almagra, jakie Ty masz w ogole pomieszczenie do naglosnienia ?
I jak nisko chodzacego basu oczekujesz ?
glosniki filtrowane pasywnie, piszesz o "przekatnej wzmacniaczy lampowych", jesli dobrze rozumiem ma byc zasilony z tych samych ampow co reszta pasma ?
Rozwazales konfiguracje w ktorej filtrowany pasywnie woofer zasili dedykowany wzmacniacz ? Nie chodzi o o moc tylko mozliwosc odrebnego ruszenia galka wzmocnienia.
Wtedy dajac odpowiednio duza cewke mozna skorygowac calosc na ile pozwoli moc wzmacniacza i xmax glosnika.
I nie idx w male q (ponizej 30), chyba ze robisz tube basowa, czego ze wzgledow praktycznych nie polecam(nie robilbym nawet majac katedre do dyspozycji).
odrobina dobroci,w zaleznosci od potrzeb jest mile widziana, do przesymulowania w np. winisd, przy wiekszych wartosciach dostaniesz "fajny basik" czyli pulchniutki pulsujacy cieplutki choc mozesz marudzic na lekkie jego usrednienie w swoim pięknie :-) Jak pojdziesz w strone (za)niskiego q bedziesz sie cieszyl impulsem i klarownoscia w solowkach basowych, duza roznorodnoscia, a wypelnienie....dopowie mozg jak to kaszlak ujal, zalezy kto co tam lub, jednego(jedną, jedno itp ;-)) bardziej zakreci wersja 1 , kogo innego wersja 2 a jeszcze kto inny wexmie po trochu godzac sie ze majac jakies tam swoje "optimum" nie ma dolu ani tak szybkiego jak z przykladowo glosnika PA o niskiej dobroci ani takiego "mruczka" jak wiele ....no powiedzmy mruczków :-)
stx pod tym wzgledem jest dobrze skomponowany, jak bedziesz chcial mu nieco dobroc podniesc uzyj cewki szeregowej o wiekszym oporze (cienszy drut, tansza cewka - wersja poznanska :-)), albo o czym wypada wspomniec dociaz membrane,w przypadku stx konkretmego jakies 20-30g bym proponowal, zyskasz dodatkowo obnizenie rezonansu, w obu przypadkach stracisz na efektywnosci, dlatego wlasnie warto rozwazyc uzycie dodatkowego wzmacniacza ktorym mozna wyrownac "ile trzeba".