Wczoraj dotarł do mnie pierwsza z zamówionych rolek. Na plastikowej panewce. Wygląda poprawnie.
Zainstalowałem. Próbowałem się dopatrzyć płynięcia wałka, ale jeśli jakieś w ogóle jest to na granicy możliwości dostrzeżenia.
Wyregulowałem głębokość prowadnicy przy lewej rolce tak, by nie przesuwała taśmy przy jej dokładaniu. Na C120 było ładnie widać, kiedy taśma haczy z którejś strony tę prowadnicę. Nakrętkę zalekierowałem, by nie przekręcić.
Posłuchałem kontrolnie kilka kaset by ustalić, które będę miał do ponownego nagrania (skos).
Dziś przeczyściłem IPA głowicę, rolki i wałki i "na pewniaka" zabrałem się za nagrywanie jednej z kaset, z którymi miałem wcześniej kłopot ze stłumionymi wysokimi w lewym kanale. I tu przykry klops - to samo! ;-/
Wokal przesunięty ze środka do prawej i osłabienie wysokich w lewym o kilka dB. Czyli powrót do punktu wyjścia.
A co ciekawe, na tej dotychczasowej rolce, po eksperymencie z jej obrotem o 180 stopni problemu nie było.
Przede mną jeszcze rozebranie mechanizmu i jego przeczyszczenie i nasmarowanie.
Właśnie zwróciłem uwagę, że brakuje mi na wałkach tych przezroczystych podkładek przed samymi łożyskami od frontu. Możliwe, że kupiłem lata temu tego decka już bez nich. Gdzie takie nabyć?
Jeśli dobrze myślę, to zabezpieczają przed dostawaniem się śmieci z wałka do łożyska. Przy czyszczeniu wałka patyczkami do uszu mogło się zatem zdarzyć, że jakieś bawełniane włosy weszły do łożyska.
Czyli łożyska do przedmuchania i tym bardziej do naoliwienia. Sądząc po śladach wcześniej w łożyskach był chyba towot.