@touok: Jak słusznie powiedział Piotr, nasz pmcomp, procesory to wielki grzech, jeżeli patrzymy purystycznie na hifi. Podejrzewam jednak, że cała dzisiejsza technologia chcąc dostarczyć klientom wrażeń akustycznych podobnych do tych wizualnych filmowych, nie cofnie się przed coraz lepszymi "ulepszaczami" dźwięku. I taki highendowy purysta stanie się powoli dinozaurem w krainie Harry-Poterów czy Batmanów. Nie, ja nie idę w tym kierunku, ale obserwuję co się dzieje. A wyczuwam, że ten trend tak widziało i słyszało się już w Londynie. To presja niesamowitej konkurencji na stale rosnącym rynku słuchawkowym. @brodacz: Przemku, niewątpliwie masz rację co do cen i elitarności elektrostatów. Mimo wszystko, 50t.eur za HE-1, ze 30t.eur za Shangri-La, czy ok. 6t.eur za nowego Sonoma (każde słuch. z dedykowanymi wzmacniaczami) to bardzo i niezdrowo dużo. Taki Stax lambda za 400 z kawałkiem dobrego wzmacniacza, to po prostu barszcz w porównaniu do wymienionych. Co do preferencji czy 009, czy signature, czy też 007 - które uwielbiam w moim torze, tu możemy się spierać. Jednak nigdy nie dojdziemy do konsensus, bo warunki, sprzęt i ulubione nagrania - u każdego różne. A więc porównania gruszek z jabłkami...