To był najwłaściwszy człowiek na właściwym miejscu, klasa sama w sobie. Wybitna osobowość i kultura osobista. Pasja i profesjonalizm, z jakimi prowadził swoje wywiady, prezentacje i reportaże, powinny stanowić wzór dla dzisiejszych redaktorów. Niestety widać, że albo nie chcą, albo zwyczajnie nie dają radę - nie ten poziom.
Tacy jak Bogusław Kaczyński, czy Zygmunt Kałużyński, budowali wizerunek mediów i powodowali, że chciało się oglądać telewizję. Na dzień dzisiejszy mamy kryzys osobowości w mediach, albo renesans krewnych i znajomych królika.
Niech spoczywa w pokoju.
Aha, uważam, że uwagi na temat orientacji seksualnej są nie na miejscu. Pan Bogusław nigdy się z tym nie obnosił, nie manifestował, ani nie nawracał. Pozdrawiam, hetero.