O... ;-(
No tak, tam wystarczy 1.5mm i już nie będą łapać.
Tu nawet te 0,7mm różnicy (sprawdziłem z przyciskami) powoduje, że nie łapie.
Wczoraj jeszcze weryfikowałem wszystkie płytki - wygląda na to, że nie ma ani jednego podejrzanego elementu do wymiany, kondy jak nowe (organoleptycznie), ścieżki cacy, brak zimnych lutów. Elektrolity to głównie Chemicony, w sekcji audio wersja AVR (for audio), kilka Eln i Panasów. Nie będę na ślepo wymieniał, jeśli okaże się, że coś nie chodzi wtedy będę szukał i decydował.
Wzmacniacze operacyjne w większości to Texas Instruments, w tym chwalone za cechy brzmieniowe NE5532P. Układ Dolby to Sony CX20188.
W zasadzie jedyna rzecz, to tradycyjnie dla tych Soniaczy wykwity na powłoce wewnętrznej konstrukcji stalowej. Całe wnętrze nie jest malowane tylko czymś powleczone, na czym robią się takie plamki/odbarwienia - pewnie jakaś reakcja utleniania lub coś podobnego. Tylna płyta, w której są obsadzone gniazda RCA i zasilanie jest malowana i nie ma grama rdzy/wykwitów.
Nie zamierzam nic z tym robić (oprócz usunięcia kurzu), i tak wszystko jest zamknięte i niewidoczne przy użytkowaniu sprzętu.
Podsumowując na tym etapie, cała elektronika jest oryginalna, nie była grzebana i wygląda tip top. Mechanika była wcześniej serwisowana (co najmniej wymiana paska pomocniczego i smarowanie). Potencjometry nie trzeszczą, wyświetlacze bez wypaleń, jedyny feler to tact switch, który wymienię tzn wymienię komplet.