Magnetofon

[AUDIOTONE]

Tak. Odtwarzanie, nagrywanie, przewijanie, autokalibracja. Wszystko działa normalnie. Taśm idzie od cholery, przy brzegu obudowy jakiś przewód. Jutro go jeszcze obadam.

Z tego co udało mi się znaleźć w necie (zdjęcie poniżej) to jest tam tylko jedna taśma ( ta biała szeroka) sprawdź ją czy taśma siedzi dobrze w złączu od jednej i drugiej strony. Zdjęcie z netu.

[Sekator]

Przepraszam za niedomówienie, ale chodzi o Pioneera CT777. Sony ma tylko grać zastępczo.

[artekk]

Pora zmierzyć się z legendą. Orzeł wylądował.

[RedKoral]

Będzie grzebane w orle? :-)
A fotki rozbierane będą?

[AUDIOTONE]

O jaki ładny :)
Arturo może tym razem posłuchasz sobie "setki" bo u mnie nie było nam dane.

Przepraszam za niedomówienie, ale chodzi o Pioneera CT777. Sony ma tylko grać zastępczo.

Oj to może ktoś napisze co miał tego pionka... Ale obstawiam także połączenia zasiania wyświetlacza.

[artekk]

Arturo może tym razem posłuchasz sobie "setki" bo u mnie nie było nam dane.

Oj właśnie zamiast brac się za robotę słucham, słucham i przestać nie mogę :)
Naprawdę dawno mnie tak pozytywnie nie zaskoczył żaden magnetofon.
Brzmi jak.... nieTechnics :) Przynajmniej nie jak Technicsy, których słuchałem do tej pory.

No i stan jak nowy magnetofon. Chętnie wszedłbym w posiadanie...

[AUDIOTONE]

No nie wierzę, Technics który zaskoczył Artura brzmieniem :)
Ale nie ukrywam że spodziewałem się tego.

[artekk]

No nie wierzę, Technics który zaskoczył Artura brzmieniem :)
Ale nie ukrywam że spodziewałem się tego.

Jest taki u Ciebie Wojtku od dłuższego czasu, więc wiesz na co go stać :)
Jestem jeszcze ciekaw jak nagrywa. Co do odczytu, kasety nagrane na ZX7 odtwarza wyśmienicie !

[Sekator]

Na razie świeci, a i kieszeń działa normalnie. Co prawda to moje przypuszczenia bo żadnych instrukcji nie mam, że samozamykaniu się kieszeni był winny taki mikroprzełącznik, który jest wciskany przy otwarciu klapy. tak przypuszczam bo go trochę fizycznie pomęczyłem i na razie kieszeń chodzi jak nowa. Wyświetlacz też świeci, ale tu nie wiem co zrobiłem poza uwolnieniem kilkużyłowej taśmy która mocno była zaciśnięta opaską. No nic będę obserwował. Chętnie zaś przygranąłbym CT979. Jakby ktoś, coś w rozsądnej cenie(czyli na razie nie wiem w jakiej) to można dać mi  znać. Wychodzi na to, że Sony niepotrzebnie kupiłem. Zwłaszcza, że słabo to gra.

[AUDIOTONE]

Na razie świeci, a i kieszeń działa normalnie. Co prawda to moje przypuszczenia bo żadnych instrukcji nie mam, że samozamykaniu się kieszeni był winny taki mikroprzełącznik, który jest wciskany przy otwarciu klapy. tak przypuszczam bo go trochę fizycznie pomęczyłem i na razie kieszeń chodzi jak nowa. Wyświetlacz też świeci, ale tu nie wiem co zrobiłem poza uwolnieniem kilkużyłowej taśmy która mocno była zaciśnięta opaską. No nic będę obserwował. Chętnie zaś przygranąłbym CT979. Jakby ktoś, coś w rozsądnej cenie(czyli na razie nie wiem w jakiej) to można dać mi  znać. Wychodzi na to, że Sony niepotrzebnie kupiłem. Zwłaszcza, że słabo to gra.

Z tymi taśmami zawsze jest problem, może ktoś tam już grzebał i nie było dobrego kontaktu na stykach. Jak to mówią używać i obserwować :)
Możesz wrzucić jakieś foto i kilka słów o tym pionku 777 jak bedzie Ci się chciało, tutaj (jako osobny nowy temat) :
http://audiohobby.pl/index.php?board=89.0

[Sekator]

A może się zdecyduję. Trochę zdjęć chociaż wrzucę. Bo dźwięku to ja opisywać nie umiem. Ze sprzętem u mnie jest tak, że albo się podoba, albo nie. Poeta ze mnie kiepski. Zresztą nawet nie wiem co to alikwoty, czy bogactwo faktur basu.

[AUDIOTONE]

U mnie podobnie :)

[RedKoral]

Zresztą nawet nie wiem co to alikwoty, czy bogactwo faktur basu.

U mnie podobnie :)

No nie mówcie chłopaki, że nie słyszycie sybilantów, transjentów i alikwot?  :-)

[AUDIOTONE]

Zresztą nawet nie wiem co to alikwoty, czy bogactwo faktur basu.

U mnie podobnie :)

No nie mówcie chłopaki, że nie słyszycie sybilantów, transjentów i alikwot?  :-)

Tych głosek nie da się nie usłyszeć, a tym bardziej w języku Polskim gdzie chyba tego typu jest najwięcej.

EDIT :
Odpowiedni dobór określeń postrzegania muzyki pomaga owszem, ale jego przesadne naużywanie podczas zwykłej rozmowy, tudzież wypowiedzi forumowej potrafi znacząco zniechęcić młodszych lub mniej obeznanych z technika audio amatorów. Dlatego staram się pisać prosto by każdy mógł to zrozumieć bez przesadnego opisywania. W przeciwnym razie jak wszyscy będziemy się rozpisywać tak jak to należy, to będziemy za jakiś czas sami sobie tutaj "słodko pisać". Bo żaden "nowicjusz" nawet nie odważy się zadać pytania na tutejszym forum w jakiejś błahej sprawie. Ale chwała co niektórym kolegą tutaj obecnym, że w ich słowniku są takie określenia. Wypowiedzi na forum owszem nabierają wtedy rumieńców :)
To tak w skrócie dlaczego tak a nie inaczej... :)

[RedKoral]

ale jego przesadne naużywanie podczas zwykłej rozmowy, tudzież wypowiedzi forumowej

Tzw. święte słowa, czasami jak przeglądam fachową prasę audio albo czytam coś w necie i zaczyna się właśnie taka przesadnie natchniona mowa "audiofilska" to aż się ulewa. Oczywiście, dobrze jak ktoś potrafi właściwie ubrać w słowa swoje odczucia czy opisać wrażenia w sposób niemal namacalny, ale co za dużo to niezdrowo. Dobrze, że chociaż tutaj normalnie się pisze. Prosto, zrozumiale, czasami w sposób "inżynierski" że tak powiem (ale to akurat lubię, mimo że sam nie jestem z wykształcenia techniczny człowiek) ale również zdarzają się czasami kwieciste opisy.