Audiohobby.pl

Słuchawki Beyerdynamic!!!

pastwa

  • 3827 / 6104
  • Ekspert
28-11-2014, 20:55
To jest jedno z najprzyjemniejszych odczuc, widziec nowe swiatlo rzucane na nasza wlasna kolekcje ;'))

Soundman

  • 775 / 4228
  • Ekspert
28-11-2014, 21:15
Te DT990E 32Ohm, też mile wspominam. Można z nimi wtopić się w muzykę na całego, zwłaszcza na dobrym wzmacniaczu...

Synthax

  • 2323 / 4323
  • Ekspert
28-11-2014, 22:27
Ale chwila kiedy się przesiadasz z z marności na pierwszy porządny model jest tylko raz z życiu :) Potem skoki jakościowe nie są aż tak duże, więc celebruj te chwile.

Choć ja jak wróciłem dla zabawy na chwilę do pierwszego porządnego toru słuchawkowego to teraz myślę - o chłopie ile wtedy było mgły przed Tobą i o ile teraz jest lepiej i o ile lepiej być może jeszcze, bo słyszałem że może :)

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
28-11-2014, 22:52
No dobra, ja też mam swój "skok", który sobie mogę wreszcie pocelebrować, bo mój świeżo zakupiony Little Dot MK VI+ wreszcie przestał mnie rozstrajać nieznośnym brumem (charakterystycznym niby tylko po RCA). Od dzisiaj wszystko w torze spięte symetrycznie (T90 z nowym kablem i bez gąbek), ale z początku skurczybyk dalej "pierdział", to mu w akcie rozpaczy wymieniłem kabel zasilający na jego własny i się wreszcie zlitował. (Cisza absolutna)
Od godziny słucham sonat na wiolonczelę i fortepian (Strauss/Britten) i jest fantastycznie. Duże, barwne, ekspansywne i przestrzenne granie. Pełen wyczyn.
« Ostatnia zmiana: 28-11-2014, 22:55 wysłana przez Max »

Kasia01061987

  • 122 / 4256
  • Aktywny użytkownik
28-11-2014, 22:55
Max, właśnie się zastanawiam, czego posłuchać dzisiejszego wieczora, po audycji w radiowej Dwójce (bez słuchawek).
I być może posłucham tego, co Ty..
Muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego.

Claude Debussy

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
28-11-2014, 23:00
U mnie sonaty gra duet Yo-Yo Ma / Ax, a u Ciebie ?
:)

Kasia01061987

  • 122 / 4256
  • Aktywny użytkownik
28-11-2014, 23:14
Żeby wszystko było sprawiedliwe, utwory powinny być grane, przez tych samych muzyków, tak uważam :)
Muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego.

Claude Debussy

Kasia01061987

  • 122 / 4256
  • Aktywny użytkownik
28-11-2014, 23:21
Choć kusi mnie, by dziś posłuchać G. Goulda i O. Shumsky-ego.
Muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego.

Claude Debussy

Soundman

  • 775 / 4228
  • Ekspert
30-11-2014, 08:34
No dobra, ja też mam swój "skok", który sobie mogę wreszcie pocelebrować, bo mój świeżo zakupiony Little Dot MK VI+ wreszcie przestał mnie rozstrajać nieznośnym brumem (charakterystycznym niby tylko po RCA). Od dzisiaj wszystko w torze spięte symetrycznie (T90 z nowym kablem i bez gąbek), ale z początku skurczybyk dalej "pierdział", to mu w akcie rozpaczy wymieniłem kabel zasilający na jego własny i się wreszcie zlitował. (Cisza absolutna)
Od godziny słucham sonat na wiolonczelę i fortepian (Strauss/Britten) i jest fantastycznie. Duże, barwne, ekspansywne i przestrzenne granie. Pełen wyczyn.

Widzę Max że ładnie dopakowałeś sobie system Little Dotem...Ciekaw jest Twoich opinii o tym wzmacniaczu, też miałem go kiedyś kupować. Może w kilku zdaniach opisałbyś różnicę w brzmieniu między Twoim poprzednim wzmacniaczem + T90 oraz co takiego wniósł Little Dot do przekazu Beyerów?

