potrzebuje jakieś 6 metrów kabla głośnikowego,w nietypowej konfiguracji: 1 metr + 5 metrów, czyli najlepiej niekonfekcjonowany ze szpuli.
gryzę się między DNM Reson, Cardas 101, Oyiade Explorer, oraz tańszą alternatywą do 50 zł / metr od Klotza, Melodiki itp. Może znowu AntiCables ?
Cardasa mogę sprowadzić z USA dużo taniej niż polska cena katalogowa 129 zł / metrów, bo za 15 dolarów za metr, czyli niecałe 70 zł / metr.
Czytałem też sporo na temat kabli DIY z internetowego CAT 5, ale chyba nie chce mi sie w to bawić.
Mogę też zamówić po prostu kabel nawojowy emaliowany solidcore w Polsce ?
Ja wiem, że kable głośnikowe mało "grają", ale może macie jakieś ostatnie odsłuchy które "zdeklasowały dużo droższych rywali" ;-) ?
Trochę chodzi też o poprawę humoru tak do 600 zł, i uspokojenie audiofilskiej nerwicy. Grać to będzie między 300B SE a Klipsch Tangent 4000 (takie Forte) zamiennie z owalną Saba na alnico w odgrodzie.