Audiohobby.pl

Wzmacniacze słuchawkowe wysokiej klasy

x500

  • 461 / 6089
  • Zaawansowany użytkownik
12-12-2009, 19:29
Rzeczywiscie , samo powietrze .
Zas w Canampie to juz wogole nic nie ma wlasciwie . Trafo , pojemnosci zasilacza i jeden opamp . Nawet nie pokusili sie o jakas stabilizacje zasilania .

Przykladowo prosty taniutki wzmak jaki mi sie udalo zmiescic w puszcze 9cm x 14cm na 5cm ma 30000uF w zasilaczu , stabilizacje napiecia , Virtualna mase , calkowite 0 VDC na wyjsciu a koszt wykonania 180pln .

x500

  • 461 / 6089
  • Zaawansowany użytkownik
12-12-2009, 19:32
Inny naprawde wypelniony po brzego wzmak zlozylem za kwote mniej wiecej 250pln i mysle sobie ze producenci rzadaja zbyt wiele za konstrukcje pokroju Heed\'a ...

mateuusz

  • 8 / 5479
  • Nowy użytkownik
12-12-2009, 19:37
@X500,

co to za amp ten pierwszy? Ten drugi to jak się domyślam MxM w wersji stacjonarnej,tak?
Pozdro

x500

  • 461 / 6089
  • Zaawansowany użytkownik
12-12-2009, 19:44
Oba sa na bazie MxM . Ten w plastikowej puszcze ma opampy w zwyklej wersji jak np opa2604 a nie w smd . Nieco zmienilem wartosci okolicznych elementow i deczko topologie ukladu . Facet ktory nabyl ode mnie wzmak w alu puszce jest wiecej niz zadowolony . No i nie wydal 1400 na audiofilskie powietrze .

x500

  • 461 / 6089
  • Zaawansowany użytkownik
12-12-2009, 19:52
W tej konstrukcji tez nie ma wolnego miejsca , wypelniona po brzegi a koszt wlasnorecznego wykonania rowniez nizszy od Canampa ..

asmagus

  • 4439 / 5659
  • Ekspert
12-12-2009, 20:50
Nie mówię, ze DIY jest złe - zalet jest masa i wszyscy je znają.

Ja sam zapewne nic nie zbuduję, bo nie potrafię - a chciałbym :)

Jednak kupując DIY od kogoś kto składa dla innych zawsze ryzykujemy bo np taki układ SOHA III, potencjale jest świetny, jednak jak przeczyta się wątki pisane przez ludzi, którzy go składają to jednemu brumi, drugiemu dzwoni, trzeciemu się gotuje a czwartemu gra ... doskonale. Nigdy nie ma gwarancji co się komu trafi. Co innego jeśli ktoś składa DIY dla siebie, wtedy może się z tym bawić i bawić i podziwiam za wiedzę i wytrwałość. Ale jak widzę np na allegro DIY Soha to trudno przewidzieć czy ktoś kto złożył sprzedaje bo jest niezadowolony, brumi, szumi dymi czy jest świetnym "wykonawcą" i złożył Sohę doskonale dla zarobku w szarej strefie?

Z drugiej strony jest taka osoba jak jak, humanista kochający muzykę i relaks z słuchawkami na uszach. Chcę sobie kupić wzmacniacz, nie high-end, ale porządne urządzenie do niskoomowych słuchawek, chcę wydać 1000-1400 pln.
Jak każdy konsument chcę wydać jak najmniej a dostać jak najwięcej.

Kupując coś od "znanego" producenta jak Heed, Corda Swing, Regga itp. przynajmniej wiem co dostanę, czego się spodziewać - rozrzut między egzemplarzami jest minimalny a zawsze jest jeszcze gwarancja. Koszt nie jest jednak kosztem części, pomijając zysk producenta, dochodzi marża producenta, dystrybutora, VAT. Zapewne części do Heeda kosztują z 300-400 złotych.

