Audiohobby.pl

Magnetofon

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
05-05-2012, 11:21
Witam!
Może ktoś właśnie siedzi na forum i wie, jak zdemontować lewy talerzyk (ze sprzęgiełkiem filcowym) w Technicsie RS-B965 żeby nic nie urwać, zdecentrować. Mam go własnie rozgrzebanego na stole ze zdemontowaną i rozkręconą mechaniką. Magnetofon ma typowy objaw jedzenia taśmy chrom/metal na jednej stronie tuż po rozbiegówce na lewej rolce.
Tom

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
05-05-2012, 11:54
BTW w tym 405 trzeba zdjąć cały panel przedni (śrubki od spodu zaznaczone strzałkami na obudowie oraz ew. dwie przy mechaniźmie od wewnątrz) i pociągnąć delikatnie do siebie i lekko na boki (płytki wyświetlacza i sterowania wypną się ze specjalnych gniazd). Następnie odkręcasz płytkę FL i czyścisz lampę plus szkło w obudowie.
dbx, moim zdaniem fajnie działa z kasetami typ I i z muzyką rockową ale niestety wymagana jest do jego poprawnej pracy kalibracja wartości prądu podkładu, której ten deck nie ma. Zresztą wszystkie "odszumiacze" są wrażliwe na różnicę poziomów REC/PB.
Tom

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
05-05-2012, 15:12
OK! Z tym sprzęgłem sobie poradziłem! Deck już nie gniecie żadnych taśm. Przeżyłem trochę stresu, gdyż sprawdzałem skuteczność naprawy bez przykręcenia jakiejkolwiek śrubki mocującej przedni panel do całej obudowy (od dołu), co skutkowało brakiem "masy" mechaniki i denerwującym przydźwiękiem, którego powodu szukałem jakąś godzinkę :)
Jeśli ktoś jest ciekawy szczegółów, to mogę wkleić sesję rozbieraną z poradami :)
Pozdrawiam...
Tom

aulait

  • 1389 / 5558
  • Ekspert
05-05-2012, 16:23
Wklej bardzo proszę, na pewno przyda się niejednemu... mój RS-B965 jest po wymianie wałków i wszystkich regulacjach, chodzi jak w zegarku ;)

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
06-05-2012, 10:58
Witam!
Napiszę o moich zmaganiach z deckiem Technics RS-B965. Opis przeznaczony jest dla ludzi, którzy po raz pierwszy podejmują próbę naprawienia usterki, więc niektóre zawarte tu uwagi są oczywiste dla "wyjadaczy" i jest chyba nieco/mocno zbyt obszerny, za co przepraszam.

Jak wiadomo do bolączek tego modelu (jak i innych z mechanizmem AR350 dualcapstain) należy:
- zagniatanie taśmy na jej początku przez lewą rolkę (winne jest niedomagające sprzęgło hamulca lewego talerzyka),
- unieruchomienie napędu obu talerzyków w wyniku zsuwania się kółka zębatego z osi silnika (objawia się to hałasem i brakiem napędu taśmy, najczęściej po jej przewinięciu i zatrzymaniu przez auto-stop. Play i przewijanie w obu kierunkach nie działają).

W moim egzemplarzu lewa rolka, wraz z ośką tuż po przekroczeniu rozbiegówki przesuwała taśmę wgłąb a następnie gięła, co inicjowało auto-stop. Zauważyłem także różnicę między poziomem na szpulce kasety taśmy przewiniętej i odtwarzanej. Włączanie pauzy a następnie play nie powodowało problemów z wysokością/azymutem, co wykluczyło możliwość awarii prawej rolki lub siły ciągu prawego talerzyka. Słowem, objawy często wystepujące jeszcze przed upłynięciem okresu gwarancyjnego decka i także często ignorowane przez serwisy.

