Audiohobby.pl

Bowers & Wilkins sprzedane

Yotomeczek

  • Gość
02-07-2019, 13:49
Martwi mnie praktyczny zanik mody na dobry dźwięk w odniesieniu do ogółu społeczeństwa. Nie oszukujmy się: nie jesteśmy typowymi przedstawicielami naszego społeczeństwa. Dawniej każdy miał czy to gramofon, czy magnetofon. Sporo ludzi miało wieżę a większość chciała mieć. Powszechnie słuchało się audycji muzycznych w radio. Dzisiaj nie dość, że tych audycji nie ma, to nie ma parcia na słuchanie muzyki. Ja nie mam na myśli zwyczaju "słuchania muzyki przez troglodytów w postaci ściśniętego w spoconej i brudnej łapie ajfona".


Niestety ogół społeczeństwa głupieje w zastraszającym tempie i razem z tym idzie obojętność na prawie wszystko - od dobrej jakości dźwięku po potrzebę zachwytu nad przyrodą... Współczesne 20 latki na pytanie czego słuchają w 99% odpowiedzą "co leci w radio" czy tam innym internecie. Nie ma co mówić o jakimś wyrobionym guście - słuchają to co modne i tyle. Bardzo niewielu młodych ludzi szuka muzycznych perełek czy czegoś ciut ambitniejszego.
« Ostatnia zmiana: 02-07-2019, 14:04 wysłana przez Yotomeczek »

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
02-07-2019, 14:36
Tak było zawsze. Jest część, która słucha modnego badziewia i jest część, która szuka gdzieś indziej.
Łatwiejszy dostęp do muzyki powoduje to, że zdecydowanie łatwiej wybierać i odnajdywać coś wartościowego.
Wystarczy Spotify, YouTube lub Tidal i inne. Te "inne internety" to możliwość uniknięcia "papki" serwowanej przez kilka dużych koncernów muzycznych, którym wydawało się, że mogą położyć łapę na wszystkim.

Bacek

  • 2363 / 5860
  • Ekspert
14-07-2019, 20:01
Audiofil generalnie nie akceptuje wszelkiego EQ i DSP
Jak to dobrze że nie jestem audiofilem. Mnie wystarcza gdy dźwięk jest jak najbardziej prawdziwy a co po drodze to sprawa wtórna.. Ostatnio bawię się cyfrowym dsp/zwrotnicą i wydaje mi się że w tych rejonach na dłużej zostanę.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

gruesome

  • 778 / 5803
  • Ekspert
18-07-2019, 00:32
Jak to dobrze że nie jestem audiofilem. Mnie wystarcza gdy dźwięk jest jak najbardziej prawdziwy a co po drodze to sprawa wtórna.. Ostatnio bawię się cyfrowym dsp/zwrotnicą i wydaje mi się że w tych rejonach na dłużej zostanę.

Przez ostatnie 2-3 lata słuchałem słuchawek głównie z włączonym filtrem Bauer http://bs2b.sourceforge.net/. Jest to filtr który symuluje głośniki - efekt crossfeed + ogólne przyciemnienie dźwięku, przy czym brzmi naturalnie, w przeciwieństwie do np. efekciarskiego DTS. Bardzo fajna rzecz do dłuższych odsłuchów, bo daje przyjemniejszy, pełniejszy dźwięk.

Kupiłem też licencję do Sonarworks True-Fi, jest to soft który wyrównuje charakterystykę konkretnych słuchawek. Zmiana dźwięku w DT880 jest ogromna - słuchawki zaczynają grać pełnym dźwiękiem z dużym basem.

Generalnie uważam EQ i DSP - o ile brzmią naturalnie - za bardzo fajną rzecz. Niektórych rzeczy nie da się precyzyjnie dostroić w słuchawkach/kolumnach poprzez fizyczne modyfikacje - zawsze będą jakieś dziury w charakterystyce częstotliwości (szczególnie jeśli uwzględnimy wpływ pokoju przy kolumnach). Dlaczego więc nie naprawiać tego przez DSP?

Egon@

  • Gość
18-07-2019, 03:58
Martwi mnie praktyczny zanik mody na dobry dźwięk w odniesieniu do ogółu społeczeństwa. Nie oszukujmy się: nie jesteśmy typowymi przedstawicielami naszego społeczeństwa. Dawniej każdy miał czy to gramofon, czy magnetofon. Sporo ludzi miało wieżę a większość chciała mieć. Powszechnie słuchało się audycji muzycznych w radio. Dzisiaj nie dość, że tych audycji nie ma, to nie ma parcia na słuchanie muzyki. Ja nie mam na myśli zwyczaju "słuchania muzyki przez troglodytów w postaci ściśniętego w spoconej i brudnej łapie ajfona".


