Audiohobby.pl

Dlaczego jedengo dnia gra dobrze, drugiego tragicznie?

zyzio

  • 960 / 6145
  • Ekspert
15-07-2008, 13:40
Ludzie po prostu nie wierzą w takie gadżety, bo faktycznie nie wszystko działa, RGC 24 jest jednak wyjątkiem - daje bardzo dużo....
KoRnik w teście HFM np. zachwycał się demagnetyzerem Furutecha, który jak dla mnie wnosi tyle co nic, a zjechał ścierę AHP, tyle tylko że przecierał nią tylko płyty.....a to za mało ! ta ściera faktycznie wygląda zwyczajnie i podobnie do dostępnych w handlu, ale np. przecierałem Mr McKenickiem, który też jest antystatykiem cały sprzęt i nie było takich efektów jak w przypadku AHP.....z drugiej strony trudno mówić tu o autosugestii, bo nie słyszałem np. wpływu opasek na kable Energy i podkładek pod kable Shunyata Dark Field Elevators czy vibrapodów.....

zyzio

  • 960 / 6145
  • Ekspert
15-07-2008, 13:49
Do styków natomiast naprawdę nie ma sensu używać Resona Licon za 110 zł parę kropel, a zdecydowanie lepiej sprawdzają się ściereczki XLO lub Mr Mckenic żółty. Resona miałem bardzo dawno temu, nie był nic a nic lepszy od ściereczki XLO za 1 $ lub u nas na Allegro 9,90 zł. KoRnik w teście w ostatnim HFM zachwyca się Resonem, choć jak sam przyznaje długo nie czyścił styków....no to trudno by jak w końcu je wymył Liconem nie było lepiej.....

cles

  • 1604 / 6253
  • Ekspert
15-07-2008, 13:56
Dokładnie...
W pewne rzeczy jest absolutnie trudno uwierzyć. No bo jak racjonalnie wytłumaczyć że troszkę bentonitu zmoczonego wodą i podłączonego do masy tak zmienia dźwięk?
Albo jeszcze lepsze pytanie co takiego zmienia sie w rozkładzie elektrycznym w naszym sprzęcie, że czasem grało dobrze?

ponieważ ja takie cuda na moim sprzęcie słyszałem nigdy niczego z tzw wynalazków nie przekreślam a\'priori.

cles

  • 1604 / 6253
  • Ekspert
15-07-2008, 14:02
wiesz co Zyziu jeszcze Ci powiem?

W tej całej aferze z RGC to najbardziej pocieszające jest to, że nie dałem się zwariować i wmówić sobie, że to dobre granie zależy od mojego nastroju, pory dnia itd. Dupa-jasio, jak słyszę to słyszę.

zyzio

  • 960 / 6145
  • Ekspert
15-07-2008, 14:40
Ze mną jest podobnie, ha ha, tyle tylko, że moi znajomi i rodzina też to słyszy, a znają mój sprzęt bardzo dobrze, bo kolumny kupiłem w 2001 r., wzmacniacz w 2002r., a preamp sticte stereo w 2004  - od tego czasu wiele się zmieniło i ma nieporównywalnie lepszy dźwięk niż na początku :)

zyzio

  • 960 / 6145
  • Ekspert
15-07-2008, 14:40
"mam" miało być ;)

cles

  • 1604 / 6253
  • Ekspert
15-07-2008, 14:46
Moja żona też słyszała zmiany in plus, nawet sama nie pytana o to.

Ale lepiej powiedz mi dlaczego to pomaga?

zyzio

  • 960 / 6145
  • Ekspert
15-07-2008, 14:52
Nasz szalony kolega Patrick82 twierdzi, że to uziemienie wirtualne jest bliżej sprzętu, krótsza droga, ale czy to jest wytłumaczenie to niewiadomo ;)

Rafaell

  • 5033 / 6248
  • Ekspert
15-07-2008, 14:52
>> cles, 2008-07-15 14:46:19
>Ale lepiej powiedz mi dlaczego to pomaga?

