Audiohobby.pl

Elektrostatyczny świat DIY

ductus

  • 1247 / 4810
  • Ekspert
22-02-2016, 20:46
Adamie, tak jak wszyscy jestem bardzo ciekaw jak to Twoje cudo gra. Od dwu lat zapraszam Cię do siebie, więc może będzie Ci po drodze i wpadniesz ze wzmakiem. U mnie nie ma ani chomików ani kocurów, takowy jest co prawda u sąsiadki, ale chyba nie ma zębów... Więc bezpiecznie można podłączyć.

escaflowne

  • 190 / 5129
  • Aktywny użytkownik
23-02-2016, 12:15
Jakoś bardzo nie pływają, w granicach kilku V.  Wygodnie było by z dławikami bo przy małym spadku napięcia na nich rozjazd nie przekraczał by 1V. Tylko problemem jest znalezienie takiego dławika co by miał dużą indukcyjność (dużą to znaczy znacznie ponad 200H) a przy tym niskie pojemności pasożytnicze poniżej kilkuset pF. Kiedyś Koreańczyk sprzedawał na ebayu rdzenie EI66 z permalloyu PB i na takich realne było by uzyskać takie parametry. Niestety już nie ma :(  Moim zdaniem wpływ kondensatorów typu FT-2 czy K40y-9 na dźwięk jest więcej niż pomijalny w porównaniu do lamp, czy szumów. A są tu jeszcze rezerwy.
Mośki to http://pl.mouser.com/ProductDetail/IXYS/IXTP08N100D2/?qs=6UKyFUzHTllWjcMniZo6KA%3D%3D
Stefanie, na razie mój wyjazd za granicę jest.. mało realny:(  Co innego gdybyś Ty był gdziekolwiek w PL. Ten wzmacniacz chociaż, zaryzykuję stwierdzenie bardziej zaawansowanych technicznie niż obecne Staxy, to jednak nie żadne cudo. Trzecia generacja będzie(?) miała możliwość wejścia w płytką klasę A2 i lepsze parametry szumowe.

gnuśny kocur

Fatso

  • 290 / 3986
  • Zaawansowany użytkownik
24-02-2016, 08:16
Dzięki za zaproszenie, ja wprawdzie ze Śląska, ale tego dolnego, bo z Wrocławia. Ale odległość na tyle nie duża, że postaram się skorzystać.
To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
24-02-2016, 13:41

ja wprawdzie ze Śląska, ale tego dolnego, bo z Wrocławia.

To od razu widać po awatarze i znakach z Fokker-a Dr.1 barona Manfreda von Richthofena ;-)

ductus

  • 1247 / 4810
  • Ekspert
24-02-2016, 18:57
Gustaw, ale trafiłeś... A nic nie wiadomo, może Fatso przyleci taką maszyną na zlot w Warszawie, wyląduje przed Zachętą i zbledniesz. :)
A wracając do kolegi Adama - uważam, znając go trochę, że będą następne kroki w kierunku czołówki świata, bo młody jeszcze jest, a wie już bardzo dużo i ma ambicję. Takich ludzi potrzebuje Polska.

ductus

  • 1247 / 4810
  • Ekspert
24-02-2016, 19:01
Miłosz, bardzo chętnie, możemy się prywatnie umówić z małym wyprzedzeniem. Jeżeli mnie miałeś na myśli.
« Ostatnia zmiana: 24-02-2016, 19:04 wysłana przez ductus »

