Audiohobby.pl

Wykorzystanie schematu układu scalonego UL1401--5L dla wzmacniacza

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
20-01-2013, 04:04
Tak naprawdę to dla elektronika niema przeszkód i wystarczy do dolnego rezystora R=170R zrobić dodatkowy stopień wzmocnienia który wzmacnia zmiany napięcia na tym rezystorze i podaje to do części górnego rezystora Rc=760R i ta dodatkowa rezystancja jest tak automatycznie płynno-statycznie bocznikowana że prąd spoczynkowy tr.mocy się nie zmienia. Dal chcącego nic trudnego i nie da się to zrobić dla układu scalonego, bo niema wyprowadzenia dla R=170R.

shittzu

  • 5 / 4121
  • Nowy użytkownik
25-08-2013, 20:45
nie rozumiem o co chodzi. Układ bezsensowny. Jak to ma być połączone? Nikt tego nie rozumie. Po co to? Ty wiesz co wo ogóle robisz? Czy tylko znalazłeś coś w necie i znęcasz się na tym.
dr.zepsuj

Gustaw

  • Gość
25-08-2013, 20:54
Proszę o dyży margines tolerancji dla kolegi Cin-a. Sprawa nie jest prosta.

almagra

  • 11519 / 5758
  • Ekspert
25-08-2013, 21:02
Dlaczego zaraz bezsensowny.Jest poprawny pod kątem inżynierskim i na pewno działa.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
05-09-2013, 19:32
Takie układy są dziwne bo potrafią być dobre -ale je do tego doprowadzić to jest problem. Oryginalny schemat ma większe sprzężenie zwrotne i bardziej lipne sterowanie mocy.
Jedn rezystor Rc=750-760R z połączeniu z drugim i bocznikowanym kondensatorem musi mieć taką wartość aby dla prądu spoczynkowego kl.A symetrycznie wysterować górny i dolny tranzystor mocy jeśli rezystor emitera Re=191R ma prąd spoczynkowy sterującego stopnia klA i dla sterowania mocy przyrost prądu dolnego tr.mocy jest związany z sterowanym prądem kl.A który na obciążeniu daje jakieś napięcie wyjściowe i takie samo przeciwnie sterowanej kl.A musi powstać na rezystorze Rc=760R sterując górny tranzystor, czyli iloczyn przyrostu prądu dla sterownia dolnego tranzystora i rezystora Rc=760R daje takie same połówki napięcia sinosuidy -prosta zasada działania, ale niestabilny prąd łatwo rozstraja symetrię prądów spoczynkowych tr.mocy i można to próbować kompensować termistorem działającym na bocznikowaną rezystancję Rb=130R rezystora Rc=760R.
Prostota i przelotna jakość jak wszystko się dokładnie zgra.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
05-09-2013, 19:33
Zapomniałem nacisnąć schemat do którego zrobiłem opis.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
05-09-2013, 20:36
Nasłuchując szum wzmacniacza, dla jego otwartego wejścia, można w niewielkich granicach zmieniać napięcie zasilania aby sprawdzić dokładność równoważenia się prądów spoczynkowych tr.mocy(czyli nie koniecznie można to robić rezystorem Rd=138R), ale tylko dobór wzmocnienia dolnego tranzystora w połączeniu z obciążeniem wzmacniacza daje pewność liniowości sterowania się górnego tr.mocy napięciem na Rc=760R. Wniosek górny tranzystor mocy nie musi mieć takiego samego wzmocnienia jak dolny, bo ma asymetryczne wzmocnienie dodatkowym tranzystorem sterującym i dlatego interesuje go tylko samo napięcie na Rc=760R , ale lepiej aby oba tr.mocy miały takie same wzmocnienie.
Ale radocha taki ładny mocny szum i taka prosta jakość jak wzmacniaczy lampowych i prawie nikt stosuje takie układy -wdzięczna rzecz dla lubiących majsterkować indywidualnie.