Człowiek jak ja ma przysłowiowy ból "głowy" kupić coś markowego czy zaryzykować z DIY, które może okazać się "strzałem w dziesiątkę" ale i niewypałem. Gdyby np. Majkel (przepraszam, że Ciebie borę za przykład ale to z szacunku) założył firmę i sprzedawał moonligta jego cena by skoczyła, nieuchronnie i to nie ze względu na prowizję. Nagle trzeba zapłacić zus, podatek od nieruchomości w wyższej stawce, poświęcić czas na stworzenie schematu, bo w firmie na "kradzionym" pomyśle długo nie pojedzie się, podatek dochodowy, VAT 22% zapłaci nabywca i automatycznie cena skacze o 100%. Zakładając, ze kupujemy u konstruktora (Np Meier Audio), jeśli konstruktor nie prowadzi detalicznej sprzedaży jak np heed dochodzi jeszcze jeden szczebel dystrybucji, cena rośnie.


Sam się motam z jednej strony ze względu na "pewność" zakupu chciałbym nabyć np Meier Corda Swing, z drugiej strony za te same pieniądze mogę kupić złożoną Sochę III. I co tu zrobić?
 
Jaki z tego wniosek? Najlepiej być zdolnym konstruktorem i złożyć sobie samemu :) Szkoda, że nie jestem.

Ged

  • 1723 / 6112
  • Ekspert
12-12-2009, 21:03
Asmagus
Ale DIY możesz spokojnie pożyczyć, przetestować, zobaczyć czy brumi i ew. zdecydować.
Nie sądzę aby którykolwiek z naszych forumowych konstruktorów (mam na myśli forum nasze i sąsiednie) zaryzykował fuszerkę. Zupełnie by się to nie opłacało.
Kiedyś byłem przeciwny DIY, teraz coraz bardziej za.

asmagus

  • 4439 / 5659
  • Ekspert
12-12-2009, 21:18
Ja nie jestem przeciwny, szanuję ludzi mających wiedzę, czas i chęć składac takie rzeczy jak składa Majkel, x500, Piotr6-8 i kilka innych osób - ten post miał "wykazać" tylko skąd się biorą różnice w cenie wielu (bo nie wszystkich) sprzętów i pokazać dylemat zakupu :D z którym walczy średnio zorientowany konsument.

x500

  • 461 / 6089
  • Zaawansowany użytkownik
12-12-2009, 21:22
Coz , zeczywiscie jest wiele osob ktorzy wlasnie chca zlozyc wzmak samodzielnie by nie ponosic kosztow producentow . Niestety w wielu wypadkach to jest ich pierwszy lub drugi kontakt z lutownica a co za tym idzie cos szumi , brumi , brzeczy itp .
Nie chce siebie przeceniac ale przy kilku zlozonych egzemplarzach soha i innych kilkunastu wzmacniaczach nigdy nic mi nie brumilo , nie szumialo itp .
Soha 3 nadal jest na sprzedanie, i nie dlatego ze cos z nia nie tak , poprostu mam druga . Mam tez sporo innych konstrukcji ( taka ulomnosc ) . Wszystkie dzialaja bez najmniejszego chociazby zarzutu .

intuos

  • 1003 / 6110
  • Ekspert
13-12-2009, 01:03
Odpowiadasz na wpis
>> x500, 2009-12-12 19:32:36
Inny naprawde wypelniony po brzego wzmak zlozylem za kwote mniej wiecej 250pln i mysle sobie ze producenci rzadaja zbyt wiele za konstrukcje pokroju Heed\'a ...


stary co ty gadasz?????
jaką masz miare porownania do kogos kto stworzyl cos wedle wlasnego projektu,
ty natomiast bierzesz uklad z netu robisz xero kopie i pozwalasz sobie obrazac konstruktora tekstem ze za duzo sobie za to rzada. Idac ta mysla sparodiuj swoj samochod i powiedz ze zrobisz lepszy za mniej....
troche szacunku dla mysli, czasu i wiedzy konstruktorow. Nie zaleznie od tego jak to cos gra, ktos to zaprojektowal, poswiecil na to czas, pieniadze i wlasny, wypracowany pomysl. Stworz cos sam, zaloz firme, opatentuj, zfinansuj wszystko i powiedz ze chcesz za to 5groszy.

Nie odbieraj ludziom godnosci glupim tekstem ktory pokazuje raczej twoje slabosci jako osobe kopiujaca, ktora nie potrafi stworzyc nic sama. To ze zmienisz cos tu , cos tam , nie oznacza ze zaprojektowales uklad , a tym bardziej nie pozwala ci uzurpowac prawa do pieprzenia ze ktos powinien brac mniej za cos co wymyslil.
Czysta bezczelnosc

intuos

  • 1003 / 6110
  • Ekspert
13-12-2009, 01:06
nie rozumiem jak koszta elementow bazowych maja cokolwiek wspolnego z cena produktu
najlepiej przejsc sie do restauracji i powiedzec kucharzowi w mariottie ze  skladniki jego dania kosztowaly 25z, i jakim prawem rzada sobie 150zl.....
Nierozumiem takiego podejscia.