Poniżej opiszę, jak zdemontować mechanikę i sprzęgło hamulca lewego talerzyka. Co ciekawe, w odróżnieniu od modelu np. RS-BX7x7 i RS-BX8x8 opisywany deck ma tylko sprzęgiełko na lewym talerzyku. W moim egzemplażu guma rolek i pasek napędzający lewe koło zamachowe zachowały się w niezłym stanie. Guma jest w miarę plastyczna bez mikropęknięć a pasek lekko sprężysty. Troszkę gorzej jest z głowicą REC/PB ale to widać dopiero po wyjęciu mechaniki i obejrzeniu jej od strony płaszczyzny rolek (zaglądając przez otwartą kieszeń tak naprawdę trudno ocenić stan głowicy w tym modelu, chyba że ją dodatkowo punktowo oświetlimy od strony mechaniki).

Do zabawy potrzebujemy:
- instrukcji serwisowej (dostępna jako pdf w sieci),
- dwóch dobrych śrubokrętów krzyżakowych (najlepiej niedawno kupionych by nie zmasakrować srub). Jeden dowolnej wielkości, drugi do małych śrubek.
- śrubokręta płaskiego o szerokiej końcówce,
- klucza płaskiego 12.
Jeśli chcemy przy okazji przeprowadzić serwis: oliwka do maszyn, lutownica transformatorowa lub demagnetyzer - do demagnetyzacji wyjętego mechanizmu wraz z głowicami, Kontakt IPA plus i odrobina odpylonej bawełny do dokładnego umycia toru.

Za instrukcją serwisową zdemontowałem pokrywę oraz panel przedni (da się wyjąć jedynie razem z płytką FL, mechanizmem kasety, mechanizmem otwierającym kieszeń oraz płytką wzmacniacza słuchawkowego). Ze szczególną uwagą podszedłem do wypinania taśm z gniazd płyty głównej. Trzy gniazda (w tym jedno podwójne) wymagają podniesienia ich bocznej krawędzi, stanowiącej zatrzask a następnie wysunięcia taśmy, w dwóch pozostałych gniazdach naciskamy delikatnie w tym celu ich boczną powierzchnię od góry. UWAGA: zapamiętujemy po której stronie gniazda znajduje się szara krawędź taśmy - klucz! Wtyczki głowic wypina się standardowo. Należy je lekko podważyć by ograniczyć ciągnięcie bezpośrednio za kable. Wtyczki i gniazda głowic są kluczowane, więc trudno jest wpiąć je odwrotnie. Na szczęście wszystkie gniazda lutowane są w płytę główną na cienkich nogach, co wywołuje poczucie ich braku stabilności ale przeciwdziała generowaniu zimnych lutów przy manipulacjach. Przy wypinaniu wtyczek używamy niewielkiej siły i robimy to powoli, delikatnie kiwając taśmą, uważając by nadmiernie nie pozaginać jej kabelków. Jeśli używamy śrubokręta płaskiego, musimy zwrócić uwagę na okoliczne elementy elektroniczne (sprzęt ma 20 lat, więc PCB i jej ścieżki nie są już zbyt wytrzymałe). NIE DOTYKAMY metalowymi przedmiotami lub palcami układów scalonych płyty głównej oraz płytek pionowych (wzmacniacz zapisu i enkoder Dolby/dbx), gdyż produkowane w tamtych latach były bardzo wrażliwe na ładunki elektrostatyczne, więc łatwo je uszkodzić nawet o tym nie wiedząc. NIE prostujemy nieco skrzywionych elementów elektronicznych (kondensatory), szczególnie tranzystorów mocy, gdzie PCB pod nimi jest nieco ściemniała od temperatury (dwa w pobliżu transformatora). Unikamy manipulowania wypiętymi taśmami i uważamy na ich zakończenia. Przy demontażu pominąłem całkowite odkręcanie metalowych ekranów pionowych płytek drukowanych oraz wyjęcie tych płytek, opisywane w instrukcji serwisowej (odkręciłem je jedynie od ekranu płytki wyświetlacza FL na przedniej ścianie decka i uniosłem lekko podczas wyjmowania przedniego panela).
Po wymontowaniu przedniego panela odkręciłem od niego moduł mechaniki (konieczne jest wcześiejsze otwarcie kieszeni kasety, co uzyskujemy kręcąc kółkiem pasowym mechanizmu otwierającego oraz zdjęcie osłony kieszeni kasety - odłożyłem ją w bezpieczne miejsce by nie porysować szkiełka).
Tom

