Audiohobby.pl

Magnetofon

cles

  • 1604 / 6105
  • Ekspert
03-06-2011, 16:16
Te "rysy" co powstają na TDK to są bardziej odkształcenia. Raczej na pewno bardziej odpowiada za to konstrukcja kasety niż taśma.

jeśli przyjrzeć się tym odkształceniom to są one zwykle takie same.

Cassiel

  • 180 / 5590
  • Aktywny użytkownik
03-06-2011, 17:24
Ja wiem, że takie wzdłużne linie mają znaczenie jedynie estetyczne. I że nie mają wpływu na dźwięk. Mnie to trochę przeszkadza, bo nie opuszcza mnie wrażenie że taka taśma jest już nieco zniszczona.
No....w każdym bądź razie lepiej gdyby ich nie było.
Tak sobie myślę, że jeśli one są...to coś je musi robić. Ustawienie toru przesuwu taśmy ma ogromne znaczenie. Ale jego niewłaściwe ustawienie powoduje raczej innego rodzaju uszkodzenia taśmy. Wtedy głównie dochodzi do uszkodzenia krawędzi taśmy jak sfałdowania, załamania itp.
Moim zdaniem winne są same głowice. Jak wiadomo czoło głowicy może stanowić wiele elementów różnej twardości. Szybciej ścierają się te bardziej miękkie, wolniej te twardsze. I w ten sposób powstają nierówności na czołach głowic. One nie muszą być wielkie żeby rysować. I głowica wcale nie musi być już zajechana, żeby rysować delikatne taśmy. Coś mi się wydaje, że wystarczą różnice setnych milimetra.
Taka jest moja teoria na ten temat. Co wcale nie znaczy, że muszę mieć rację :-)
Co do tych taśm Basf,a to wiem, że są od nich lepsze....
Ja tak zachwalam te z aukcji, bo są naprawdę w znakomitym stanie. I w końcu nie są aż tak stare, skoro pochodzą z drugiej połowy lat 80-tych i początku 90-tych. A co do ceny, to wystarczy spojrzeć ile cwaniaczki z Allegro życzą sobie za takie taśmy. Zwykłe "Basf Ferro Extra I"  sprzedają po 16zł ! (zafoliowane). Jeśli w ogóle o nich pisze to po to i dlatego, że chciałem pomóc Wam w zdobyciu całkiem dobrych i napewno bardzo solidnych kaset. Przede wszystkim o wiele solidniejszych od współczesnych produktów z Meksyku. Byłem pierwszym kupującym na tej aukcji, dlatego jako pierwszy mogłem się przekonać, że ich stan jest naprawdę dobry.
Ale tyle tylko osiągnąłem, że usłyszałem że to papier ścierny, że mam źle ustawiony tor przesuwu taśmy itp.
Tak czy inaczej nie zamierzałem  wciskać nikomu na siłę tych kaset. Ani kaset, ani moich mądrości :-). Szczególnie, że tak bardzo przeszkadzają one koledze z tego forum.

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
03-06-2011, 17:29
Teraz są okresowe burze ( w pogodzie ) więc te skoki ciśnień różnie wpływają na człowieka , ale nikt na pewno nie chciał celowo Cię zniesmaczyć - takie wpisy ( Twoje , Cassiel ) też są potrzebne , są jak rozmowa kumpli przy stoliku na ulubiony temat ( decki ) i też są ważne dla sprawy - nie przejmuj się burzą , po  niej wyjdzie słoneczko :)

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5562
  • Ekspert
03-06-2011, 17:52
Na te ślady na taśmie jest sposób. Trzeba włożyć dziewiczą taśmę najlepiej z tych wrażliwych uruchomić Play a później po paru sekundach Stop. Na wyciągnietej delikatnie z kasety taśmie zobaczymy od którego miejsca następuje "zagniatanie, rysowanie" taśmy i to miejsce w torze należy dokładnie obejrzeć. Może być np. jakiś paproch przyklejony na stałe do toru z jakiejś innej "felernej" kasety

cles

  • 1604 / 6105
  • Ekspert
03-06-2011, 17:59
Kasjel
Niepotrzebnie się unosisz. Po to jest forum by informować się nawzajem o okazjach. A że każdy coś od siebie doda nie ma się o co obruszać. Rozwija się dyskusja i o to chodzi.

