Audiohobby.pl

Wykorzystanie schematu układu scalonego UL1401--5L dla wzmacniacza

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
23-09-2013, 11:00
Dodajcie sobie tylko jedną diodę 1N4148 i układ jak na schemacie normalnie się reguluje.
Możliwe że ten układ jest dla leniwców i tych co szybko chcą sobie zrobić jakiś wzmacniacz co się da w ogóle słuchać.

No to ja czekam na Wasze zabawy i wnioski i może pochwały waszych pierwszych konstrukcji co do takiego nie scalonego układu.  

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
23-09-2013, 13:16
Tylko tutaj! tylko tutaj! wzmacniacz Hi Fi z efektem klasy A -co tam wzmacniacze lampowe, dla leniwców pokręcić tym i owym i jest gotowe. Popędzałbym w taki sposób na innych forach, ale mnie wyrzucili.

krzysmxx

  • 48 / 6048
  • Użytkownik
23-09-2013, 13:40
Zrób to sam ......

pozdr - Krzysiek

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
23-09-2013, 19:20
Na pewno to działa i kto się zna na wzmacniaczach to wie że aby tylko było liniowo i symetrycznie i to wszystko dla się ustawić.

Jak Tobie na złość dzisiaj powstał nowy projekt wzmacniacza większej mocy -Leniwiec P12W4R, oparty o tą samą zasadę działania co układ scalony UL1402L, czyli prosty lampiak dla tych co się nie muszą wiele wysilać i tylko im pokręcić ustawieniami.

krzysmxx

  • 48 / 6048
  • Użytkownik
23-09-2013, 20:44
OK - jeśli potrafisz wszystko zaprojektować, to podaj też parametry zaprojektowanego wzmacniacza:
zniekszt. nieliniowe (THD) przy 1 W
zniekszt. nieliniowe (THD) przy pełnej mocy
pasmo przy przy 1 W
pasmo przy pełnej mocy
slew rate

BTW a jak grał UL 1402L - wiem :)

pozdr - Krzysiek

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
24-09-2013, 01:00
Czyste punkty pracy dają dynamikę i w stopniach napięciowych zniekształcenia liniowe na krańcach dynamiki prądowej są dla amplitudy około 0.05%max i mogą być tylko mniejsze nawet od 0.025% to ile wynoszą harmoniczne i na dodatek jeśli stosuje się jakieś lokalne sprzężenia zwrotne? . Dlatego piszę że profesjonalne parametry można osiągnąć na takich czystych stopniach wzmocnienia pracujących dostatecznie szybko plus profesjonalnie ważne globalne sprzężenie zwrotne i dla czystej techniki nigdy się zapomina zastosowania ekranów wewnętrznych i ciekawe dlaczego tak to jest zaniedbywane -widocznie godnie się to stosuje w czyściejszych układach.
Odnośnie wszelkich układów scalonych to ważna jest ich selekcja a właściwie z jakiego urządzenia się takie coś wyciągnie.
Mam nadzieję że ten układ wzmacniacza P12W4R stanie się kultowy.

krzysmxx

  • 48 / 6048
  • Użytkownik
24-09-2013, 09:04
"Czyste punkty pracy dają dynamikę i w stopniach napięciowych zniekształcenia liniowe na krańcach dynamiki prądowej są dla amplitudy około 0.05%max i mogą być tylko mniejsze nawet od 0.025% to ile wynoszą harmoniczne"

Ciekawe, czy sam to rozumiesz ?

Nie pytałem o zniekształcenia liniowe (starczy mi pasmo, powiedzmy +/- 3 dB) tylko nieliniowe (harmoniczne parzyste i nieparzyste)

Urządzenia kultowe są  nie tylko zaprojektowane ale także zrobione i ocenione :)

pozdr - Krzysiek

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
24-09-2013, 19:04
Pasmo takich stopni wzmocnienia jest 200kHz, z zarysem sygnału prostokątnego co odpowiada rezystancji dynamicznej Rcd=680R i przeważnie tyle mają jeśli mają Rcd=1.5k to wtedy pasmo jest połowa z tego -ale to jest bez sprzężeń zwrotnych.

almagra

  • 11519 / 5761
  • Ekspert
24-09-2013, 19:23
Użycie kondensatorów elektrolitycznych sprzęgających i blokujacych dyskwalifikuje ten układ nawet niewiem jaką liniowość byś mu zoptymalizował.Koniec,kropka,pozamiatane.Nie dręcz nas dłużej.

