Ja od tego wychodzilem wstepnie wskazujac na DT931, ale ewolucja watku sprawila iz uznalem ze to jakas 'sluchawkowa eufonia' jest.
Eufonia to przyjemny brzmieniowo ton wypowiedzi, harmonijny dobór dźwięków. Można osiągnąć ten efekt np. poprzez eliminowanie z wiersza głosek syczących lub szumiących, opieranie się na głoskach sonornych i samogłoskach, a także o unikanie hiatusu. Przeciwieństwem eufonii jest kakofonia.
Taki Spiritchaser to przeciez niezwykle harmonijny album jest, nic tam nie syczy nieprzyjemnie, wiec skad tylko jeden z tych albumow mialby byc eufoniczny i jeszcze oboje wskazalismy na zupelnie inne kompozycje, stad moje zagubienie w tej eufonicznosci tutejszej.