Audiohobby.pl

Specjalistyczne bezpieczniki

lancaster

  • Gość
10-01-2014, 09:12
Cypis, w mowie nie masz ujemnej polowki sygnalu :-) Masz tylko poziom cisnienia odniesiony do ciszy czyli do zera.

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
10-01-2014, 10:47
Cypis, żeby składowa stała była równa zero w mowie, to byś musiał połowę sylab wypowiadać na wdechu. :) Wyrównanie do zera następuje w pełnym cyklu wdech-wydech i bez względu na to, czy coś mówisz, czy nie. Cała różnica polega na tym, że jak coś mówisz czy krzyczysz, to nakładasz na wydech falę akustyczną, a jak nie mówisz to nie (z dokładnością do szmerów układu oddechowego). Tak więc ten cały wzrost ciśnienia, o którym słusznie piszesz, następuje po uprzednim komplementarnym obniżeniu ciśnienia, jakiego dokonałeś nabierając wcześniej powietrza.

Cypis

  • 2479 / 5004
  • Ekspert
10-01-2014, 10:57
>> lancaster, 2014-01-10 09:12:12
>> w mowie nie masz ujemnej polowki sygnalu :-)

Serio? Poruszające się struny głosowe powodują zarówno wzrost ciśnienia jak i jego spadek w stosunku do ciśnienia otoczenia.

>> lancaster, 2014-01-10 09:12:12
>> Masz tylko poziom ciśnienia odniesiony do ciszy czyli do zera.

Wydaje mi się, że przebieg (kształt) sygnału mylisz z jego natężeniem.

>> majkel, 2014-01-10 10:47:27
>> żeby składowa stała była równa zero w mowie, to byś musiał połowę sylab wypowiadać na wdechu.

No racja. Jednak jest to stan tylko na "wylocie". Gdy będę mówił coś do Ciebie przez choćby długość pokoju, to do Ciebie dotrze już fala symetryczna. Oczywiście na tyle symetryczna na ile sprężanie powietrza i jego rozprężanie jest symetryczne (a nie jest).

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

sir.jax

  • 241 / 3777
  • Aktywny użytkownik
10-01-2014, 16:15
Fajnie, że temat "specjalistyczne bezpieczniki" zszedł na składowe stałe i zerowe podczas wdechu i wydechu.
:D :D :D
Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.