jeśli chodzi o Twoją teorię dotyczącą "niszczenia" taśmy przez głowicę to trudno jednoznacznie orzec. trzeba by było pobawić się w przekładanie taśmy do innej kasety itd. Tylko pewnie nikomu się nie chce. Żaden mój Nak nie zostawia tych śladów na taśmie a głowice przecież już swoje w życiu przeczytały.

cles

  • 1604 / 6105
  • Ekspert
03-06-2011, 18:01
rafaell
Nie rozumiesz o czym mówimy. Tu nie chodzi o niszczenie taśmy tylko specyficzne ślady jakie zostają na TDKach.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5562
  • Ekspert
03-06-2011, 18:08
>> cles, 2011-06-03 18:01:53
Tak, ślady są widoczne po przeciwnej stronie taśmy niż nośnik magnetyczny.

Radmar

  • 1140 / 6106
  • Ekspert
03-06-2011, 21:03
Kasjel, absolutnie nie bierz tego do siebie. Dzięki temu, wywiązała się nam bardzo ciekawa dyskusja i możemy poznać swoje zdanie w tej kwestii. A wiadomo, co człowiek to inna opinia i różne zdanie. :)

Cles, z Nakami problem "rysowania" taśm nie występuje jak sądzę, dzięki ich specyficznej konstrukcji jeśli chodzi o głowicę. Jak wiadomo głowice w Nakach są obudowane "puszką", która powoduje odciąganie filcu dociskowego kasety. Nie miałem okazji nigdy widzieć jak to wygląda na żywo, ale domyślam się, że odciągnięcie tego filcu od taśmy nie powoduje takiego docisku taśmy do głowicy jak w pozostałych magnetofonach. Może więc w wyniku takiego rozwiązania, taśma - mając inny kontakt z głowicą - nie ulega "rysowaniu wzdłużnemu".
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

cles

  • 1604 / 6105
  • Ekspert
03-06-2011, 21:27
W Nakach filc uznano za źródło niekorzystnych mikrodrgań taśmy przesuwającej się po głowicy. Nazwali to "scrape flutter" i wyeliminowali stosując PPL odsuwający sprężynkę z filcem od taśmy.

Właściwe napięcie i docisk do głowicy jest zapewniony przez różnicę w prędkości wałka podającego i odbierającego. Nie jest tak, że Naki mają mniejszy docisk taśmy do głowicy.

MAG

  • 2398 / 6090
  • Ekspert
03-06-2011, 21:36
Kasjel czemu się unosisz każdy ma prawo wypowiadać się i mieć swoje zdanie Ty wyraziłeś swoje a ja swoje i jeśli masz coś do mnie napisz mi w prost a nie pisz że koledze coś nie pasuje tylko pisz MAG tak czy siak ;)

Lubisz takie kasety Basfa to kupuj jest jeszcze tego dużo będziesz mógł nagrywać do woli ja wyrażam tylko swoja opinię na takich kasetach nie nagrywam bo niszczą magnetofon trzymam kilka jako Vintage dla oka , i nie jest tak że ich nie lubie ale ich parametry sa poniżej tego czego potrzebuję do moich magnetofonów więc takie mam zdanie  i to tyle pozdrawiamNie ma złej pogody jest tylko złe ubranie;)

fotek

  • 34 / 5652
  • Użytkownik
04-06-2011, 09:00
Ja kupiłem 20 tych BASFów, są bardzo ładne. Konieczność kalibracji na większości japońskich decków to jedyna ich wada. Za tą cenę oczywiscie bardzo chętnie kupiłbym TDK SA-X albo Maxell XL-IIs, ale póki co moje grono znajomych zapytane o kasety robi rozmarzony wyraz twarzy i zaczyna mówić o tym jak to kiedyś też miało kasety, ale już daaaawno wylądowały one w śmieciach i w ogóle PO CO mi mogą być jakieś kasety. Tak więc, MAG, zejdźmy na ziemię i porównujmy realistyczną "ofertę rynkową" a nie marzenia. Za 5 zł od sztuki nie kupi się obecnie nic lepszego.

