Audiohobby.pl

Nakamichi BX-300E

PhantomLord

  • 420 / 2482
  • Zaawansowany użytkownik
20-11-2020, 17:21
Hej LD, pochwal się szczególnie tym chłodzeniem trafo i stabilizatorów, bo to uważam rzecz warta rozważenia przez użytkowników tego i podobnych NAKów.

Niby temperatury osiągane przez te podzespoły nie były jakieś krytyczne, ale schłodzenie ich o kilka stopni z pewnością może tylko pomóc.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Mateusz

AUDIOTONE

  • 9889 / 6043
  • Moderator Globalny
20-11-2020, 21:22
Hej LD, pochwal się szczególnie tym chłodzeniem trafo i stabilizatorów, bo to uważam rzecz warta rozważenia przez użytkowników tego i podobnych NAKów.

Niby temperatury osiągane przez te podzespoły nie były jakieś krytyczne, ale schłodzenie ich o kilka stopni z pewnością może tylko pomóc.
Dlatego właśnie trany od stabilizatora są przykręcone do tej blaszki a blaszka do tylnej ścianki. I to powinno załatwić problem z nagrzewaniem się tranów. Jeśli grzeją się zbyt mocno to jest coś nie tak w zasilaczu (uwalone kondy)... itp. Choć napięcia mogą być w miarę poprawne. Trzeba pomierzyć tętnienia, wtedy będzie wiadomo.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

nano

  • 9079 / 5196
  • Ekspert
20-11-2020, 22:58
slowo  tetnienie kondensatorow   ...nigdy nie slyszalemzapisalem na kartce...he hena serio

AUDIOTONE

  • 9889 / 6043
  • Moderator Globalny
21-11-2020, 08:59
slowo  tetnienie kondensatorow
Nano ja napisałem samo "tętnienie" ;)
I odnosi to się to tętnienia napięcia przemiennego w mV na kondensatorach elektrolitycznych w zasilaczu.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Eto111

  • 24 / 1463
  • Użytkownik
21-11-2020, 12:21
Witam.
Zakupiłem ostatnio BX 300E, niestety nie działa. A jako kompletny laik w tych sprawach, chciałbym tutaj zasięgnąć porady. Sprawa wygląda następująco. Po włączeniu (power), chodzi tylko silnik DD. Nawet bez naciśnięcia play. Silnik od idlera załącza się tylko na moment i przestaje działać. Trzecia usterka to niepodnoszenie się głowic, za co chyba odpowiada ten trzeci boczny mały silniczek. Dodam jeszcze migające diody na play, stop i pauzie. Migają na przemian. Orientuje się ktoś jaka może być przyczyna, a raczej przyczyny tych usterek?

AUDIOTONE

  • 9889 / 6043
  • Moderator Globalny
21-11-2020, 12:47
Witaj.
Silnik DD pracuje od chwili włączenia, tak ma być. Silnik od idlera w chwili włączenia ma za zadanie zrobić kilka obrotów talerzkiem by naciągnąć taśmę w kasecie. Więc takie zachowanie jest oczywiście poprawne. Kolejna sprawa to silnik nr.3 on napędza tzw. "pozytywkę" . Ona zaś odpowiada za poprawne wybieranie funkcji mechanizmu magnetofonu. Trzy styki w górnej części tego ślimaka czesto ulegają zaśniedzeniu i pozytywka zaczyna głupieć... wpierw wyczyść te styki i sprawdź silnik od pozytywki czy jest sprawny , np. bateryjką. To tak na szybko.
« Ostatnia zmiana: 21-11-2020, 12:50 wysłana przez AUDIOTONE »
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Eto111

  • 24 / 1463
  • Użytkownik
21-11-2020, 14:38
Dzięki za błyskawiczną odpowiedź. Zrobiłem tak jak mówiłeś. Przeczyściłem styki, faktycznie były zaśniedziałe. Jako że to nie pomogło, sprawdziłem silnik bateryjką. Niestety brak reakcji. Sprawdziłem też ten od idlera i on śmiga znakomicie. Rozumiem, że muszę wymienić lub zregenerować silnik? A jeśli potrzebna będzie wymiana to czy są jakieś zamienniki?