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
30-11-2014, 10:41
Miałem sczęście posłuchać sobie Little Dota przez trzy godzinki w pełni symetrycznie. Wniosek jest taki, że dziurka RCA rzeczywiście jest tam tylko na dokładkę. Miałem na stałe wpięte po jacku T70 i różnica jakościowa była ewidentna. Zbalansowane T90 z Little Dotem rewelacyjnie zagrały mi kameralistykę - barwnie, przestrzennie, bardzo ekspansywnie (trza było momentami przykręcić, choć nie słuchałem na najniższym gain-ie wyżej niż na 10.30). Wzmak daje dźwiękowi swobodę, robi się bardzo klarownie, a dzwięki nabierają ciała. Teraz słucham z powrotem na Espressivo/T70 i to jest jednak inne, bardziej neutralne i mniej wyczynowe granie.

Mam jednak poważny problem z LD. Nieznośny "przydźwięk" czy też brum miał zniknąć po XLR, ale pomimo rożnych zabiegów (pierwszego dnia była przez kilka godzin cisza), cały czas sobie z nim nie poradziłem. Zrobiłem wszystko co na forum Little Dota proponowano - żonglerka kablami, sprawdzenie różnych gniazdek bez sprzętu towarzyszącego, bezpiecznik, różne ustawienia gaina-a, przerzucenie lamp z kanału na kanał ("skwierczy" zawsze tylko w prawej słuchawce), próba podpięcia bez uziemienia. Bez rezultatu.
Teraz szukam kogoś, kto mi tu coś poradzi (proszę o ewentualne pomysły). I albo uda się go "odskwierczyć" na miejscu albo go odeślę do PRC.

-Pawel-

  • 4739 / 5709
  • Ekspert
30-11-2014, 11:33
Jeszce jedno mi się przypomniało, grasz cały czas na stockowych lampach? One nie są najlepszego sortu, właściwie co tam Chińczyk z kartonu wyłowi to leci w paczce.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
30-11-2014, 16:55
Mnie się kiedyś udało skasować brum w torze Sonic Pearl jako pre/Croft Polestar 1 jako końcówka mocy poprzez założenie filtra ferrytowego na sieciówkę od Crofta. Pełnia szczęścia nastąpiła po założeniu 2 filtrów obok siebie. Wiem natomiast, że jednym z powodów brumu było szerokie pasmo urządzeń w połączeniu z całkowitym dużym wzmocnieniem, bo Croft ma czułość 500mV i wzmocnienie mu wystarczy jak z pre pasywnego, a nie 15dB gain, co wyczula system na wszelkie sprzężenia drogą radiową i wzbudzenia od nich pochodzące. Ferryt zadziałał jak przecięcie pętli indukcyjnej dla wysokich częstotliwości.

sandacz

  • 268 / 4558
  • Zaawansowany użytkownik
22-12-2014, 18:03
OK, zbliża się gwiazdka, więc czas myśleć nad przyszłoroczną - przez ten czas powinienem uciułać na swój prezent 2015.

Wzmacniacz dla T90 :-)
Poruszałem ten wątek, ale chyba od niedawna mam sprecyzowane oczekiwania. Chodzi o dociążenie dźwięku, sprawienie by był "większy". Niech jednak nie będzie ocieplenia rozumianego jako skupienie na średnicy, bo T90 same w sobie są jak dla mnie tutaj akuratne. Niech scena także nie będzie bliższa - a jeśli się da, to nawet dalsza.
Lampa... Wolałbym nie... Aczkolwiek wespół z analitycznością T90 i Nostromo Wolf mogłaby to być niezła harmonia. I cena najlepiej do 2000. Tak, nie więcej. A może słuchał ktoś hybrydy MicSzu sprzedawanej na Allegro? Zawsze to paręset zł taniej niż np. Espressivo, którego też biorę pod uwagę.
Czy podpowiecie coś?
SunDutch

Synthax

  • 2323 / 4323
  • Ekspert
22-12-2014, 19:03
Tak,
Nowe Espressivo czyli Elise, w styczniu ma być do kupienia za 1600.00 PLN lub Black Pearl ale dla mnie BP to gra najlepiej z bateriami a to drożej już.. :



pastwa

  • 3827 / 6104
  • Ekspert
22-12-2014, 20:58
To chyba bede musial wesprzec biznes pana Feliksa i nabyc Elizke, wzmak podoba mi sie wizualnie, a ze czlowiek nie robi bubli i wycenia swoje produkty mega skromnie na tle konkurencji, to tym wieksza moja ciekawosc uzyskanego brzmienia.