Z lektury mnie wynika ze trza kupić: dużą kuwetę dla kotów,bentonit sodowy, inny jest be, gospodarcza folię aluminiowa np. do wypieków . Następnie zrobić przekładaniec,czym cieńsze i więcej warstw tym lepiej,całość należy połączyć drutem miedzianym audiofilskim i podpiąc do masy w naszych klockach. W ramach eksperymentu należy spróbować :
a wlać trochę destylowanej wody
b nic nie wlewać niech zassie z powietrza
następnie osłuchiwać granie sprzętu według mnie powinno być faktycznie lepiej !
Według mnie faktycznie najlepiej będzie działać jak kuweta będzie wielkości pojedyńczej obudowy uziemianego sprzetu. Powód banalny bentonit nie jest uszlachetniony (proces opatentowany przez amerykańców) i ma znacznie mniejszą mozliwość absorbcji ładunków ujemnych.
Według mnie hulało by to jeszcze lepiej gdyby:
Były jakby dwie oddzielone bentonitem folie rozprowadzające ładunki i drugi drut podłączony byłby do bolca uziemiajacego w gniazdku 240V.
Uwaga końcowa.
Celem długiego zadowolenia najlepiej kuwetę zabudować z góry z małymi otworkami dla dostepu pary wodnej (ale utrudniającym dostęp kurzu). Co dwa lata bentonit może jednak ulec zanieczyszczeniu i tracić pożądane właściwosci (wapń-dlatego pisałem o wodzie destylowanej) i warto go sobie wymienić, w sumie to tylko piaseczek dla naszych milusińskich kotków miauuuuuu
Pozdrawiam
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------