Przyszły Ultrasony, jest bum, cyk, bum, cyk. Ofiara spełniona, można iść do domu.
A tak na serio, nie jest źle, bas brzmi nieco - jak mawiają wyspiarze - boomy, ale środek całkiem ok, górka ładna, nie tnie, nie syczy. Gdy się wygrzeją coś będzie można napisać więcej, gdyby kto innych chciał utopić trochę mamony.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<