Niestety ogół społeczeństwa głupieje w zastraszającym tempie i razem z tym idzie obojętność na prawie wszystko - od dobrej jakości dźwięku po potrzebę zachwytu nad przyrodą... Współczesne 20 latki na pytanie czego słuchają w 99% odpowiedzą "co leci w radio" czy tam innym internecie. Nie ma co mówić o jakimś wyrobionym guście - słuchają to co modne i tyle. Bardzo niewielu młodych ludzi szuka muzycznych perełek czy czegoś ciut ambitniejszego.

Przecież muzyka jest elitarna. I zawsze była.
Ogół słucha, czego słucha ogół.

Egon@

  • Gość
18-07-2019, 04:04
Tak było zawsze. Jest część, która słucha modnego badziewia i jest część, która szuka gdzieś indziej.
Łatwiejszy dostęp do muzyki powoduje to, że zdecydowanie łatwiej wybierać i odnajdywać coś wartościowego.
Wystarczy Spotify, YouTube lub Tidal i inne. Te "inne internety" to możliwość uniknięcia "papki" serwowanej przez kilka dużych koncernów muzycznych, którym wydawało się, że mogą położyć łapę na wszystkim.

I nad czym tu płakać? Jęczysz, ze dobra muzyka nie idzie pod strzechy?
W Zakopanem polewamy się szampanem?

Gustaw zetempowiec, który ubolewa nad przyzwyczajeniami ludu :)

A co cię to obchodzi?

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
18-07-2019, 09:35
Tak było zawsze. Jest część, która słucha modnego badziewia i jest część, która szuka gdzieś indziej.
Łatwiejszy dostęp do muzyki powoduje to, że zdecydowanie łatwiej wybierać i odnajdywać coś wartościowego.
Wystarczy Spotify, YouTube lub Tidal i inne. Te "inne internety" to możliwość uniknięcia "papki" serwowanej przez kilka dużych koncernów muzycznych, którym wydawało się, że mogą położyć łapę na wszystkim.

I nad czym tu płakać? Jęczysz, ze dobra muzyka nie idzie pod strzechy?
W Zakopanem polewamy się szampanem?

Gustaw zetempowiec, który ubolewa nad przyzwyczajeniami ludu :)

A co cię to obchodzi?

Proponuję abyś czytał progresywnie a nie z przeplotem, bo potem Ci wychodzą magiczne nadinterpretacje cudzych tekstów.

Egon@

  • Gość
18-07-2019, 10:12
OK - przeczytam cały wątek od początku.

Egon@

  • Gość
18-07-2019, 10:44
No, przeczytałem.

Martwi mnie praktyczny zanik mody na dobry dźwięk w odniesieniu do ogółu społeczeństwa.

- A kiedy była, taka moda?

Nie oszukujmy się: nie jesteśmy typowymi przedstawicielami naszego społeczeństwa.

- Jesteśmy hobbystami. Uwielbiamy dobre głośniki, krystaliczny dźwięk, doskonałe koncerty.

Dawniej każdy miał czy to gramofon, czy magnetofon. Sporo ludzi miało wieżę a większość chciała mieć. Powszechnie słuchało się audycji muzycznych w radio.

- Tylko w pewnych kręgach, do których należeliśmy. To, że ktoś chciał mieć "wieżę" i pulsować swoim nowobogactwem, sąsiadom po uszach w żaden sposób nie przekładało się na kulturę muzyczną.

 Dzisiaj nie dość, że tych audycji nie ma, to nie ma parcia na słuchanie muzyki. Ja nie mam na myśli zwyczaju "słuchania muzyki przez troglodytów w postaci ściśniętego w spoconej i brudnej łapie ajfona".

- Nie słucham dzisiaj radia, więc nie mam pojęcia jakie są audycje. Kiedyś był Kaczkowski itp. Nawet nie potrafię powiedzieć kiedy przestałem słuchać Wiernika, Kaczkowskiego czy doskonałych audycji Metza.


Niestety ogół społeczeństwa głupieje w zastraszającym tempie i razem z tym idzie obojętność na prawie wszystko - od dobrej jakości dźwięku po potrzebę zachwytu nad przyrodą...

- Tz. ogół, był zawsze ogłupiały - nie słucha, nie czyta. Musisz się pogodzić, że należysz do 5% elity społeczeństwa.
I wykształcenie nie jest żadną wykładnią. Wykładnią jest wrażliwość.


Współczesne 20 latki na pytanie czego słuchają w 99% odpowiedzą "co leci w radio" czy tam innym internecie. Nie ma co mówić o jakimś wyrobionym guście - słuchają to co modne i tyle. Bardzo niewielu młodych ludzi szuka muzycznych perełek czy czegoś ciut ambitniejszego.

