Nie mówię, ze DIY jest złe - zalet jest masa i wszyscy je znają.
Ja sam zapewne nic nie zbuduję, bo nie potrafię - a chciałbym :)
Jednak kupując DIY od kogoś kto składa dla innych zawsze ryzykujemy bo np taki układ SOHA III, potencjale jest świetny, jednak jak przeczyta się wątki pisane przez ludzi, którzy go składają to jednemu brumi, drugiemu dzwoni, trzeciemu się gotuje a czwartemu gra ... doskonale. Nigdy nie ma gwarancji co się komu trafi. Co innego jeśli ktoś składa DIY dla siebie, wtedy może się z tym bawić i bawić i podziwiam za wiedzę i wytrwałość. Ale jak widzę np na allegro DIY Soha to trudno przewidzieć czy ktoś kto złożył sprzedaje bo jest niezadowolony, brumi, szumi dymi czy jest świetnym "wykonawcą" i złożył Sohę doskonale dla zarobku w szarej strefie?
Z drugiej strony jest taka osoba jak jak, humanista kochający muzykę i relaks z słuchawkami na uszach. Chcę sobie kupić wzmacniacz, nie high-end, ale porządne urządzenie do niskoomowych słuchawek, chcę wydać 1000-1400 pln.
Jak każdy konsument chcę wydać jak najmniej a dostać jak najwięcej.
Kupując coś od "znanego" producenta jak Heed, Corda Swing, Regga itp. przynajmniej wiem co dostanę, czego się spodziewać - rozrzut między egzemplarzami jest minimalny a zawsze jest jeszcze gwarancja. Koszt nie jest jednak kosztem części, pomijając zysk producenta, dochodzi marża producenta, dystrybutora, VAT. Zapewne części do Heeda kosztują z 300-400 złotych.
Człowiek jak ja ma przysłowiowy ból "głowy" kupić coś markowego czy zaryzykować z DIY, które może okazać się "strzałem w dziesiątkę" ale i niewypałem. Gdyby np. Majkel (przepraszam, że Ciebie borę za przykład ale to z szacunku) założył firmę i sprzedawał moonligta jego cena by skoczyła, nieuchronnie i to nie ze względu na prowizję. Nagle trzeba zapłacić zus, podatek od nieruchomości w wyższej stawce, poświęcić czas na stworzenie schematu, bo w firmie na "kradzionym" pomyśle długo nie pojedzie się, podatek dochodowy, VAT 22% zapłaci nabywca i automatycznie cena skacze o 100%. Zakładając, ze kupujemy u konstruktora (Np Meier Audio), jeśli konstruktor nie prowadzi detalicznej sprzedaży jak np heed dochodzi jeszcze jeden szczebel dystrybucji, cena rośnie.
Sam się motam z jednej strony ze względu na "pewność" zakupu chciałbym nabyć np Meier Corda Swing, z drugiej strony za te same pieniądze mogę kupić złożoną Sochę III. I co tu zrobić?
Jaki z tego wniosek? Najlepiej być zdolnym konstruktorem i złożyć sobie samemu :) Szkoda, że nie jestem.