Neutralizuje szum tła, takie wolne ładunki właśnie tak szkodzą dźwiękowi zakłócając go a glinka to absorbuje

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rafaell

  • 5033 / 6248
  • Ekspert
15-07-2008, 14:58
Plus jest tego typu że długi kabel uziemiający działa jak kondensator szybko rozładowujący a glinka jak stary akumulator który nie za bardo chce przyjąć ładunki jak i również niechętnie je oddaje.Długi Kabel uziemiający także działa jak antena, czyli powinien być jeszcze dodatkowo ekranowany co zwiększa nam z kolei pojemność kabla no i taki młyn nam wychodzi
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

cles

  • 1604 / 6253
  • Ekspert
15-07-2008, 15:15
Do końca to nie jestem w stanie zaakceptować takiego tłumaczenia, bo bywało przecież że miałem dobre granie...a ani długość ani jakość uziemienia w tym czasie nie była zmieniana.

Jedyne co miało miejsce to fizyczne rozłączanie elementów. Ale to niekiedy tylko skutkowało poprawą.

dinus

  • 24 / 6232
  • Użytkownik
15-07-2008, 22:49
To wszytko przez to nieszczęsne promieniowanie tła. Sorry no bonus, tego nie unikniemy. :D

Mam te same dylematy. Gdy tylko muza jest płaska, bez szczegółów, wówczas power off i nie myślę o słuchaniu.

Pozdrawiam
D

zyzio

  • 960 / 6145
  • Ekspert
28-09-2008, 15:44
U mnie problem ten nie występuje już, zawsze gra bardzo, bardzo dobrze, co najwyżej mogą zdarzać się dni, że gra absolutnie powalająco, na podstawie doświadczeń stwierdzam, że najważniejsze są trzy rzeczy:
-  1) wirtualne uziemienie - http://audiosystem.home.pl/acoustic_revive/acoustic_revive_rgc-24.html    
-  2) sprzęt, kable i płyty wolne od ładunków elektrostatycznych - przecieramy sciereczką z mikrofibry wszystko: obudowę, złącza, kable, wtyczki  - AHP Klangtuch III jest najlepszy, ale drogi, choć sprzęt lśni i nie łapie kompletnie brudu, poza tym gra bezsprzecznie lepiej....recenzją KoRnika można sobie dupkę podetrzeć, bo facio wycierał tylko płyty, a to za mało stanowczo za mało......kawałek ściery deklasuje demagnetyzer furutecha RD2, który miałem okazję testować......http://www.highend-electronics.com/37.html
- 3) demagnetyzacja i szybkie rozgrzewanie systemu płytą Isoteka: http://www.isoteksystems.pl/pl/cds.asp  - absolutnie najlepsza i bezpieczna płytka, która pokaże na co stać nasz system....
O właściwym doborze klocków, okablowania nie wspominam, jak i konieczności czyszczenia styków - np. ściereczkami XLO. W niektórych systemach magiczne płytki Holfi takze czynią cuda......
Jeśli jednak mamy dobrze skonfigurowany sprzęt to te trzy punkty powyżej pozwolą nam się cieszyć idealnym dźwiękiem każdego dnia !

bartek9611

  • 29 / 5101
  • Użytkownik
29-06-2011, 17:15
odświeżam wątek
  Czy uczestnikom wątku udało się znależć przyczyne problemu (jak w temacie). Moze podzilicie się uwagami

aasat

  • 2358 / 6234
  • Ekspert
29-06-2011, 19:45
>> bartek9611, 2011-06-29 17:15:05
odświeżam wątek
Czy uczestnikom wątku udało się znależć przyczyne problemu (jak w temacie). Moze podzilicie się uwagami

Zdecydowanie to:
- stan fizyczno-psych audiofila (zmęczenie, nerwy)

Niestety przez wiele lat nie udało mi się ustalić przyczyny, ani tez co zrobić aby grało dobrze zawsze, może są jakieś tabletki na to :)