- Ależ ja zachowywałem się tak samo. To, co leciało w radiu. Tylko, ze wtedy gust kształtował Kaczkowski, Mann, Jan Ptaszyn Wróblewski, nawet Niedźwiedzki, a teraz radiowe prostactwo zgwałcone pieniędzmi i reklamą.

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
18-07-2019, 10:51
Jakby się bardziej wczytać to napisałeś prawie to samo co ja :-)

Egon@

  • Gość
18-07-2019, 11:01
Tak było zawsze. Jest część, która słucha modnego badziewia i jest część, która szuka gdzieś indziej.
Łatwiejszy dostęp do muzyki powoduje to, że zdecydowanie łatwiej wybierać i odnajdywać coś wartościowego.
Wystarczy Spotify, YouTube lub Tidal i inne. Te "inne internety" to możliwość uniknięcia "papki" serwowanej przez kilka dużych koncernów muzycznych, którym wydawało się, że mogą położyć łapę na wszystkim.

- Nie, Gustawie, tak nie było zawsze. Kiedyś było tak, że "modne badziewie", to była naprawdę dobra muzyka.
Nie było netu. Do audycji "zasiadało się". Matka i ojciec byli proszeni, by się nie kłócili, nie tupali po kuchni i nie otwierali drzwi itp.
Psy i koty były brutalnie wyrzucane ze "studia".

Odpalałeś ZK-120, (później Technicsy) i nagrywałeś całą audycję. Przekleństwem była burza z piorunami :).
Później audycję się cięło na drugi magnetofon, który przynosił kumpel (kobiet w tym interesie nie było).

Rewelacją na Trójce były dyskografie - tu nie można było się spóźnić. Mann grał całą płytę i ją tłumaczył, a przynajmniej przybliżał o czym jest. Kiedyś tak przybliżył "A Momentary Lapse Of Reason" Floydów, ze wyleciał na zbitą mordę z radia :)

Egon@

  • Gość
18-07-2019, 11:09
Tak, że płacze nad stanem umysłowym słuchaczy muzyki z YT i tp, Was nie dotyczą.
Co was obchodzą kretyni słuchający Sebastiana? Czy jak się nazywa ten łysoń śpiewający wszędzie?

Ludzi inteligentnych, z zainteresowaniami, jest pewnie z 5% społeczeństwa. Choć może przekłamuję. Jest dużo mniej.
Jeżeli znaleźliście się w elicie, to tylko się cieszyć, nie płakać. Więcej Was nie będzie.

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
18-07-2019, 11:16
Tak było zawsze. Jest część, która słucha modnego badziewia i jest część, która szuka gdzieś indziej.
Łatwiejszy dostęp do muzyki powoduje to, że zdecydowanie łatwiej wybierać i odnajdywać coś wartościowego.
Wystarczy Spotify, YouTube lub Tidal i inne. Te "inne internety" to możliwość uniknięcia "papki" serwowanej przez kilka dużych koncernów muzycznych, którym wydawało się, że mogą położyć łapę na wszystkim.

- Nie, Gustawie, tak nie było zawsze. Kiedyś było tak, że "modne badziewie", to była naprawdę dobra muzyka.


Jaka instytucja lub laboratorium badawcze wydaje certyfikat "Dobra muzyka" ?
To czym jest dla Ciebie "Dobra muzyka" dla kogoś innego jest badziewiem i odwrotnie.
To mi przypomina wieczne marudzenie "starszyzny plemiennej" - "Za naszych czasów to była młodzież. Nie to co teraz!"

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
18-07-2019, 11:18
Tak, że płacze nad stanem umysłowym słuchaczy muzyki z YT i tp, Was nie dotyczą.
Co was obchodzą kretyni słuchający Sebastiana? Czy jak się nazywa ten łysoń śpiewający wszędzie?

Ludzi inteligentnych, z zainteresowaniami, jest pewnie z 5% społeczeństwa. Choć może przekłamuję. Jest dużo mniej.
Jeżeli znaleźliście się w elicie, to tylko się cieszyć, nie płakać. Więcej Was nie będzie.

Egon,

Z kim ty rozmawiasz? Bo z pewnością nie ze mną :-)
Ja się cieszę, że jest YT a dobrą jakość muzyki można uzyskać z przenośnego grajka i nie potrzeba ciężarówki pieniędzy tak jak w latach 70-tych i 80-tych.

Egon@

  • Gość
18-07-2019, 11:26
No oczywiście, że żadna. Chcesz, żebym Ci zdał relację z dobrej muzyki?
:)

Nie naciągniesz mnie na to Panie Dziedzicu.
Tylko jedno pytanie? Dlaczego nie wklejasz w "Czego teraz słuchacie"... powiedzmy Laskowskiego, czy Sławomira?
Tylko rzężące fado i niedobitych tębaczy? Goń się Panie Moderatorze.