Rafaell

  • 5033 / 6107
  • Ekspert
13-12-2009, 01:20
intuos

Tak miał wyglądać komunizm ale rozumiesz po 13 Grudnia jakoś tak wszystko wzięło w dupę i pracę dla wszystkich też mimo że miało być lepiej a jest tylko inaczej :)                              

x500

  • 461 / 6089
  • Zaawansowany użytkownik
13-12-2009, 09:10
Intous , caly czas mialem na mysli wartosc materialowa urzadzen . Sadzisz ze konstruktorzy naprawde wymyslaja za kazdym razem cos nowego ? Schematy sa opracowane czesto juz kilkadziesiat lat temu , uzywa sie tylko nowszych elementow , drobnych zmian topologii itd . Producenci wzmacniaczy sami nie wymyslili tranzystora czy wzmacniacza operacyjnego , kozystaja z pomyslow innych . Porownanie z kosztami w restauracjach jest nie na miejscu . Chcialem pokazac tylko ze kasa ktorej zadaja producenci jest wyssana z palca w kontekscie ceny ktora przedstawiaja uzyte elementy .
Jesli ktos chce wydac 1400pln za urzadzenie ktorego koszt to powiedzmy 200pln to ok , jego sprawa .
I nie pisze tutaj ze wezme rury i pospawam rower za 100pln ktory bedzie lepszy niz TREK za 8tys . Wogole nie o to w tym chodzi .
Jest masa uczciwych produktow za uczciwa cene np Cayin , Vincent , Xindak . Urzadzenia gdzie skalkulowano za nie bardzo dobra cene . Ale akurat pokazany wyzej Meier to tylko odpowiedni marketing , podobnie Heed .
Czyste zerowanie na ludziach .

asmagus

  • 4439 / 5659
  • Ekspert
13-12-2009, 09:45
Z Meierem jest ten "problem", że udostępnia wiele schematów dla DIYowców, zarówno wzmacniaczy jak i filtra crosfeed. Sam wywodzi się z DIY i zaczynał od składania dla userów forum bodajże, na takie wątki na head-fi, trafiłem. Długo badał "crosfeeda", kilka książek o tym napisano i na bazie tych badań opracował układ, którego schemat udostępnił wszystkim nieodpłatnie a sam montuje w swoich wzmacniaczach.
http://www.meier-audio.homepage.t-online.de/passivefilter.htm

Może to kosztuje grosze ale "wieloletnia" zabawa by brzmiało dobrze pewnie tania nie była. Z drugiej strony z prostych, tanich elementów, przy odpowiedniej wiedzy można złożyć coś wyjatkowego i wysoka cena nie jest naciąganiem, wiedza kosztuje. Może głupie porównanie ale ja sprzedaję swoja wiedzę jako prawnik, koszt bezpośredni udzielenia opinii to jakieś 10 pln (wliczając odpowiednią część amortyzacji programów itd) a ile za Opnie kasuje Kancelaria w której pracuję? Więcej. Wiedza kosztuje.

Układ Meiera - dopracowany w Swingu niby na zwykłych podzespołach ma doskonałe parametry; Signal to noise ratio ponad 140 dB, pasmo przenoszenia 0-80.000 Hz, 300 mW na kanał przy 24 Ohm, z THD poniżej 0,02% - Oczywiście dźwięk to nie "cyferki" ale nie sądze by łatwym było zaprojektowanie takiego układu.

x500

  • 461 / 6089
  • Zaawansowany użytkownik
13-12-2009, 10:01
Pewna rzecz chce jeszcze sprostowac , nie jestem konstruktorem . Skladam jakies ogolnie dostepne schematy , czasem lekko cos modydikuje . Nie mam jakiejs oferty dla nikogo . Nawet fotki obwodow drukowanych soha ktore dalem nie sa moje .
Bardzo dobra oferte ma Holdegron czy Paradox , nie biora kasy za puste obudowy .
Meier czy Pass robia dla DIY i chwala im za to .
Neguje jedynie nieuczciwosci producentow ktorzy wkladaja w urzadzenie 1/20 jego ceny .