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
24-02-2016, 20:19
Wygodnie było by z dławikami bo przy małym spadku napięcia na nich rozjazd nie przekraczał by 1V. Tylko problemem jest znalezienie takiego dławika co by miał dużą indukcyjność (dużą to znaczy znacznie ponad 200H) a przy tym niskie pojemności pasożytnicze poniżej kilkuset pF. Kiedyś Koreańczyk sprzedawał na ebayu rdzenie EI66 z permalloyu PB i na takich realne było by uzyskać takie parametry. Niestety już nie ma :(  Moim zdaniem wpływ kondensatorów typu FT-2 czy K40y-9 na dźwięk jest więcej niż pomijalny w porównaniu do lamp, czy szumów. A są tu jeszcze rezerwy.
Mośki to http://pl.mouser.com/ProductDetail/IXYS/IXTP08N100D2/?qs=6UKyFUzHTllWjcMniZo6KA%3D%3D
Dławiki były w moim wypadku pierwszą opcją jaką sobie zafundowałem.
100 H modele z oferty Pana Ogonowskiego bez problemu wystarczyły dla 6C4C albo EL34 (pasmo od dołu zaczynało się daleko poza pasmem akustycznym, od góry jeszcze większy zapas).
Wiem, wiem, armata na muchę, ale mam tych lamp sporo i nie mogłem się oprzeć urokowi DHT w przypadku 6C4C.
Jednak gabarytowo i "ciężarowo" mnie to przerosło na etapie projektowania obudowy.
A gdybym jeszcze zrealizował żarzenie stałym, stabilizowanym napięciem, to już 2 chłopa potrzebowałbym aby to przenieść ;)
Dlatego zrezygnowałem z tego skupiając się na wykonaniu konstrukcji w odwrotnej konwencji - nie największego a najmniejszego :-)

Ale do 6C4C, dławików i reszty żelastwa jeszcze wrócę, zapewniam!
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

escaflowne

  • 190 / 5129
  • Aktywny użytkownik
26-02-2016, 08:57
Robiłem testy z 6B4G czyli amerykańskim  odpowiednikiem, i do ok 250Vrms 6e5p w niczym jej nie ustępuje. Potem odpada bo po prostu kończy się jej B+ .  Rosyjskie DHT mają jednak swój urok - choćby niebieska poświata w cieniu ;-) No i zauważyłem że bez problemów zdają się wchodzić w klasę A2.
gnuśny kocur

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
26-02-2016, 09:27
A2 też była na tych DHT planowana ale z wtórnikiem na EL84 w trybie triody - to jednak było przegięcie, topologia rozrosła się w pewnym momencie do 16 lamp. I nadal to były jedynie lampy w układzie wzmacniacza, brakowało jeszcze prostowniczych. I musiałem to szaleństwo przerwać :) ale jak pisałem, za jakiś czas po przemyśleniach wrócę do tematu.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Fatso

  • 290 / 3986
  • Zaawansowany użytkownik
26-02-2016, 19:54
Miłosz, bardzo chętnie, możemy się prywatnie umówić z małym wyprzedzeniem. Jeżeli mnie miałeś na myśli.
Miałem na myśli Escaflowne, bvo z Tobą to muszę zacząć powoli już gadać n/t LST.
Ale najpierw znajdę wzmaka lampowego który mnie zachwyci. A póki co powalają ceną, bo w dźwięku najwyżej dobre.
To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
28-02-2016, 00:28
Wybaczcie, pochwalę się nie elektrostatycznym dziełem, mianowicie, krosownica sygnałów głośnikowych.

Krótki wstęp:

Projekt wyniknął z powodu nadmiaru aktywnie działających jednocześnie lampowych konstrukcji.
Taka sytuacja pojawia się regularnie co jakiś czas, wiele z układów jest "deseczkowych", no ale to nie znaczy, że nie trzeba ich posłuchać na głównym systemie audio.

Jedną z bolączek konstruktora wzmacniaczy jest, paradoksalnie, ich odsłuch i szeroko pojęte użytkowanie.
Jak to możliwe, ktoś zapyta. Powód jest trywialny kabelkologia.
Jeden wzmacniacz to 4 przewody głośnikowe.
Ale żeby było ciekawie, to przecież mnogość wzmacniaczy to zaledwie jedna strona medalu.
Po drugiej można spotkać więcej niż jeden zestaw kolumn, czyli bolaczka niezdecydowanego melomana :-)

Żonglerka tymi kablami doprowadziła mnie najpierw do szewskiej pasji przez wszystkie te lata, a następnie do opracowania prostego urządzenia, które mnie w tym wyręczy, i które pozwoli z przyjemnością zrealizować kaprys typu: "a teraz posłuchamy tego wzmacniacza na tych kolumnach"

