tak by nic się nie wylewało, założyć dopasowaną, ale przeciętą wzdłuż tulejkę (forma omegi Ω), poczekać aż wyschnie. Dobrze jest uformować klej na rdzeniu i nałożyć kawałek folii, dopiero wtedy nałożyć tulejkę.
Folia pozwoli na zdjęcie tulejki bez problemu.
Nie w sprzęcie audio, ale naprawiałem w ten sposób różne wałki i rdzenie.

panterka

  • 125 / 5579
  • Aktywny użytkownik
26-07-2022, 19:13
Może przeciąć na pół jak na rysunku, włożyć tulejkę i drugą część z grzybkiem plus klej.
Łukasz

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
26-07-2022, 19:29
Ja się zastanawiam, jak przywrócić pierwotny kształt elementowi napinacza, po którym biegnie taśma.

Ja tam bym go obrócił zwyczajnie i dopiero jak by mi się na kwadratowo opiłował to robiłbym tulejki :)
  Zakładam że da się to zrobić-  może nieco siłowo
« Ostatnia zmiana: 26-07-2022, 19:33 wysłana przez pień »