Pozostawiając na boku quasi-filozoficzne sprzeczki z almagrą odnośnie mocy, czasu i bytu strugam sobie materiały do testów płytki co mi wczoraj przyszła. Leży toto sobie na sztucznym obciążeniu co naprędce zrobiłem z grzałki do pieca. Wyjdzie mi jakieś 2x6,3 oma po 1000W każdy opór. Elementy na płytce nie najgorsze: Nippon'y LXZ i Elna Silmic II i Rubycony. Rdzenie w cewkach w kolorze szaro-czerwonym (może majkel będzie wiedzieć dokładniej z czym się to je, ja mam indukcyjnościowstręt). Bardzo podobne, wręcz identyczne widziałem na płytkach ICEPower'ów, więc chyba nie jest tak źle. Całość ma wymiary 10x10 cm i w teorii 2x300W/4omy. Zresztą dane TAS6530B v1.1 są w sieci to można poczytać. Zasilacz już wymodziłem i męczę się ze zrobieniem wtyczki sygnałowej z regulacją poziomu, chociaż mógłbym skorzystać z regulacji w zwrotnicy, ale nie chce mi się nurkować za szafką.