Do urządzenia można podłączyć 3 wzmacniacze mocy oraz 4 pary kolumn.
Układ jest tak pomyślany, że jednocześnie może być aktywnie przekazywany sygnał tylko jednego wzmacniacza oraz dołączona dowolna kombinacja kolumn.
Obecnie dysponuję 2 parami kolumn oraz adapterem dla słuchawek elektrostatycznych.
Aby umożliwić podłączanie egzotycznych topologii końcówek mocy (np. mostkowych, albo OTLi) to masy wzmacniaczy nie spotykają się nigdzie w układzie.
Każda kombinacja wzmacniacz-kolumna jest całkowicie odizolowana od nie tylko drugiego kanału ale też od innych wzmacniaczy.

Na obudowę wybrałem gotowca z frontem o grubości 10 mm. Postanowiłem tym razem, że każda, najmniejszą pracę w tym projekcie wykonam sam.
Dlatego obróbkę frontu musiałem sam w domu zrealizować, co postawiło kilka problemów do rozwiązania (ah te wyzwania, hehe).
Również mnogość gniazd wyjściowych w stalowej tylnej blasze to niezła zabawa była.
Ponieważ jestem analogowym stworzeniem, więc nie ma tam ani grama zbędnej elektroniki. Całość oparta jest o mechaniczne przełączniki załączające odpowiednie grupy przekaźników.
Jedynie elektronicznym elementem jest impulsowy zasilacz.
Jako wskaźniki użyte zostały stare oprawki dla również starych żaróweczek telefonicznych.
Okablowanie sygnału to srebrzanka 1,5 mm^2 oraz 4 mm^2 odcinki kabelka głośnikowego.
Okablowanie obwodów sterujących to srebrzanka i cienkie druciki - jedynie dlatego, że ładnie się dają ułożyć.

Wyłącznik zasilania jest z tyłu ponieważ postanowiłem, że urządzenie na będzie na stałe włączone, aby przed każdorazowym załaczeniem systemu z góry wiedzieć jaki jest włączony wzmacniacz i kolumny.

Całość nie jest jeszcze dokończona - brakuje jednego elementu, tj. napisów.
Ponieważ chcę to estetycznie sam wykonać to powstaną dopiero za jakiś czas gdy wypróbuję odpowiednie metody na próbnych kawałkach drapanego amelinium ;)

Przy tej ilości gniazd na wyjściu jedynym sensownym sposobem podłączenia wzmacniaczy i kolumn wydają się wtyki bananowe.
Dlatego teraz muszę przygotować odpowiednią ich ilość a potem nie martwić się już o kabelki głośnikowe.

« Ostatnia zmiana: 28-02-2016, 00:31 wysłana przez Krzysztof_M »
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
28-02-2016, 00:29
c.d.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Gustaw

  • 3846 / 3286
  • Administrator
28-02-2016, 14:12
"Reference Audio Hub"
Moim zdaniem coś takiego powinien posiadać każdy zawodowy recenzent audio.
Zaproponować to w formie produktu. Wstawić jednemu za free i opublikować oficjalną cenę - powiedzmy 25 tys Euro.
Każdy inny recenzent to kupi aby nie być gorszym od konkurencji.

;-)

Fajnie to wygląda w środku.

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
28-02-2016, 14:22
"Reference Audio Hub"
Moim zdaniem coś takiego powinien posiadać każdy zawodowy recenzent audio.
Zaproponować to w formie produktu. Wstawić jednemu za free i opublikować oficjalną cenę - powiedzmy 25 tys Euro.
Każdy inny recenzent to kupi aby nie być gorszym od konkurencji.
Brzmi to jak gotowy biznes plan :-) Na 25 kojro dodałbym przekaźniki ze złotymi stykami i okablowane wszystko czystym srebrem :-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Ged

  • 1714 / 5867
  • Ekspert
28-02-2016, 16:03
Brawo Krzysztof !
Coś takiego chodziło mi po głowie jak słuchałem K-1000 na zmianę z głośnikami.
Zgadzam się być tym recenzentem, który dostanie to za free.
Dziękuję