Tak mi się wydawało, że to jednak będzie dłubanina, więc to zostawię, tym bardziej że nie ma problemu z podnoszeniem mostka z głowicami, przesmaruję co się da i poskładam go w całość
nano dziękuję za okazaną pomoc, jesteś kopalnią wiedzy, a i ja czegoś się nauczyłem, to był "mój pierwszy raz" w wyjmowaniu mechanizmu z magnetofonu i rozkręcaniu go, a przynajmniej w rozkręcaniu jego mniej skomplikowanej części
co do licznika to wszystko się świeci jak powinno, więc to nie to
Pzdr