Rzecz jest jasna musi być stabilizowane napięcie z możliwością małego przesteru i musi być stała wyliczona rezystancja obciążenia -czyli zmieniając ją  w jakiś granicach też można sprawdzać liniowość mocy wyjściowej.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
05-09-2013, 21:08
To dokładne i wyliczone wzmocnienie dolnego tr.mocy, w połączeniu z rezystancją obciążenia, zapewnia symetryczną amplitudę mocy i to jest podstawowy warunek, symetrię prądów spoczynkowych można dobierać rezystorem Rd=138R, mimo że układ chce to robić automatycznie -po prostu sterowanie prądem spoczynkowym dolnego tr.mocy odbywa się dosyć stromo, jak napięciem zenera na jego sterowaniu i lepiej jest regulować i wyczuć układ jak jest dla niego najlepiej.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
06-09-2013, 01:41
Ozdobiłem schemat polskiego lampiaka tranzystorowego i jako jedynie optymalny schemat jest najprostszym wzmacniaczem dobrze naśladującym wzmacniacze lampowe.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
07-09-2013, 01:12
Układ miał jeden błąd bo napięciowy stopień kl.A(BC211) miał bardzo duże zniekształcenia ze względu na dwie różne rezystancje dynamiczne emitera Red=41R(sterowany dolny tr.mocy) i Red=191R(nie sterowany dolny tranzystor) i poprzez dodanie jednego tranzystora więcej poprawiłem ten błąd i dzięki temu dla tych co to mogą robić dokładnie taki wzmacniacz może być kultowym wzmacniaczem wyższej jakości i jak lampiak tranzystorowy. Drugi wzmacniacz mniejszej mocy nie poprawiłem.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
08-09-2013, 03:27
Sprawdziłem ten układ i brakowało jemu napięcia zasilania i je podwyższyłem i nawet coś jest dobre.
Macie najprostszy lampiak tranzystorowy! .
Jest to mój własny i obliczony projekt wzmacniacza jako specjalny, dla lubiących majsterkować i zdjęciem jest właśnie mój schemat z opisem układu.
Sens układu stanowi prostota i jakość podobna do wzmacniaczy lampowych.
Warunkiem powstania takiego wzmacniacza są liniowe tranzystory mocy, które zazwyczaj nie mają dużego wzmocnienia, a to w tym układzie ogranicza moc wzmacniacza.
Dolny tranzystor mocy ma pasowanie sterowania aby nim uzyskać symetrię napięcia wyjściowego mocy, a dioda w obwodzie kolektora tranzystora mocy jest po to aby także górny tranzystor mocy tracił prąd spoczynkowy w stanie przeciwnego sterowania się tranzystorów mocy.

Układ jest jakimś osiągnięciem, adaptując go do wzmacniaczy najwyższej klasy, ma dosyć łatwą możliwość regulacji symetrii napięcia mocy wyjściowej i taki dla tranzystorów jednego znaku, oprócz tylko jednego tr.PNP -BC177.
Myślę że taka rzecz jest fajną zabawką jako wzmacniacz samochodowy o niskiej rezystancji, dla podłączenia na jeden kanał trzech głośników szerokopasmowych.

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
09-09-2013, 14:21
No tak tworzę i zmieniam i bez edycji wychodzi śmietnik informacji, ale zakończyłem aktualizację i obecnie jest dobra i prosta informacja końcowa z opisem.

Najprostszym wzmacniaczem podobnej jakości do wzmacniaczy na lampach elektronowych jest adaptowany układ wzmacniacza na bazie układu scalonego UL1402L.
Ogólnie jest to wzmacniacz niskiej rezystancji P6W/2.66R na wiele głośników i dzięki temu potrafi wzrosnąć efektywna moc +12dB czyli do mocy P=48W, w sumie dla dwóch kanałów wzmacniacza i dla głośników Rg=8R w ilości 2x 12 sztuk.

