@Karol czyli RS1 Pawła to jednak poziom Stelli? Nie wiem tylko, czy to taka super budżetowa opcja, bo @-Pawel- reklamował ćwierćwieczne RS1 za 4Kzł jako okazję :).
Dodam jeszcze, że gdyby nie interwencja Karola to nadal słuchałbym basowej łupanki, bo wszyscy ciągle piszą, że w Grado basu ni ma, a na moich (tak! pochwalę się!) jest go więcej i jest głębszy niż w większości znanych i lubianych słuchawek, więc dołożenie padów flats sprawiło, że poza subbasem grającym pierwszym planem była już tylko ciemność, ciężar i nadmierna gęstość. Chodziły jak walec drogowy na wibracji i dopiero porównanie ze Stellią uświadomiło mi, że poszedłem za daleko i przeoczyłem punkt równowagi.
Czyli teraz grasz na jakichś własnych padach (zgaduję: skrócone/zmniejszone pady L/G)?
Ciekawi mnie jaki tam jest spadek na basie, jak wkleisz wzór cięcia to zmierzę na RS2e. Wg strony RS2e i RS1 maja bardzo podobne pasmo, budowa też bardzo podobna, więc powinno wyjść podobnie:
Obiecująco wypadły też PS1000 na moich padach, tylko brakowało mocy i dynamiki, dźwięk był bardzo relaksacyjny, ale bez pazura,
To podobnie jak u mnie GS1000 grające testowo z małymi padami. Robiłem pomiar i wyglądał dobrze (gdzieś wklejałem chyba) ale na słuch brakowało własnie pazura i "cyzelowania dźwiękow z przestrzeni". Lepiej mi ten przetwornik grał z dużymi padami.
@-Pawel- nie wiem czego słuchasz, ale jak chcesz się podręczyć i pobadać ograniczenia przetwornika Grado na basie, to na zwaczyjnej muzyce, nawet elektronice spadku/wysokiego THD poniżej 50Hz może nie być wyraźnie słychać. Najbardziej będzie to słychać w bębnach orkiestry symfonicznej, albo bardzo specyficznych dźwiękach elektronicznych (niedawno wklejałem). W rocku czy jazzie spadek poniżej 50Hz cieżko zauważyć.