Wszystkim zauważyłem chodzi o coś innego.....
Dobra, czyli mam go postawić i się na niego patrzeć? Uważacie, że to jest metoda? Mam jedną kasetę testową z nagranym sygnałem 1kHz/0dB, program oscyloskop, odtwarzacz CD z wyjściem regulowanym i miernik cyfrowy. Dodatkowo posiadam także deck z ustawieniami fabrycznymi, nieregulowany i nienaprawiany. To są moje narzędzia, gdybym miał kupić generator muszę wydać ponad 700 zł, nie kupię używki, to samo tyczy się oscyloskopu, nie licząc samych taśm testowych. Wychodzi na to, że powinienem to wszystko zostawić.