AUDIOTONE

  • 9889 / 6043
  • Moderator Globalny
21-11-2020, 14:47
Silnik od pozytywki można delikatnie rozebrać i przeczyścić mu komutator. Bo podejrzewam że syfu ma sporo :)
i dlatego nie łapie. Spróbuj go wymontować z mechanizmu i wtedy podpiąć baterię. By silnik był bez obciążenia. Rób sobie w trakcie demontażu tego sinika zdjęcia, by wiedzieć jak poskładać to z powrotem i poprawnie ustawić pozytywkę.

Poniżej foto silnika Sankyo od pozytywki którego kiedyś rozbierałem. Po czyszczeniu pracował poprawnie.
« Ostatnia zmiana: 21-11-2020, 14:53 wysłana przez AUDIOTONE »
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Eto111

  • 24 / 1463
  • Użytkownik
21-11-2020, 15:51
 Obawiam się, że na tą chwilę mnie to przerasta. Oddam to raczej w ręce fachowca. Może ktoś zna jakiegoś w Lublinie lub okolicy?
Mam jeszcze jedno pytanie, co prawda dotyczy CR-3E, ale rozwiązanie problemu jest pewnie takie samo jak dla innych modeli. Otóż czasami wciąga taśmę, raz z jednej, raz z drugiej strony. Dzieje sie to po przesłuchaniu, mniej więcej połowy kasety.

Eto111

  • 24 / 1463
  • Użytkownik
21-11-2020, 16:15
OK, chyba znalazłem powód mojego problemu na wątku o CR-4. Audiotone piszesz tam, że przyczyną wciągniecia taśmy był pasek lewego hamulca. Też brałem to pod uwagę, nawet zamówiłem już pasek. W poniedziałek powinien być, zobaczymy czy rozwiąże problem.
Jeszcze raz dzięki Audiotone za wszystkie odpowiedzi.

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
21-11-2020, 17:45
No i co nie mówiłem że wszystkie naki się psują na potęgę ? hahahahahahahah  tradycja to rzecz ważna . . . .

AUDIOTONE

  • 9889 / 6043
  • Moderator Globalny
21-11-2020, 18:29
@Eto111 Naki wyposażone w mechanikę Sankyo muszą być używane. Mechanika nie znosi długotrwałych przestoi, śniedzieją styki, paski się dematerializują itp. To główna przyczyna "pseudo uszkodzeń" tych magnetofonów. Ale do głównego problemu zaliczyłbym tzw. pomarańczki. Ale to już inny temat. Co do twojego CR-3 to fakt, dlaczego gnie taśmę to może być spowodowane złym hamowaniem lewego talerzyka. Co za tym idzie naciąg taśmy jest nie wystarczający i taśma "schodzi" i katastrofa murowana.

No i co nie mówiłem że wszystkie naki się psują na potęgę ? hahahahahahahah  tradycja to rzecz ważna . . . .

Naki muszą być używane wtedy głupieją rzadziej :)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
21-11-2020, 19:48
@Eto111 Naki wyposażone w mechanikę Sankyo muszą być używane. Mechanika nie znosi długotrwałych przestoi, śniedzieją styki, paski się dematerializują itp. To główna przyczyna "pseudo uszkodzeń" tych magnetofonów. Ale do głównego problemu zaliczyłbym tzw. pomarańczki. Ale to już inny temat. Co do twojego CR-3 to fakt, dlaczego gnie taśmę to może być spowodowane złym hamowaniem lewego talerzyka. Co za tym idzie naciąg taśmy jest nie wystarczający i taśma "schodzi" i katastrofa murowana.

No i co nie mówiłem że wszystkie naki się psują na potęgę ? hahahahahahahah  tradycja to rzecz ważna . . . .

Naki muszą być używane wtedy głupieją rzadziej :)

wygląda to tak jak i z kobietami .......

AUDIOTONE

  • 9889 / 6043
  • Moderator Globalny
21-11-2020, 19:54
@Eto111 Naki wyposażone w mechanikę Sankyo muszą być używane. Mechanika nie znosi długotrwałych przestoi, śniedzieją styki, paski się dematerializują itp. To główna przyczyna "pseudo uszkodzeń" tych magnetofonów. Ale do głównego problemu zaliczyłbym tzw. pomarańczki. Ale to już inny temat. Co do twojego CR-3 to fakt, dlaczego gnie taśmę to może być spowodowane złym hamowaniem lewego talerzyka. Co za tym idzie naciąg taśmy jest nie wystarczający i taśma "schodzi" i katastrofa murowana.

