Audiohobby.pl

Magnetofon

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
23-09-2016, 17:53
Rumcajs
nie czepjaj sie :-)

przeciez jestesmy dorosli
kazdy ma jakas slabosc

ArturP

  • 1382 / 3000
  • Ekspert
23-09-2016, 18:40
Nano, właśnie nie mam pomysłu jak zajrzeć do działającej pozytywki , bo trzeba rozebrać mechanizm. Nie jestem w stanie tego zrobić.
Rumcajs, ja kupuję totalnie zabite, według sprzedającego "nie da się uruchomić". Przy takich wystarczy 10 minut przy wymianie bezpiecznika lub jakiegoś stabilizatora w zasilaczu i odpala, rzadziej działa bez zarzutu, ale działa.
« Ostatnia zmiana: 23-09-2016, 18:44 wysłana przez ArturP »

Rumcajs

  • Gość
23-09-2016, 20:44
kazdy ma jakas slabosc
No właśnie :) Dorwałem Kena KX-7060S . Liczyłem na  dłuższą "zabawę" w naprawianie a tu zonk: naprawiłem w jakieś 10 min z rozkręcaniem. Po prostu nie kontaktowała para gniazdo-wtyk z wiązką przewodów. Deck w środku jak bardzo ładnie wyglądający, tzn. nie zasyfiony, elektronika czyściutka. Chyba pozostanie mi tylko przesmarowanie mechanizmu i cieszenie się z nabytku.

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
24-09-2016, 10:46
no pozytywka tak dziala   
przyklad  z mojego  onkyo ta 2500


jak widac przewijanie to ta sama pozycja

play zapomnialem  he he
ale  zerknij czy o to ci chodzi

« Ostatnia zmiana: 24-09-2016, 11:51 wysłana przez nano »

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
24-09-2016, 11:06
technics  rs m63


3 x  rozkladalem mechanizm i budowalem   go na nowo
bo mnie
to samo  po 2 sek  stop
i spokojnie wziolem piwo do reki i popatrzylem  co on kombinuje  i nagle
to

widzicie te sanki biale   to siedzenie  z rolka dociskowo
jedzie do gory  ale nagle jakby odbija spowrotem
popatrzylem blizej

NIE MA SPREZYNY


:-(

myslaelm ze zle poskladalem  ale  na szczescie  robie  duzo fotek
popatrzylem na  pierwsze fotki i zawsze tak bylo
czyli

tu pies pogrzebany

4 x  rozebralem deck

u szukam sprezyny  i NAGLE
spod matheboard   wypadlo to

teraz wiecie dlaczego niecierpie plastikowych  zabawek !!

teraz trza wymyslec  gdzie to bylo

popatrzcie na fotke dziwnie to wymysleli
sprezynka nie jest  bezposrednio przy rolce dociskowej tylko tak to dziala
narysowalem  to na zolto i czerwono
to osobny element  hm

i co teraz ...  pieknie pieknie
przynajmniej wiem co jest przyczyna tego cyrku

« Ostatnia zmiana: 24-09-2016, 12:02 wysłana przez nano »

ArturP

  • 1382 / 3000
  • Ekspert
24-09-2016, 21:48
Ja nawierciłbym cienkim wiertłem to co jest złamane pod lewą czerwoną strzałką i ośkę, potem wsunął drucik o śr. wiertła i skleił to razem do kupen.
Filmik pomógł, wpadłem na pomysł jak to zrobić u mnie. Jest 8 operacji i tylko 3 styki biorą w nich udział, 4-ty D nie udziela się nigdzie. Każda operacja ma określone zadanie: 1-> stop>play, 2-> play>stop itp. Za styki będą robić klucze w scalaku 4066, a sam procek będzie sterował silnikiem Assistance (na schemacie AM- Assy Motor). Do kluczy podłączone będą dobrane kondy w celu opóźnienia działania o odpowiedni czas. Jakoś to dobiorę.

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
24-09-2016, 22:58
Artur

super ze na cosik sie przydalo

..

tak jutro musze do doprowadzic do stanu uzywalnosci
najpierw prowiazorycznie   
czyli na  tzw  drut/ czy zapalke zrobie
a pozniej jakby dzialalo   to na beton

dzieki za podpowiedz

artekk

  • 1699 / 6088
  • Ekspert
24-09-2016, 23:31
Pogrzebałem przy Technicsie RS-M95 i będą z niego ludzie.
W sumie kosmetyka przy idlerze i drobne poprawki w Dolby, wydaje się, że jest ok, w każdym razie mnie się podoba.
Mam serwisówkę, ale przyrządów niet, nie bijcie.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
24-09-2016, 23:36
artek

u mnie tez bieda  z instrumentami mierniczymi

tak wiec ja nie bije


gratuluje  zrob kiedys fajne fotki tego cacka

to zawsze cieszy  oko

dzieki

artekk

  • 1699 / 6088
  • Ekspert
25-09-2016, 00:44
nano
masz jak w banku, gdy ostatecznie go złożę.
Jeszcze zaległy B&O, świetny magnetofon. Zrobię sesję, sesję z niespodzianką... :)
Analogowa Grupa Wywrotowa. Arturo