  • Gość
04-06-2011, 09:21
Panowie !

Pamiętać należy o tym że różne firmy robiły w odmiennych technologiach nośniki magnetyczne.
Basf , Agfa jak i TDK czy każda inna firma miały inne mieszanki magnetyczne, poślizgowe i nośniki podłoża.
Na dodatek różne ich grubości.

Pewne firmy produkujące głowice i układy torów fonicznych miały swoje zasady czy też patenty na szerokość szczelin, przenikalność magnetyczną jak i nasycenie.

Zasadą pierwszą było ustalenie szerokości głowicy zapisu do podobnej grubości warstwy magnetycznej taśmy, natomiast jak wiemy głowice odczytujące miały szczelinę b.wąską celem lepszego odczytu wysokich częstotliwości.

W europie jak i USA projektowanie było oparte o Taśmy rodzimych producentów, w Azji podobnie.

Niech nikogo nie dziwi fakt że np. Technikcs za cholerę nie da się zbiasować do taśmy Basfa , jak i Uhera do Sony.

Każda firma produkująca taśmy magnetyczne też szukała i szuka swojego złotego środka i miała taśmy o rożnych parametrach.

  • Gość
04-06-2011, 09:24
Co do tematu stabilności mechanicznej taśm mamy podobne efekty.

Jedne tasmy są/były projektowane do urządzeń zaawansowanych pod względem mechaniki prowadzenia taśmy a inne nie.

Poza tym często dystrybutorzy nie przestrzegali zasad magazynowania taśm.

W wielu przypadkach nawet krótkie ale niewłaściwe przechowywanie taśm w złych warunkach termicznych niszczy taśmy. Kruszeją , doznają uszkodzeń warstwowych i są sprzedawane jako nowe.

G.Mark

  • 152 / 5703
  • Aktywny użytkownik
04-06-2011, 10:34
>> fotek, 2011-06-04 09:00:15
... Tak więc, MAG, zejdźmy na ziemię i porównujmy realistyczną "ofertę rynkową" a nie marzenia. Za 5 zł od sztuki nie kupi się obecnie nic lepszego.

Opowieści o zafoliowanych TDK z lat osiemdziesiątych XX wieku, kupionych od znajomego za 5 złotych, to "bajeczki pana Jachowicza", tudzież historie o żelaznym wilku.
Wystarczy poprosić ich autora o załatwienie pudełka takich taśm w takiej cenie "od znajomego" i nagle się okaże iż:
- znajomy akurat umarł wczoraj nieszczęśliwie,
- znajomy wyjechał na Alaskę i nie ma z nim kontaktu,
- kasety są i owszem, ale nie po 5 tylko po 25 złotych,
- autor opowieści odpowie, że popyta wśród znajomych, co jest zwykłym kitem, bo nie popyta,
- autor odpisze, że to był tylko niewinny lansik z tymi kasetami, wykonany zaraz po tym, jak ktoś na forum napisał, że kupił stare BASF\'y za piątaka od sztuki.

Jeśli jest inaczej i zostanę poproszony o przelanie 50 złotych na konto za 10 szt. zafoliowanych TDK-SA X 90 z 1985r, to zeżrę wszystkie swoje włosy z brody bez popijania.

GM

  • Gość
04-06-2011, 10:40
Hm... po tylu latach to te taśmy nie są pełnowartościowym towarem.