No i co nie mówiłem że wszystkie naki się psują na potęgę ? hahahahahahahah  tradycja to rzecz ważna . . . .

Naki muszą być używane wtedy głupieją rzadziej :)

wygląda to tak jak i z kobietami .......

hahaah dokładnie :)
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

PhantomLord

  • 420 / 2482
  • Zaawansowany użytkownik
21-11-2020, 20:27
Obawiam się, że na tą chwilę mnie to przerasta.

Hej kolego,

Doskonale rozumiemy, że temat Cię przerasta. Myślę, że każdy z nas był w takim położeniu, a ja niespełna kilka lat temu, więc coś pamiętam takie uczucie. Pomagał mi wtedy jeden z kolegów - zdalnie, trochę mailami, trochę zdjęciami (dzięki Nano) i bez tej pomocy bym nie ruszył, ale potem poszło z górki :-).

Uwierz mi, że nie jest to szczególny problem ani wielkie wyzwanie. Jeśli jesteś względnie rozgarniętą osobą, która potrafi trzymać śrubokręt, to myślę, że sobie z tym spokojnie poradzisz.
Przyznam szczerze, że większy problem będzie ze znalezieniem dobrego serwisanta :-D. Serio...Ci komercyjni, oceniając po ich naprawach, guzik się znają i potrafią spartolić, więc pozostają Ci ew. koledzy z forum, którzy już zęby zjedli na tych deckach i naprawiają je z pasji, a nie chęci zysku. W tym wypadku tylko przeszkodą jest brak czasu/odległość.

Wracając do tematu, mimo wszystko przemyśl sprawę naprawy samemu. Oczywiście ja, jak i koledzy pomożemy zdalnie ile się da tutaj na forum, ale będziesz musiał poświęcić swój czas na tą zabawę.

Dodam tylko, że zamiennik silnika z tego co pamiętam jakiś tam jest, ale stanowczo lepiej ożywić ten oryginalny.
Z potrzebnych narzędzi to może ze dwa śrubokręty, smar silikonowy, coś do czyszczenia styków lub/i alkohol izopropylowy. Aha i aparat fotograficzny/telefon (bardzo ważne).

W dużym skrócie przy tej robocie miałbyś takie etapy "do zgryzienia":
1) Otworzyć magnetofon i zdemontować mechanizm (8 śrubek od obudowy, zdaje się kolejne 4 i kilka wtyczek i wyciągasz mechanizm na zewnątrz - nawet Wojtek parę postów temu pokazał zdjęcia, które śrubki trzeba odkręcić)
2) Demontaż płytki czołowej/maskownicy co normalnie siedzi za kasetą i ma na środku lusterko (2 śrubki)
3) Odkręcenie pozytywki od mechanizmu - 2 śrubki
4) Demontaż ślimaka pozytywki (zsuwasz go z trzpienia z ot tak)
5) Demontaż silnika pozytywki - 2 śrubki
6) Rozebranie i czyszczenie silnika pozytywki
7) W sumie poskładanie tego w kolejności odwrotnej

Przy całej zabawie nie ruszasz toru prowadzenia taśmy, więc nie będzie czego potem ustawiać = święty spokój dla Ciebie. Ponadto uważasz, żeby nie pogiąć tych miedzianych blaszek pozytywki - jak one są pogięte to nawet przy sprawnym silniku mechanizm szaleje (tak...przerabiałem to, bo kiedyś niechcący paluchem złapałem mechanizm w tym miejscu...udało się naprostować).

Myślę, że nie przesadzam jak powiem, że dla osoby, która wie jak to zrobić jest to godzina roboty. Także, jeśli byś robił to pierwszy raz, bez pośpiechu to po prostu zaopatrz się w aparat - nie spiesz się, rób mnóstwo zdjęć, a na każdym etapie gdy nie jesteś pewien zawsze możesz tutaj zadać pytanie, my pomożemy. Tylko no...to się wtedy może w kilka dni zamienić :-D, ale coś za coś.

Na poważnie to rozważ, bo gra jest warta świeczki. Mechanizm Sankyo, który znajduje się w BX300 jest dość często spotykanym mechanizmem w wielu deckach. Jest wdzięczny do pracy, a jak już go trochę poznasz, to nie taki diabeł straszny...serio.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Mateusz