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
24-09-2013, 21:51
Jestem ciekawy dlaczego takie głupoty piszecie na temat kondensatorów elektrolitycznych i jakie to ma znaczenie jakiej są firmy, a nie piszecie o złożonych kondensatorach np. 2200uF el., 2x 220uF ERC, 2uF cer. -przecież takie złożone kondensatory nie wykazują indukcyjności i mają szerokie pasmo inne kondensatory można robić inaczej 100uF el. 22uF tantal. 2uF cer.
Jak można pisać głupoty o kondensatorach elektrolitycznych skoro nawet liniowych tranzystorów mocy niema i na dodatek te wasze schematy to pchanie prądu tranzystorami sterującymi w tranzystory mocy i na rezystancji Ro=8R też pchanie tranzystorów mocy na większe prądy kolektora. Jakoś wszyscy stosują kondensatory.
Ten wzmacniacz p12W4R to wiadomo jest dla majsterkowiczów aby coś nawet mieli, bo jest czym kręcić i tylko to jest plus takiego układu. Nie wiadomo kto kogo dręczy bo jak na razie to niby nikogo te schematy interesują -może to jest taka moda na koniec świata.

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
24-09-2013, 23:27
Zawsze należy sprawdzać i porównać schematy z M.lody Technik i Wortal Majsterkowicza -forum, bo mają tam edycję i wszystko jest na bieżąco i czysto.
Dolny tranzystor 2SD1975(M) potrafi być liniowy i też się tak samo dokładnie sterować jak klasa A na tr.BC211, czyli taki wzmacniacz może być wysokiej klasy. Jest to jakiś warunek liniowości wzmacniacza ale i oba tranzystory mocy też powinny mieć takie same wzmocnienie i wtedy sterujące tranzystory mają takie same dynamiczne prądy, sterowania tranzystorów mocy.

almagra

  • 11519 / 5761
  • Ekspert
25-09-2013, 00:02
Doświadczenia odsłuchowe w przypadku porównań kondensatorów elektrolitycznych i kondensatorów PIO mają charakter obiektywny,gdyż KAŻDY z uczestników testu słyszy pogarszający wpływ kondensatora elektrolitycznego.To wiedza empiryczna weryfikowalna doświadczalnie przez każdego o minimalnym doświadczeniu elektroniczno akustycznym.Chłopie daj sobie siana.

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
25-09-2013, 10:10
Ja sam nic z tego sobie robię, ale jak można pisać głupoty jakby firmy w ogóle nie stosowały kondensatorów sprzęgających. Nie wiedziałem że allmagra osiągnął taką wielką jakość że jemu przeszkadzają kondensatory, a nie lubi kondensatorów poszerzających pasmo?. I co z tego że jest różnica -skoro nawet nie piszą o stosowaniu złożonych kondensatorów i są to zniekształcenia nie tyle robione kondensatorami co przez nich huśtającym się napięciem sprzężenia stopni ze sobą.

almagra

  • 11519 / 5761
  • Ekspert
25-09-2013, 14:20
Brak szczegółowości brzmienia kondensatorów nie jest sprawą pasma przenoszenia,czyli bezpośrednio ich parametrów RLC,ale wynika ze zniekształceń nieliniowych tych parametrów w funkcji napięcia,częstotliwości,temperatury itp.Tak,czy siak efekt kondensatorów elektrolitycznych jest mniej lub bardziej masakrujący i to nie ważne,czy elektrolit był na bazie glinu,czy tantalu,czy niobu(takie też testowałem),nie ważne,czy kosztował 2zł,czy 200zł.Zawsze szkodzi i koniec.Nad czym tu dewagować?

cin157

  • 2243 / 5312
  • Ekspert
25-09-2013, 19:00
Do porównań zniekształceń nie potrzeba aż za dobrego wzmacniacza, bo zniekształcenia to są harmoniczne dlatego zawsze są na testowanym źródle szumu słyszalne nieco wyżej. To jest fakt że rodzaj dielektryka w kondensatorze wpływa na zniekształcenia. Badałem kondensatory ceramiczne w moim prototypie filtru AFE i sam wiem że żadne się do tego nie nadawały i sowieckie też, ale jeden polski kondensator ceramiczny 10pF bardzo jasno błękitny i wielkości jak dawne rezystory 0.5W z elektrodami blaszkowymi był wyraźnie najlepszy i kupiony dawno w Składnicy Harcerskiej w Warszawie -może było to pod koniec lat sześćdziesiątych. Zatem interesujący się elektroniką zastanawiają się czy są jakieś dobre kondensatory do barwy dźwięku i jakie stosować do od pojemności 15nF a jakie o pojemności np. 220nF i jak kombinować złożonymi kondensatorami wzajemną ich kompensację zniekształceń i wiem że ja to kiedyś próbowałem np. 100uF el. i 22uF tantal czyli 5x mniejsza jego pojemność od elektrolitu.

Nie odstraszajcie Leniwca wzmacniacza od poszukujących innej jakości i prosto regulującej się.