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
06-05-2012, 11:00
Następnie zdemontowałem metalową płytkę (tylną ściankę napędu) mocującą silniczek napędu talerzyków i płytkę sinika DD - cztery złote śrubki i wypięcie jednej taśmy łączącej, która mimo posiadania trzech żył we wtyczce ma umieszczone dwie). Tylną ściankę zdejmujemy kładąc mechanizm połaszczyzną z głowicami do dołu. Uważamy na kółka zamachowe DD z ośkami rolek, które są przez nią magnetycznie wyciągane z gniazd. Następnie należy odkręcić płytkę sterowania i czujnika fotooptycznego obrotów talerzyków. Po odkręceniu śrubek (mały srubokręt krzyżakowy - trzy śruby w plastikowych tulejkach i jedna metal/metal), naciskamy białe wąsy elektromagnesu na głównej płytce machanizmu (patrząc od tyłu po lewej stronie) i lekko naciskamy elektromagnes od spodu, co uniesie całą płytkę sterowania do góry. Tu uważamy na taśmę oraz rdzenie dwóch elektromagnesów, które pracują w cewkach swobodnie i mogą wypaść i zginąć. Po delikatnym odchyleniu odkręconej przed chwilą płytki powinniśmy ujrzeć w całości tylne kółka zębate talerzyków z naklejonymi paskami folii metalicznej. Następnie zakładamy klucz płaski 12 z przodu lewego talerzyka na miejsce podobne do kształtu nakrętki by zablokować jego obrót i obracając i lekko ciągnąc do góry tyne lewe kółko zębate talerzyka doprowadzamy do rozłączenia jego przedniej i tylnej części (łączenie "na wcisk"). Uwaga: na ośce tylnego koła zębatego talerzyka znajduje się fabrycznie dość niechlujna sprężyna kasująca luz, która nie powinna wystrzelić ale można ją zgubić lub o niej zapomnieć przy ponownym składaniu talerzyka. Mając w rękach talerzyk napędowy, delikatnie śrubokrętem płaskim zdejmujemy najniżej położoną obręcz plastikową, przytrzymującą sprężynę sprzęgła (montowana "na wcisk"), następnie sprężynę, dolną powierzchnię sprzęgła i na końcu wkładkę filcową. Przy usprawnianiu sprzęgła raczej nie można użyć papieru ściernego, gdyż jego powierzchnie posiadają bardzo drobne koncentryczne rowki, więc pozostaje nam "wypranie" podkładki filcowej (ja zrobiłem to IPA plus), dokładne jej wysuszenie "na wolnym powietrzu" by nie doprowadzić do zdeformowań oraz ostrożne rozgięcie sprężyny sprzęgła tak, by jej długość przed ponownym zamontowaniem wynosiła ok. 150% długości wyjściowej. Sprzęgło a następnie elementy talerzyka składamy "na wcisk". Po prawidłowym złożeniu poziom tylnego koła zębatego powinien być identyczny, jak w prawym, nieruszanym talerzyku (ważne z/w na fotooptykę). Równoległość i poziom sprawdzamy linijką. Przy montażu mechanizmu zwracamy uwagę na umieszczenie frezów rdzeni elektromagnesów w stosownych zaczepach roboczych. Przed przykręceniem do przedniego panelu sprawdzamy, czy zaczep blokujący kieszeń "zachodzi" za odpowiedni element mechanizmu zamykającego kieszeń (prawa górna strona mechaniki, patrząc od jej tyłu). Dwie śruby po prawej stronie mocują jednocześnie mechanizm otwierania kasety a następnie mechanizm główny do panelu przedniego, ułożone w kolejności: panel, mechanizm kieszeni, mechanizm główny. Resztę kości składamy w odwrotnej kolejności pamiętając o właściwym podłączeniu wszystkich taśm (końcówki taśm, w razie potrzeby prostujemy pensetą i wciskamy z dużą dozą delikatności, gdyż potrafią się krzywić poza wtyczkę). Oczywiście przed skręceniem obudowy testujemy wynik na kasecie, którą deck wcześniej zjadał (nie pomijamy żadnej funkcji) - powinno być OK. Niestety, jeśli nagrywaliśmy wcześniej kasety z "luźnym" sprzęgłem po naprawie będziemy na nich mieli delikatny objaw przesunięcia azymutu.
Tom

