Witam Panowie, tym razem mam takie pytanie dość ogólne dotyczące podłączenia magnetofonu do wzmacniacza itp.
Zakładamy, że mamy wzmacniacz z pętlą magnetofonową, więc dedykowanymi wejściami dla magnetofonów.
Na przykładzie mojego wzmacniacza wejścia liniowe (CD/Tuner/AUX/...) mają czułość 150mV i impedancję 47kohm, natomiast wejścia magnetofonowe odpowiednio 150mV i 15kohm.
Z jakiegoś powodu są różnice w impedancji wejść, ale za czy miałoby to wpływ wyłącznie na postrzegalną "głośność" urządzenia czy też jakiś jeszcze inny to już nie mam pojęcia.
No i teraz pytania:
1. Jakie skutki będą podłączenia magnetofonu do zwykłego wejścia liniowego (np pod AUX)?
2. Czy jeżeli nagrywamy z zewnętrznego urządzenia - w moim przypadku zewnętrzna karta dźwiękowa z przetwornikiem D/A, to czy korzystniej jest podpiąć wyjście ze źródła prosto do magnetofonu czy też ze źródła do wzmacniacza, a wyjście z pętli magnetofonowej wzmacniacza do magnetofonu? Jakie są zady i walety tych dwóch rozwiązań?
Pkt. 1 - pytanie istotne, jeśli mamy np 2 pętle, a 3 magnetofony i nie mamy zewnętrznego przełącznika źródeł.
Pkt. 2 - wiele razy spotkałem się z podejściem, że lepiej jest podpiąć źródło bezpośrednio do magnetofonu, bo wykluczamy wtedy dodatkowy element z łańcucha audio (wzmacniacz z pętlami magnetofonowymi, który mniej lub więcej, ale jednak wpływa na sygnał). Tak też mam podpięte, bo ten przetwornik D/A służy mi wyłącznie do nagrywania muzyki na kasety i nie mam potrzeby słuchania z niego muzyki bezpośrednio.
Z chęcią dowiedziałbym się jakie konfiguracje uskuteczniają koledzy, jak i również poznałbym fachową opinię kolegów elektroników :)