sibelius

  • 200 / 2987
  • Aktywny użytkownik
25-09-2016, 09:56
-Panie,po jasną cholerę chcesz Pan naprawić ten magnetofon,przecież to przeżytek,nie lepiej kupić odtwarzacz CD?
Cytuję fachowca do którego zaniosłem na przegląd/naprawę swój deck Akai GXC-750 D.
Cytat kolejny...
-Proszę Pana,ta naprawa będzie sporo kosztowała,czy to się Panu opłaca,model decka z lat siedemdziesiątych,trudno o części,sporo dłubania a ja i tak jestem zawalony robotą.
W ogłoszeniach było napisane,że reperują magnetofony...
Dzwoniłem do wolnych strzelców z ogłoszeń na portalach internetowych.
Jeden fachura stwierdził,że naprawia decki tylko z lat 80-tych i 90-tych,czemu więc nie poinformował o tym w swoim ogłoszeniu?
Kolejny fachowiec miał do mnie oddzwonić,minęło od tamtego dnia prawie dwa tygodnie...
Dziwnie to wszystko wygląda.
Ludzie nie chcą zarobić czy nie chcą się paprać w magnetofonach?
Warszawa to przecież duże polskie miasto,wydawać by się mogło,że naprawić sprzęt audio to angielski no problem.
Nie napiszę Wam o kilku znanych firmach do których zanosiłem inny sprzęt audio i również z tych spotkań wychodziłem niezadowolony.
Nie chcę mieć wytoczonych spraw z powództwa cywilnego przez te firmy a więc oszczędzę szczegółów,dość powiedzieć,że skasowano mnie na spore pieniądze za pseudo naprawy,mówię Wam, tragedia.
Na rynku jest wielu cwaniaczków którzy chętnie przytulą trochę polskich monet,w zamian oferując byle jaką usługę.
Jestem idealnym targetem dla tych cwaniaczków,jestem przecież typowym frajerem który ma pieniądze i stać go na zabawę w wydawanie forsy, na ratowanie zapomnianych magnetofonów,owych przeżytków techniki.
Powiedziałem kiedyś fachowcowi,że jak nie ma części w Polsce, to niech szuka na całym ziemskim globie.
Facet oddał mi sprzęt i powiedział,że rezygnuje z naprawy mojego sprzętu.
Akai GXC-750 D jest teraz w naprawie,z nadzieją czekam na finał tej sprawy,finał pozytywny.
Już niedługo zasiądę w wygodnym fotelu,założę słuchawki(bo tak lubię),włączę play i odlecę...
Ze szklanicą złocistego napoju,wpatrzony w cudowną tasiemkę w kasetce,która odtworzy ulubioną muzę.
Życie jest teraz bardzo szybkie,lubię więc wieczorem zwolnić swój szalony pęd,oddając się odsłuchowi moich ulubionych utworów z taśmy magnetycznej.
Zauważyłem,że dokonuję podczas tych odsłuchów pewnej celebracji,a więc jednak jestem chory...
Taśma w kasecie,cudeńko firmy Philips z roku 1963-go.
Kto by pomyślał,że jeszcze są ludzie na świecie zakręceni pozytywnie na jej punkcie.
A więc play i...Die kunst der fuge Johanna Sebastiana Bacha.
Trwaj czarodziejska chwilo jak najdłużej.

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
25-09-2016, 10:12
co do firm
tez mialem niezle nagtywne doswiadczenie
ale coz    tak musi juz byc widocznie
to jak z warsztatami samochodowymi
jest roznie

problem w tym ze magnetofony sa celebrowane przez niektorych z nas
tez chyba do nich naleze

rozumiem dokladnie co piszesz
usiasc i posluchac muzy patrzac na obracajace sie szpulki  ..
dziwne ze tacy   jak ja  jeszcze zyja  he he he
« Ostatnia zmiana: 25-09-2016, 10:29 wysłana przez nano »

sibelius

  • 200 / 2987
  • Aktywny użytkownik
25-09-2016, 10:42
Nano,w niektórych punktach naprawczych powinienem składać oświadczenie,ku zadowoleniu fachowców,że jestem idiotą który słucha jeszcze muzyki z kaset magnetofonowych.
Jakby się jeszcze specjaliści dowiedzieli,że muzykę nagrywam obecnie na decka,używając takich diabelskich narzędzi jak :nowe kasety magnetofonowe,komputer i pendrive to kaftan bezpieczeństwa i hospitalizacja murowana.
Ciekawe jak patrzą fachowcy na wielbicieli winyli i gramofonów?
Oczywiście,że nie można generalizować,są z pewnością w mojej kochanej Polsce świetni audio-uzdrowiciele,jednak drogi do nich bywają niejednokrotnie bardzo kręte.

nano

  • 9079 / 5195
  • Ekspert
25-09-2016, 10:53
z napraw magnetofonow by nikt nie wyzyl
to czasochlonne i nieoplacalne

fakt

sibelius

  • 200 / 2987
  • Aktywny użytkownik
25-09-2016, 11:06
Punkt naprawczy nie da rady wyżyć tylko z naprawy magnetofonów,ale oferta usługowa tychże punktów jest tak bogata,że naprawa magnetofonów, choć stanowi znikomy procent w działalności firmy,to jednak przynosi wymierny dochód,a o to przecież w tej zabawie chodzi.