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
06-05-2012, 11:01
Dalsze foty...
Tom

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
06-05-2012, 11:03
... i na koniec jeszcze spostrzeżenia odnośnie silników DD w Technicsach, a raczej zespołu napędowego DD. Silniki te dosyć trudno zaeksploatować na śmierć. Kłopoty z "buczeniem" w dwurolkowcach wynikają z zastosowania zbyt krótkiego paska pomiędzy kółkami zamachowymi. Problemy z obrotami (deck odtwarza zbyt szybko, z dużym kołysaniem i nie przewija) wynikają z przerw w kontakcie dwużyłowego kabelka biegnącego od płytki DD do okrągłej płytki z czujnikiem Halla (najczęściej w okolicach wtyczki) a nie jak można przeczytać w necie z uszkodzenia sterownika DD. Kabelek i wtyczkę widać z prawej strony machaniki magnetofonu.
BTW: RS-B965, moim zdaniem jest ostatnim deckiem Technicsa, który ma fajny, rozdzelczy środek i średni dół. Tzw. "analogowe ciepełko" można na tym decku uzyskać nagrywając bez NR i ustawiając wyższą częstotliwość prądu podkładu (oczywiście ceną jest poziom, a raczej brzmienie wysokich tonów ale to one, a raczej zniekształcenia pasma w tych deckach odpowiadają za suche i cyfrowe brzmienie). Dla przykładu RS-BX828 gra przy nim jak mptrójka (środek/dół zlany i zbity przy wielu źródłach sceny, wyeksponowana średnia góra). Wszystkie układy redukcji szumów w tym decku pracują nienagannie (brak istotnej słyszalnej różnicy i "pompowania"), pod warunkiem zachowania marginesu różnicy +/- 1-2dB między poziomem zapisu i odczytu. Przy teraźniejszych kasetach należy mimo kalibracji (400Hz i 10KHz) dobrać tak poziom prądu podkładu (level), żeby zminimalizować różnicę poziomów REC/PB, czyli najczęściej obniżyć jego wartość przy zachowaniu proporcji częstotliwości (bias). Zresztą jest to ostatni przypadek decka, gdzie producent dopuszcza kalibrację z aktywnym, załączonym systemem redukcji szumów, jak i bez niego. Uważam, że najlepszy efekt powinien wynikać z kalibracji z systemem, który zamierzamy użyć na danej kasecie ale niestety wtedy trudniej jest ustawić optimum (10KHz mocno "buja" przy załączonym dbx, przynajmniej dla kaset typu I).
Tom

MAG

  • 2393 / 5885
  • Ekspert
06-05-2012, 16:11

Ttom

Ale pojechałeś super :)

Jest ciekawy opis wszystkiego gratulacje wspaniała robota.







