Bawiłem się wieloma playerami i Windowsem i jego ustawieniami, itp.
Odpalałem Linuksa Audiofile ,czy jakoś tak.... ;-)
Win 7/8 + JRiver + JPLAY , fidelizer i sporo innych.
Bawiłem się ustawieniami Windowsa, teraz mam wrażenie ,ze to była trochę, droga pod górę,
po co go konfigurować ,jak można go pominąć ;-)
Daphile można wypróbować na 4GB pendrive, można z tym zostać - ustawić w BIOsie start z pendrive i jest ok.
Ja jednak zainstalowałem Daphile na dysku SSD Kingston V300 -120GB i przestałem szukać.
Zajął śmieszne 2GB na dysku (kupiłem większy dysk SSD ,aby w razie czego był do laptopa)
Muzę trzymam na drugim dysku 2TB.
Chodzi t o bardzo płynnie, steruje z laptopa, komórki i tableta.
Nie potrzeba routera ! - połączy się Ad-Hoc .
Dźwięk bardzo dobry ,jak nie lepszy od całej reszty ;-)
Wykrywa chyba wszystkie DACi , konwertery USB ,nie trzeba instalować,żadnych sterowników !
U mnie bez problemu Stello U3, BADA USB, M2TECH DAC HIFACE, Asus Xonar One, Calix Femto, - wszystko widziane niemal natychmiast, bez problemów.
http://www.daphile.com/Proszę o wpisy, opinie na temat Daphile.