Dodam jeszcze, że kiedyś w audycji poświęconej magnetofonom mówiono o tzw zjawisku "smarowania" głowicy zachęcając do używania jak najlepszych taśm. Miało to polegać na tym, że w początkowej fazie eksploatacji magnetofonu na czole głowicy tworzył się swego rodzaju "spiek" nośnika z głowicą mający znacznie obniżać ścieralność głowicy. Zachęcano więc do używania taśm jak najlepszej jakości, przypominam że w tamtych czasach to był luksus (jechało się na stilonkach lub no-name\'ach)