Nie ma złej pogody jest tylko złe ubranie;)

aulait

  • 1389 / 5558
  • Ekspert
06-05-2012, 20:50
Brawo, to się nazywa rzeczowy opis! Nie próbowałeś zainstalować/podłączyć jakoś do 965 zdalnego sterowania? Dla mnie pilot to czego mi zawsze brakowało w 765 czy 965 ;) Co ciekawe starsze i późniejsze serie miały taką możliwość a te mimo rozbudowanej elektroniki były zdalnego sterowania pozbawione. To szczególnie frustrujące w odniesieniu do faktu istnienia zdalnego sterowania w tych modelach w Japonii i USA  :/

jmaciek

  • 389 / 4840
  • Zaawansowany użytkownik
06-05-2012, 23:35
Ttom - jestem pod wrażeniem wiedzy, umiejętności i pracy jaką włożyłeś w przygotowanie opisu naprawy 8-0

Myślę, ze teraz jestem gotowy na nabycie RS-B965 :-)

Pozdrawiam,
M.

Chaos

  • 844 / 4990
  • Ekspert
07-05-2012, 01:16
> Ttom, 2012-05-06 11:03:39

uff... mega super opis!!! na pewno komus sie przyda tak szczegolowa "serwisowka".

czy wszystkie RS-B965 mialy opisane przez ciebie problemy z gnieceniem tasmy? czy tylko pojedyncze egzemplarze? od jakiegos czasu chodzi mi po glowie ten magnetofon. psucie sie decka moge przebolec ale gniecenie cennych nosnikow i nagran juz nie przejdzie.

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
07-05-2012, 07:08
Witam!
Dziękuję za pozytywny odzew.
Tak naprawdę najwięcej pracy zajęło wybranie i opracowanie zdjęć ;)
Napęd AR350 wyciągałem z różnych Technicsów wielokrotnie, z różnych powodów, więc robie to w "ciemno" ale przypadku sprzęgła jeszcze nie miałem.

aulait: Gdzieś na elektrodzie czytałem wątek o sterowaniu tunerów i tam też ktoś o RS-BX965 pisał (ale w teorii). Układ IC901 (MB88511-250N) posiada pin 41 oznaczony w serwisówce jako REMOCOM (Remote Control Serial Data), który jest zmasowany opornikiem 10K. Pewnie tam należy podłaczyć układ, choć przy wrażliwości tego scalaka próby mogą zakończyć się tragicznie. Osobiście cenię sobie magnetofon za to, że trzeba do niego podchodzić, więc nie myślałem o IR :) Mam też RS-BX828, gdzie jest IR. Dzisiaj spojrzę w serwisówki, jak to jest zrobione i czy da się jakoś przeszczepić (zakładając, że ma taki sam sterujący IC jak 965).

Chaos: Z literatury netu wynika, że nie wszystkie ale jak widać z czasem tendencja rośnie. Wydaje mi się, że poprawienie sprzęgła starczy na jakieś kolejne 20 lat. Jeśli będę miał znowy problem przełożę cały talerzyk z jakiegoś RS-BX-808/707, gdzie problemów nigdy nie było.

Martwi mnie trochę jedynie fakt, że do tego decka produkowano dedykowaną głowicę REC/PB: (MX) RBR4CY004-C, która nie występuje w innych deckach producenta i jest praktycznie "niedodostania". Natomiast zmiana na inną zmieni charakter brzmienia i będzie wymagała ponownego strojenia :(
 
Tom

Ttom

  • 134 / 4660
  • Aktywny użytkownik
07-05-2012, 07:19
Dodam jeszcze tylko dokładniej JAK deck mielił kasety:
Mielił tylko początek jednej strony (asymetria budowy kasety) cienkich taśm i to tylko gdy prawa rolka prowadziła jeszcze rozbiegówkę (grubszą) a lewa już taśmę (cieńszą).
Zwykle nagrywam od ok. 30 sek. więc przy wciśnięciu play i ff (wyszukanie początku nagrania) nic się nie działo. Problem uwidocznił się w momencie, kiedy chciałem skasować taśmę od samego początku przy przygotowaniu do nowego nagrania.
Tom

MaciejLK

  • 508 / 5838
  • Ekspert
07-05-2012, 16:08
Jeśli dobrze pamiętam, B965 na rynek japoński miał oczko IR do zdalnego sterowania (podobnie jak RS-TR555 na rynku japońskim), więc pewnie jest to możliwe.