Górny tranzystor mocy dynamicznie nie zmienia prądu spoczynkowego, który statycznie regulowany jest w obwodzie ustawianej diody zenera V=1.38Vz. Inny układ wzmacniacza na diodzie zenera V=1.73Vz jest typowy jak w innych wzmacniaczach, w których dynamicznie od razu schodzi prąd spoczynkowy obu tranzystorów mocy.

Dolny tranzystor mocy ma trzy regulacje: jedna z nich eksperymentalnym i wydzielonym obwodem do dynamicznej stabilizacji prądu spoczynkowego -zaznaczony przerywaną linią, druga regulacja to ustawienie wartości prądu spoczynkowego dolnego tranzystora mocy rezystorem Rbsi=48k, trzecia regulacja to ustawienie symetrycznego napięcia mocy rezystorem Rbs=14.4k.
Najpierw ustala się prąd spoczynkowy zależny do sumy dwóch rezystorów Rbsi(ustawiony48k) + Rsb(14.4k), a dopiero potem (dla symetrii napięcia wyjściowego mocy) jak potencjometrem ustala się wolną od uziemienia kondensatorem wartość rezystancji Rsb14.4k .
Nawet wystarczy podpiąć amperomierz i pokręcając na przemian V1.38Vz i R48k słuchać większego i ładniejszego szumu i jakość takiej regulacji jest prosto i dokładnie spełniona.

Czym różni się układ UL1402L, głównie dodaniem jednego tranzystora więcej BC211/b=230 i jest to separator stopnia napięciowego kl.A (BC211/b=200), czyli dzięki jednemu więcej tranzystorowi możliwe są różne i proste regulacje dodatkowe, związane z sterowaniem dolnego tranzystora mocy i na dodatek zniekształcenia separowanego stopnia napięciowego kl.A są bardzo małe.  

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
11-09-2013, 17:52
Mam coś w zastępstwie to znaczy normalny wzmacniacz oparty na najlepszym układzie hybryd STK4048XI który trochę adaptowałem do wzmacniacza P24W/4R, czyli zrobiłem to po staremu i na pałę, bo nawet gówniane tranzystory w takich układach działają liniowo i taka napięciówka to jest nic takiego, a tylko liczą się dobrane tranzystory sterujące i końcówki mocy. Zastosowanie polskich starych tranzystorów to jest satysfakcja.

krzysmxx

  • 48 / 6045
  • Użytkownik
11-09-2013, 19:44
sorry cin - przelicz jeszcze raz parę sterującą BC 211/BC 313 bo chyba każdy z nic pracuje powyżej mocy Ptot, która jest 0.8 wata ....
albo najlepiej zrób ten. wzm. to zobaczysz jaki piekny dym z niego pójdzie :)

pozdr - Krzysiek

cin157

  • 2243 / 5309
  • Ekspert
11-09-2013, 19:47
Sam zajmuję się wzmacniaczami i mnie ogłupiają to co dopiero drugich. Co jest wart ten schemat w zamian za ten mój (bo niektórzy nie mogą się patrzeć na te moje schematy): poprawiłem za słabe prądy stopni napięciowych, na rezystorach szeregowych bazy zrobiłem bardziej stabilne i może lepsze sterowanie napięciowej kl.A, zastosowałem podwójne tranzystory sterujące -zapewnia to liniowe sterowanie nimi tranzystorów mocy i o większym detalu sygnału oraz ich szeregowe rezystory bazy w prosty sposób zabezpieczają tranzystory przed spaleniem i jakoś dają większą stabilność prądów spoczynkowych, ponadto tranzystory mocy są sterowane niższą rezystancją rezystorów emitera i dlatego tranzystory mocy pracują w pasmie stabilniej.
Niema wiele zmian różniących się zasadniczo od oryginalnego schematu STK4048XI .