Vibrapody mam, ale one tłumią od drgań podłoża a tutaj jest 'airborne pressure' czyli powietrze.
Moje klocki ważą ok 10-15kg każdy. Myślę że największe spustoszenie może robić ta fala stojąca... A na to już ustroje ścienne pewnie...
Taaa, spustoszenie... Przecież membrany głośników i tak wprawią całe powietrze w pokoju w ruch, więc walczyć z 'airborne pressure' na obudowach klocków za pomocą ustrojów akustycznych na ścianach to pomysł godny prawdziwego audiofila :] Owszem, brzmienie się zmieni, bo zmieni się akustyka pokoju, ale drgania na obudowach (i wewnątrz, bo w porównaniu do wnętrza to najczęściej obudowy nie grają!) pozostaną. Pomyśl - nie możesz zlikwidować 'airborne pressure', bo to jest dźwięk, muzyka, więc odizoluj sprzęt od drgającego powietrza, jeżeli bardzo Ci to przeszkadza, przy użyciu solidnej, zamkniętej szafki.
Klocki mogą ważyć po 10-15kg, ale czy są dobrze (jakkolwiek?) zaprojektowane i przemyślane pod względem mechanicznym? Do tego piłem wyżej, bo nie jest sztuką zamówić pustą obudowę i rozmieścić tam części tak jak 'upadły'.
Aha, przyklejenie kawałeczka deski, cegły, co tam producentowi zostało po remoncie mieszkania, nie oznacza, że sprzęt został dobrze zaprojektowany, wręcz przeciwnie :)