Witaj mako,
Lutownica owszem, ale trzeba uważać, żeby nie dotknąć przypadkiem rozgrzanym grotem. Bezpieczniejszym zdecydowanie rozwiązaniem jest użycie albo demagnetyzera ręcznego albo chociaż kasety demagnetyzującej, przy czym w przypadku kaset dobrym rozwiązaniem jest kaseta elektroniczna. Zakupić zarówno demagnetyzer ręczny jak i w postaci kasety nie jest łatwo, bo są to stosunkowo rzadkie rzeczy. Ale da się. Jeśli miałbyś ochotę wydać parę złotych na demagnetyzer, to na znanym serwisie aukcyjnym w dziale Magnetofony i nośniki jest właśnie wystawiona kaseta demagnetyzująca TDK HD-30 za - moim zdaniem - w miarę rozsądne pieniądze jeszcze. Używam takiej właśnie i sądzę, że sprawdza się doskonale. Co prawda kaseta rozmagnesuje tylko głowice REC/PLAY, natomiast demagnetyzer ręczny cały tor prowadzenia taśmy.
Może się też jednak zdarzyć tak, że Twoj magnetofon był grzebany przy skosie głowicy i będzie wymagał regulacji, ale jest to też możliwe do zrobienia.