Mój telefon wylądował w wiadrze z wodą. I dziś ma się dobrze. Raczej od razu po czymś takim trzeba niezwłocznie nie tylko wylaczyć telefon ale wyjąc baterie! Bo mimo wylaczenie wszelkie napiecie pozostaja na plycie głownej telefonu.
Mój znajomy wpadł z telefonem do jeziora;) i o dziwo telefon tez przeżyl, z tym, że podswietlenie wysweitlacza nie działało.
Kiedyś zalałem nokie zimnym napojem, ale chodziła więc nie wyłączyłem, po jakims czasie zaczęło cos skwierczeć, okazało się ze napoj zwarl jakies piny i juz mi nigdy wiecej nie działał głośnik. A gdybym wylaczyl i osuszył nie byłoby problemu.
Myślę, ze raczej dobrze zrobiłeś wyłączając tel. gdybyś wyjął baterie mógłby przeżyć.