>> Kraft, 2014-01-18 11:59:36
> I zanim Corvus poleci pakować gdzie się da zegary TCXO ktoś mu delikatnie zaznaczy, że najbardziej dziadowski kwarc oscyluje na częstotliwości 128-krotnie większej niż standardowy plik Audio CD?
> Tak sobie marudzę ;)
Teraz siedzę na jakimś dziadowskim, pewnie za grosze + PCM2902E i dopiero powoli osiągam dynamikę tego, co na tamtym TCXO, ale tam też siedziałem na PCM1792, który jest z 2 generacje do przodu od mojego teraz. To przecież tylko 100zł za TCXO, a DAC to 30zł czy rezystor po 4zł.
Z mojego doświadczenia odbiornik i jitter to jedno, a reclocking pozwala wiele wybaczyć. Jak psułem odbornik USB, a poprawiałem reclocking na odbirniku S/PDIF, to podobnie brzmiało, tyle że reclocking nie schodził zbyt nisko z częstotliwością. Słyszalne zmiany są wg mnie bardzo duże i bardzo łatwo zmienić (popsuć) dźwięk na tym etapie. Poza tym ktoś miał pomysł wcisnąć dwa kondensatory sprzęgające multiplekser analogowy z odbiornikiem S/PDIF, które psuły wiele niezależnie od jakości odbiornika USB. Wszystko to zmienia dźwięk i nie ma przepisu, by komuś najlepszy odbiornik USB z najmniejszym jitterem grał super w zestawie, bo zestaw może nie przenosić tak wysokich częstotliwości poprawnie w czasie i one giną, rozlewają się, słabną. Mogę podać przykład dźwięków w muzyce i jak jitter oraz system analogowo-cyfrowy DACa na to wpływały. Wzmacniacze to temat oklepany.
Co do PC, to bywały kiedyś różnice na systemach wyjścia audio, ale jeżeli wykluczyć mikser audio, to czy był to jitter? Można sprawdzić, ale i tak duże znaczenie odgrywa czyiś gust, a nie poprawność czy ułomność systemu audio.