Trochę czasu mi zeszło na doborze odpowiedniego smaru dla części metalowych - tam gdzie oryginalnie jest czarny. To faktycznie smar molibdenowy, bo dodatek molibdenu zapobiega korozji ciernej i zapiekaniu. Na TH polecali Molytone Grease No. 1. Molibdenowy, ale z bentonitem jako zagęszczaczem. Bentonit ma słabą kompatybilność ze smarami na mydle litowym, w szczególności na jego kompleksach i formie hydroksylowej. A właśnie kompleks litowy mam w białym Molykote EM-30L. Nie chciałem więc ryzykować jak będą na siebie reagować, bo w kilku miejscach się mieszają. Poza łączeniem zwracałem jeszcze uwagę czy nadaje się do pracy w zakurzonym środowisku. Przykładowo powszechnie dostępny CX-80 "bezwzględnie" się do tego nie nadaje.
Koniec końców specjalista z firmy MC Polska pomógł mi dobrać odpowiedni i bezpieczny w połączeniu z EM30L smar molibdenowy Smarmax 9611-M.
Świetnie zebrana teoria dot. smarów:
http://www.smaryspecjalne.pl/pl/teoria.htmlW piątek miałem go u siebie i przez weekend przesmarowałem wszystko i poskładałem. Efekt słychać w cichszej i bardziej kulturalnej pracy napędu. Wyczułem też, że zauważalnie łatwiej przesuwa się metalowa część dosuwająca głowicę.
Do naprawy pozostają przełączniki listkowe - uszkodziłem przy ściąganiu te mikrobolce plastikowe trzymające osłony. Może uda się wydrukować z żelu.
Wałek przy dociskaniu doń rolki ani drgnie. Oś stabilna. O ile po samej wymianie rolki raczej było stabilnie, to teraz nie mam już wątpliwości.
Na jednej z kaset, na której brakowało mi wysokich w lewym kanale zauważyłem, że taśma jest wzdłuż nieco załamana w kierunku od głowicy. Najpewniej efekt wcześniejszego skoszenia przez prowadnicę przy głowicy. Na drugiej stronie już tego problemu nie ma i wysokie są ok. Sprawdzę na innych. Może to ten sam efekt.